10 marca, Mińsk /Kor. BELTA/. Nowe pokolenie, tak jak obiecano, rządzi dziś Białorusią. Oświadczył o tym Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka, mianując nowego premiera i prezesa Banku Narodowego, donosi korespondent BELTA.
„Spójrzmy na skład rządu. Począwszy od premiera, a zwłaszcza ministrów. Zobaczycie, że spełniłem swoją obietnicę. Przyszli zupełnie nowi ludzie. Nie od razu, stopniowo. Część z nich wprowadziliśmy do rządu przed wyborami. Aby pokazać ludziom, z kim będziemy pracować. I musieliśmy zobaczyć, czy zaangażują się w pracę, czy utrzymają ten ciężar, czy nie” - powiedział szef państwa.

„Widzieliście, że niektórzy musieli zostać zastąpieni. Nie dlatego, że się nie sprawdzili. Prawdopodobnie popełniliśmy błąd, zarówno administracja, jak i ja, mianując ich. Są ludzie, którzy potrafią kopać i wiercić. Jak mówi Trump: „Wierć, skarbie, wierć!”. Tutaj kopią, wiercą, ale ta oficjalna praca w żaden sposób im nie odpowiada” - powiedział Aleksander Łukaszenka.
Niektóre decyzje personalne są związane z potrzebą rotacji: „Dzisiejsze i poprzednie nominacje lub odwołania w mniejszym stopniu dotyczą kwestii profesjonalizmu. Wszyscy ludzie są profesjonalistami. Nie popełniliśmy prawie żadnych błędów, jeśli chodzi o personel. Ma to związek z przetasowaniami”.
„Nowe pokolenie, tak jak obiecano, rządzi dziś krajem - podkreślił Prezydent. - Nowe pokolenie rzeczywiście zaczęło rządzić krajem, głównym blokiem (w rządzie - przyp. BELTA). Absolutnie nowe. To są ludzie, którzy skończyli 40, 50 lat. To jest pokolenie, które dzisiaj, po zdobyciu doświadczenia i nauczeniu się czegoś od starszego pokolenia, powinno poprowadzić nasz kraj naprzód”.
Oczywiście przedstawiciele starszego pokolenia pozostają u władzy. „Cóż, tak powinno być. Powoli, powoli będziemy się oddalać” - powiedział białoruski lider.
Ciągłość i stawianie na menedżerów z dużym doświadczeniem, a także odnawianie kadr, ma również miejsce przy tworzeniu rządu. Na przykład, wśród wicepremierów pod tym względem Aleksander Łukaszenka wyróżnił pierwszego wicepremiera Nikołaja Snopkowa i wicepremiera Anatolija Siwaka.
„Anatoliju Aleksandrowiczu, jest Pan dość młodym człowiekiem. Będzie Pan musiał jeszcze pobiegać, i to porządnie. Być może potrzebna byłaby jakaś łatwiejsza praca. Ale na razie nie mamy nikogo, kto mógłby Pana zastąpić. Nie ma w tej sferze (nadzoruje transport, budownictwo i gospodarkę komunalną - przyp. BELTA) specjalisty silniejszego od Siwaka. Mówię to szczerze. Kiedy zaproponowano mi kilka opcji, widzę, że będzie Pan znacznie silniejszy. I zdajecie sobie sprawę, że nie da się odnowić całego składu wicepremierów. Dlatego Nikołaj Giennadijewicz i Pan pozostaniecie w rządzie z bardzo poważnymi wyzwaniami i bardzo, bardzo na Was liczę” - powiedział Aleksander Łukaszenka.

Niemniej jednak Prezydent zwrócił uwagę na potrzebę, aby ci najwyżsi urzędnicy pomyśleli o przygotowaniu swoich następców z czasem. „Całe wasze nieszczęście polega na tym, że dobrze wypełniacie swoje funkcje i nie przygotowaliście następcy, który mógłby was zastąpić - powiedział Aleksander Łukaszenka. - Nie spalajcie pola wokół siebie, albo sprawcie, by nie zostało spalone. Wychowujcie porządnych, inteligentnych ekonomistów i ludzi".
„Spójrzmy na skład rządu. Począwszy od premiera, a zwłaszcza ministrów. Zobaczycie, że spełniłem swoją obietnicę. Przyszli zupełnie nowi ludzie. Nie od razu, stopniowo. Część z nich wprowadziliśmy do rządu przed wyborami. Aby pokazać ludziom, z kim będziemy pracować. I musieliśmy zobaczyć, czy zaangażują się w pracę, czy utrzymają ten ciężar, czy nie” - powiedział szef państwa.

„Widzieliście, że niektórzy musieli zostać zastąpieni. Nie dlatego, że się nie sprawdzili. Prawdopodobnie popełniliśmy błąd, zarówno administracja, jak i ja, mianując ich. Są ludzie, którzy potrafią kopać i wiercić. Jak mówi Trump: „Wierć, skarbie, wierć!”. Tutaj kopią, wiercą, ale ta oficjalna praca w żaden sposób im nie odpowiada” - powiedział Aleksander Łukaszenka.
Niektóre decyzje personalne są związane z potrzebą rotacji: „Dzisiejsze i poprzednie nominacje lub odwołania w mniejszym stopniu dotyczą kwestii profesjonalizmu. Wszyscy ludzie są profesjonalistami. Nie popełniliśmy prawie żadnych błędów, jeśli chodzi o personel. Ma to związek z przetasowaniami”.
„Nowe pokolenie, tak jak obiecano, rządzi dziś krajem - podkreślił Prezydent. - Nowe pokolenie rzeczywiście zaczęło rządzić krajem, głównym blokiem (w rządzie - przyp. BELTA). Absolutnie nowe. To są ludzie, którzy skończyli 40, 50 lat. To jest pokolenie, które dzisiaj, po zdobyciu doświadczenia i nauczeniu się czegoś od starszego pokolenia, powinno poprowadzić nasz kraj naprzód”.
Oczywiście przedstawiciele starszego pokolenia pozostają u władzy. „Cóż, tak powinno być. Powoli, powoli będziemy się oddalać” - powiedział białoruski lider.
Ciągłość i stawianie na menedżerów z dużym doświadczeniem, a także odnawianie kadr, ma również miejsce przy tworzeniu rządu. Na przykład, wśród wicepremierów pod tym względem Aleksander Łukaszenka wyróżnił pierwszego wicepremiera Nikołaja Snopkowa i wicepremiera Anatolija Siwaka.
„Anatoliju Aleksandrowiczu, jest Pan dość młodym człowiekiem. Będzie Pan musiał jeszcze pobiegać, i to porządnie. Być może potrzebna byłaby jakaś łatwiejsza praca. Ale na razie nie mamy nikogo, kto mógłby Pana zastąpić. Nie ma w tej sferze (nadzoruje transport, budownictwo i gospodarkę komunalną - przyp. BELTA) specjalisty silniejszego od Siwaka. Mówię to szczerze. Kiedy zaproponowano mi kilka opcji, widzę, że będzie Pan znacznie silniejszy. I zdajecie sobie sprawę, że nie da się odnowić całego składu wicepremierów. Dlatego Nikołaj Giennadijewicz i Pan pozostaniecie w rządzie z bardzo poważnymi wyzwaniami i bardzo, bardzo na Was liczę” - powiedział Aleksander Łukaszenka.

Niemniej jednak Prezydent zwrócił uwagę na potrzebę, aby ci najwyżsi urzędnicy pomyśleli o przygotowaniu swoich następców z czasem. „Całe wasze nieszczęście polega na tym, że dobrze wypełniacie swoje funkcje i nie przygotowaliście następcy, który mógłby was zastąpić - powiedział Aleksander Łukaszenka. - Nie spalajcie pola wokół siebie, albo sprawcie, by nie zostało spalone. Wychowujcie porządnych, inteligentnych ekonomistów i ludzi".

ENERGIA ATOMOWA
