ENERGIA ATOMOWA
30 czerwca, Mińsk /Kor. BELTA/. Szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych – pierwszy wiceminister obrony, generał Paweł Murawiejko, wypowiadał się w telewizji ONT na temat celów nagłych kontroli gotowości bojowej, podaje BELTA.
„Sprawdzanie gotowości bojowej jest jedną z form szkolenia formacji jednostek i pododdziałów wojskowych. Współczesny świat i procesy sytuacji militarno-politycznej, strategicznej i taktycznej zmieniają się bardzo szybko. System szkoleniowy, który rozwinął się w armii białoruskiej, zapewnia przygotowanie od prostego do złożonego z planowym opracowaniem niektórych problemów” – powiedział Paweł Murawiejko. Nagła kontrola daje szansę, okazję lub, powiedzmy, możliwość, aby spojrzeć na to, jak te pytania będą rozpatrywane w warunkach jak najbardziej zbliżonych do sytuacji krytycznej, zauważył.
„Przeprowadzając takie inspekcje, kierujemy się wieloma celami. Po pierwsze, bierzemy pod uwagę oryginalność myślenia dowódców, których jednostki podlegają tej inspekcji. Oznacza to, że pojawiają się te gwiazdy, które w przyszłości będą awansowane i będą mogły dalej dowodzić formacjami, jednostkami wojskowymi, stowarzyszeniami w armii" – wyjaśnił szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych – pierwszy wiceminister obrony.
„Po drugie, wyraźnie widzimy niedociągnięcia, jakie istnieją w klasycznym systemie treningowym. Nie porzuciliśmy go i nigdy go nie porzucimy, ponieważ ma on charakter fundamentalny, ale czasami każdy fundament trzeba sprawdzić, polewając go wodą. Stąd te kontrole nie są niczym innym niż treningiem, jak bardzo ten fundament wytrzymuje próbę czasu” – podsumował Paweł Murawiejko.
