Projekty
Government Bodies
Flag Niedziela, 7 Grudnia 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Polityka
30 Października 2025, 09:50

„Silne uczucie déjà vu”. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Białorusi wyjaśniło, dlaczego Litwa eskaluje napięcie na granicy

30 października, Mińsk /Kor. BELTA/. Litewscy politycy liczą na finansową gratkę z budżetu UE, stosując taktykę eskalacji napięcia na granicy z Białorusią. Poinformował o tym dziennikarzy rzecznik prasowy MSZ Białorusi Rusłan Waranow, przekazuje korespondent BELTA.

Komentując oświadczenie Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych dotyczące sytuacji na granicy białorusko-litewskiej, Rusłan Waranow zauważył, że pojawia się trwałe uczucie déjà vu. 
„Już to przeżywaliśmy. Po wizycie wysokich przedstawicieli UE na granicy polskiej i głośnych oświadczeniach o „katastrofalnej” sytuacji i zamknięciu przez Warszawę granicy białorusko-polskiej, Polska otrzymała kredyt w wysokości ponad 43 miliardów euro na potrzeby obronności. Teraz, na tle histerycznych rozmów o stworzeniu pewnego rodzaju „ściany dronów”, również z wielomiliardowym budżetem, Litwa podejmuje podobne kroki, zamykając granicę z Białorusią” – zauważył przedstawiciel białoruskiego MSZ.

Według niego litewscy politycy najwyraźniej również liczą na otrzymanie środków finansowych z budżetu UE, stosując tę samą taktykę eskalacji napięć.

„Oczywiście problem przemytu jest charakterystyczny dla większości granic na całym świecie, jednak nawet prokurator generalny Litwy celowo unika sformułowań o „zorganizowanym charakterze” i „ataku hybrydowym” właśnie ze względu na brak jakichkolwiek dowodów. Jeśli strona litewska i stojąca za nią Unia Europejska szczerze pragną położyć kres problemowi przemytu, konieczne jest podjęcie wspólnych działań. Wymaga to nawiązania normalnej współpracy, w tym w kwestiach operacyjnych, wymagających odpowiedniej wymiany informacji między odpowiednimi służbami” – wezwało ministerstwo spraw zagranicznych.
Rusłan Waranow podkreślił, że przestępców-przemytników i ich zleceniodawców należy szukać przede wszystkim po stronie litewskiej. 

„Litewscy politycy postanowili wykorzystać sytuację i zrzucić całą winę na Białoruś, ukrywając własną niezdolność (lub niechęć?) do znalezienia zleceniodawców przemytu u siebie. Zamykając przy okazji, jako tak zwany „środek odwetowy”, lądowe przejścia graniczne, wyraźnie pokazali swoje prawdziwe podejście do europejskich wartości swobodnego przepływu osób” – powiedział rzecznik prasowy MSZ.
Biorąc pod uwagę skalę planowanego finansowania projektów obronnych w Europie Wschodniej, MSZ nie wyklucza, że w wyniku tej sztucznie wywołanej sytuacji kryzysowej ujawnione zostaną kolejne schematy korupcyjne związane z wykorzystaniem środków przyznanych przez UE.

Świeże wiadomości z Białorusi