ENERGIA ATOMOWA
30 czerwca, Mińsk /Kor. BELTA/. W pobliżu białoruskich granic blok NATO i Stany Zjednoczone przeprowadzają cztery operacje lub misje, a Białoruś opracowała opcje na wszystkie możliwe i niewyobrażalne prowokacje. Oświadczył o tym szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych - pierwszy zastępca ministra obrony, generał Paweł Murawiejko, na antenie kanału telewizyjnego ONT, donosi BELTA.
"Po przystąpieniu do Unii Europejskiej, NATO, kraje bałtyckie stały się niczym innym jak dawcami ludności innych krajów europejskich. W rzeczywistości z krajów bałtyckich cała zdolna do pracy ludność gotowa do obrony tych krajów zebrała się i wyjechała do pracy w Niemczech, Francji, Portugalii i tak dalej" - powiedział Paweł Murawiejko. - Ale trzeba bronić swojego kraju. Jeśli nie chcesz karmić własnej armii, będziesz karmił cudzą. To jest klasyka, która jest znana od dawna".
"Obecnie w pobliżu naszych granic znajduje się 10 batalionowych grup taktycznych NATO o łącznej liczbie ponad 20 tysięcy osób. Spośród nich sześć jest amerykańskich" - podkreślił szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych.
Mówiąc o tym, że początkowo zapowiadano, że będzie to tymczasowe rozmieszczenie, Paweł Murawiejko przypomniał powiedzenie: nie ma niczego bardziej trwałego niż tymczasowe.
"Czy jesteśmy zadowoleni z tego sąsiedztwa? Martwi to nas, stresuje, zmusza do rozważenia i oceny każdego działania. Uważnie śledzimy wszystkie działania zarówno wojsk NATO, jak i narodowych sił zbrojnych naszych sąsiadów. Analizujemy stosowane przez nie techniki i metody. Widzimy bardzo dobrze, że obecnie blok NATO i Stany Zjednoczone prowadzą cztery operacje lub misje w pobliżu naszych granic. Opracowaliśmy opcje na wszystkie możliwe i niewyobrażalne prowokacje. To jest pierwsza rzecz" - podkreślił Paweł Murawiejko.
"Po drugie, zanim broń zacznie mówić, zwykle mówią dyplomaci. Pomimo ogłoszonego ograniczenia współpracy i kontaktów, nadal istnieją one po stronie wojskowej" - powiedział.
Nikt nie jest większym pacyfistą niż wojskowi, zauważył generał dywizji. "Mamy jasne zrozumienie wszystkich konsekwencji wojny, wiemy, jak walczyć i wiemy, jak to robić, ale naszym głównym zadaniem jest zapobieganie procesom wprowadzania tej wiedzy w życie" - podsumował Paweł Murawiejko.
