Projekty
Government Bodies
Flag Czwartek, 19 Września 2024
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Polityka
18 Września 2024, 18:31

Piercow o Dniu Jedności Narodowej: nalegamy na prawdę historyczną, a nie mitologizację

18 września, Grodno /Kor. BELTA/. Zjednoczenie Zachodniej i Wschodniej Białorusi 17 września 1939 roku było w rzeczywistości zjednoczeniem białoruskiej rodziny. Powiedział o tym dziennikarzom wiceszef Administracji Prezydenta Władimir Piercow przed spotkaniem z działaczami ideologicznymi obwodu grodzieńskiego, donosi korespondent BELTA.

Mówiąc o temacie spotkania, Władimir Piercow zauważył, że będzie ono dotyczyło Dnia Jedności Narodowej. „O tym wydarzeniu, które od 85 lat jest szczególnie honorowane i obchodzone w zachodnich regionach naszego kraju, ponieważ to tutaj ludzie, Białorusini, odczuli wszystko, co wydarzyło się w okresie międzywojennym, ucisk, dyskryminację i etnocyd, które władze polskie przeprowadziły przeciwko Białorusinom, ich językowi, kulturze i wierze. Wszystko to, co obiecywano przy zawarciu traktatu ryskiego, nie zostało spełnione. Takie mity i legendy, które czytamy w polskich pseudo-źródłach o tym, jak to ludzie wszystkich narodowości żyli w dostatku i dobrobycie i nie byli uciskani, obalają proste fakty. Statystyki dotyczące liczby białoruskich szkół, instytucji kulturalnych, miejsc przetrzymywania Białorusinów, którzy nie chcieli mówić po polsku i przyjmować wiary katolickiej.

„Dlatego zjednoczenie naszego kraju, zjednoczenie faktycznie jednej białoruskiej rodziny, sztucznie odciętej bez zgody, bez udziału Białorusinów przy zawarciu traktatu pokojowego w Rydze, jest i zawsze było prawdziwym świętem. Tutaj, w zachodnich regionach, jest wiele ulic, placów nazwanych z okazji 17 września. Ludzie we wschodnich regionach nie zawsze wiedzieli, niektórym trzeba było mówić o znaczeniu tej daty, ale tutaj wiedzą na pewno, że nie da się rozerwać jednej rodziny, nie da się rozdzielić bliskich ludzi sztucznie wyznaczając jakąś granicę, a tym bardziej, gdy połowa tej rodziny, bliskich ludzi jest poddawana takiej dyskryminacji i takiemu takiemu wpływowi” - powiedział Władimir Piercow.

Wiceszef Administracji Prezydenta podkreślił, że o tym temacie należy mówić, nie trzeba milczeć. „Zawsze nalegamy na prawdę historyczną, nie przekręcamy żadnych faktów, nie zajmujemy się mitologizacją, nie wymyślamy żadnych bajek, nie wprowadzamy w błąd naszych ludzi, zwłaszcza młodzieży. Staramy się dostarczać fakty, dokumenty filmowe i fotograficzne, kroniki dokumentalne, aby to wszystko pokazywać i opowiadać.

W żadnym wypadku nie próbujemy rozpalać w naszym kraju konfliktów i niezgody, które nie są typowe dla naszego kraju, - powiedział Władimir Piercow. - Nasza polityka i zeszłotygodniowe spotkanie przedstawicieli różnych narodowości z szefem naszego państwa pokazały, że osoba o jakiejkolwiek narodowości, jakiegokolwiek wyznania może być tutaj zrealizowana i nikt nie pyta i nikt nie patrzy na jego paszport, chociaż teraz nie mamy nawet takiej rubryki „narodowość” w naszym paszporcie. Może zajmować dowolne stanowisko, urząd publiczny. Myślę, że książka telefoniczn z nazwiskami, w tym z nazwiskami urzędników, jest tego najlepszym dowodem”.
TOP wiadomości
Świeże wiadomości z Białorusi