22 listopada, Brześć /Kor. BELTA/. Znaczenie lekcji historycznych polega na tym, aby nie powtarzały się tragiczne wydarzenia i wojny. Zauważył to szef MSZ Białorusi Maksim Ryżenkow, który wraz z rosyjskim kolegą Siergiejem Ławrowem spotkał się dziś ze studentami w Brześciu, informuje korespondent BELTA.
Maksim Ryżenkow podkreślił, że Mińsk i Moskwa wspólnie podejmują działania, aby na świecie więcej uwagi poświęcono tematowi zachowania prawdy historycznej, w tym o Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej.
"To bitwa dwóch pamięci... My i Rosja w pełnej jedności podejmujemy działania, aby stopień uwagi na ten temat w aspekcie międzynarodowym stale wzrastał" - powiedział Maksim Ryżenkow.
Białoruski minister uważa, że podstawą wydarzeń mających obecnie miejsce na świecie jest odmienne podejście do tematu pamięci historycznej na wschodzie i na zachodzie. W szczególności zauważył: "U podstaw jest różna pamięć. Dla nas, Rosji, Białorusi, naszych partnerów w WNP jest to przypomnienie dla wszystkich znajdujących się dalej niż Brześć (kraje zachodnie - not. BELTA): "Nie chodźcie tutaj (z planami agresji - not. BELTA), bo dostaniecie po zębach". Przypomina to nam, jak bardzo możemy polegać na pseudopartnerach tam, w kierunku Zachodu, którzy z częstotliwością próbują tu wleźć z rzeczami niezgodnymi z kwestiami ludzkości i normalnego nastawienia, i zorganizować tutaj swój porządek".
Ponadto minister powiedział o tym, że białoruscy i rosyjscy dyplomaci pracujący za granicą organizują i uczestniczą w działaniach, które dotyczą zachowania historycznej pamięci o Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej i roli ZSRR, republik radzieckich w Zwycięstwie w II wojnie światowej.
Maksim Ryżenkow podkreślił, że Mińsk i Moskwa wspólnie podejmują działania, aby na świecie więcej uwagi poświęcono tematowi zachowania prawdy historycznej, w tym o Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej.
"To bitwa dwóch pamięci... My i Rosja w pełnej jedności podejmujemy działania, aby stopień uwagi na ten temat w aspekcie międzynarodowym stale wzrastał" - powiedział Maksim Ryżenkow.
Białoruski minister uważa, że podstawą wydarzeń mających obecnie miejsce na świecie jest odmienne podejście do tematu pamięci historycznej na wschodzie i na zachodzie. W szczególności zauważył: "U podstaw jest różna pamięć. Dla nas, Rosji, Białorusi, naszych partnerów w WNP jest to przypomnienie dla wszystkich znajdujących się dalej niż Brześć (kraje zachodnie - not. BELTA): "Nie chodźcie tutaj (z planami agresji - not. BELTA), bo dostaniecie po zębach". Przypomina to nam, jak bardzo możemy polegać na pseudopartnerach tam, w kierunku Zachodu, którzy z częstotliwością próbują tu wleźć z rzeczami niezgodnymi z kwestiami ludzkości i normalnego nastawienia, i zorganizować tutaj swój porządek".
Maksim Ryżenkow zauważył: to nie powinno się powtórzyć, ale zawsze musimy być przygotowani na nowe wyzwania i zagrożenia. Wyraził opinię, że Zachód ma pamięć związaną z udziałem w okrucieństwach faszystowskich Niemiec, a zatem taką pamięć chce się wymazać.
Ponadto minister powiedział o tym, że białoruscy i rosyjscy dyplomaci pracujący za granicą organizują i uczestniczą w działaniach, które dotyczą zachowania historycznej pamięci o Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej i roli ZSRR, republik radzieckich w Zwycięstwie w II wojnie światowej.