ENERGIA ATOMOWA
1 lipca, Mińsk /Kor. BELTA/. Białoruś przygotowała asymetryczne środki w odpowiedzi na nowe sankcje Unii Europejskiej. Oświadczył o tym rzecznik białoruskiego MSZ Anatolij Głaz, komentując wprowadzenie kolejnych środków ograniczających UE wobec Białorusi.
"Wszystkie te liczne decyzje UE w sprawie sankcji łączy jedno - całkowita bezskuteczność w osiąganiu ich destrukcyjnych celów. Im szybciej unijni biurokraci zdadzą sobie z tego sprawę, tym mniej szkód zdążą wyrządzić europejskim przedsiębiorstwom i ludności" - powiedział Anatolij Głaz. - Dla nas te nowe restrykcje są absolutnie przejściowym etapem. Mamy wiele planów rozwoju, nasza gospodarka aktywnie działa i, szczerze mówiąc, mamy przed sobą wiele spraw i projektów".
Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych powiedział, że kraj przygotowuje się do Dnia Niepodległości i planuje zostać pełnoprawnym członkiem SOW w tym tygodniu. Plany obejmują również szereg poważnych wizyt zagranicznych i uruchomienie znaczących programów współpracy z krajami, które chcą rozwijać wzajemnie korzystną współpracę. "A takich krajów na świecie jest zdecydowana większość" – zauważył.
"Na tym tle próby powstrzymania naszego rozwoju przez przywódców UE za pomocą nielegalnych pakietów sankcji wyglądają nieco komicznie. Oczywiste jest, że decyzje podjęte w pośpiechu, aby zdążyć przed zmianą przewodnictwa, w rzeczywistości jeszcze bardziej nas wzmocnią, zintensyfikują interakcje z kluczowymi partnerami, spowodują dyskomfort przede wszystkim dla Europejczyków i ostatecznie jeszcze bardziej osłabią samą Unię Europejską" - powiedział Anatolij Głaz.
Wątpliwe jest, aby z takim podejściem, które nie jest podzielane przez globalną większość, Unia Europejska mogła w przyszłości odgrywać jakąkolwiek istotną rolę w budowanym nowym porządku światowym.
Według Anatolija Głaza, białoruski rząd przygotował już szereg środków asymetrycznych. Będą one związane z zaostrzeniem warunków importu i działalności podmiotów z nieprzyjaznych krajów na Białorusi. "Jeszcze raz podkreślamy, że te kroki z naszej strony nie są działaniami proaktywnymi, a całą winę za to ponoszą inicjatorzy sankcji - kierownictwo UE. Chociaż pozostajemy przekonani, że bardziej skuteczna jest nie wymiana ograniczeń, ale dialog, na który Białoruś jest gotowa w dowolnym formacie i w każdej z najbardziej drażliwych kwestii" - dodał rzecznik MSZ.
"Wszystkie te liczne decyzje UE w sprawie sankcji łączy jedno - całkowita bezskuteczność w osiąganiu ich destrukcyjnych celów. Im szybciej unijni biurokraci zdadzą sobie z tego sprawę, tym mniej szkód zdążą wyrządzić europejskim przedsiębiorstwom i ludności" - powiedział Anatolij Głaz. - Dla nas te nowe restrykcje są absolutnie przejściowym etapem. Mamy wiele planów rozwoju, nasza gospodarka aktywnie działa i, szczerze mówiąc, mamy przed sobą wiele spraw i projektów".
Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych powiedział, że kraj przygotowuje się do Dnia Niepodległości i planuje zostać pełnoprawnym członkiem SOW w tym tygodniu. Plany obejmują również szereg poważnych wizyt zagranicznych i uruchomienie znaczących programów współpracy z krajami, które chcą rozwijać wzajemnie korzystną współpracę. "A takich krajów na świecie jest zdecydowana większość" – zauważył.
"Na tym tle próby powstrzymania naszego rozwoju przez przywódców UE za pomocą nielegalnych pakietów sankcji wyglądają nieco komicznie. Oczywiste jest, że decyzje podjęte w pośpiechu, aby zdążyć przed zmianą przewodnictwa, w rzeczywistości jeszcze bardziej nas wzmocnią, zintensyfikują interakcje z kluczowymi partnerami, spowodują dyskomfort przede wszystkim dla Europejczyków i ostatecznie jeszcze bardziej osłabią samą Unię Europejską" - powiedział Anatolij Głaz.
Wątpliwe jest, aby z takim podejściem, które nie jest podzielane przez globalną większość, Unia Europejska mogła w przyszłości odgrywać jakąkolwiek istotną rolę w budowanym nowym porządku światowym.
Według Anatolija Głaza, białoruski rząd przygotował już szereg środków asymetrycznych. Będą one związane z zaostrzeniem warunków importu i działalności podmiotów z nieprzyjaznych krajów na Białorusi. "Jeszcze raz podkreślamy, że te kroki z naszej strony nie są działaniami proaktywnymi, a całą winę za to ponoszą inicjatorzy sankcji - kierownictwo UE. Chociaż pozostajemy przekonani, że bardziej skuteczna jest nie wymiana ograniczeń, ale dialog, na który Białoruś jest gotowa w dowolnym formacie i w każdej z najbardziej drażliwych kwestii" - dodał rzecznik MSZ.
