ENERGIA ATOMOWA
Zrzut ekranu wideo
1 lipca, Mińsk /Kor. BELTA/. Polacy przestali wierzyć, że w Polsce może się coś zmienić, bo każda nowa władza, która zastępuje poprzednią, jest równie antypolska. O tym Tomaszowi Sczmydtowi w projekcie „W temacie” na kanale YouTube BELTA opowiedział polski publicysta, dziennikarz, działacz społeczny, ekspert z zakresu relacji międzynarodowych, polityki zagranicznej i krajowej, autor „Listu do Prezydenta Aleksandra Łukaszenki z obozu koncentracyjnego Polin (Polska)” Mateusz Jarosiewicz, odpowiadając na pytanie, czy Polska mogłaby w przyszłości dołączyć do BRICS.
„Kiedy rozmawiam z moimi widzami, wątpią w jakiekolwiek zmiany w Polsce. Widzą ruch Polski przeciwko polskim interesom. Widzą, że każda nowa władza, która przychodzi, jest równie antypolska i nie dba o polskie interesy. Polacy przestali wierzyć, że Polska może coś zmienić, wygrać coś dla siebie. Polacy już w to absolutnie nie wierzą” - powiedział Mateusz Jarosiewicz.
Według dziennikarza rozmowy o wielkich zmianach geopolitycznych i o potencjale dla Polski wywołują jedynie wzruszenie ramionami. „Ludzie wiedzą, że obecna władza nic nie zrobi dla Polski i takich ruchów nie zrobi. Myślę jednak, że strukturalnie, patrząc na to z takiej metaperspektywy, Polska ma swoje miejsce w BRICS” - uważa Mateusz Jarosiewicz.
Dziennikarz dodał, że co raz więcej jego widzów i innych osób dowiaduje się o BRICS, nowym systemie finansowym opartym na prawdziwych zasobach, takich jak złoto. „Ludzie po prostu zaczynają myśleć. Zaczynają myśleć, że miejsce Polski jest dziś wśród tych państw, które się rozwijają, które są wolne, pomimo tego, że jest tam podobno totalitaryzm i cenzura” - podsumował.
