29 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Minister spraw zagranicznych Białorusi Maksim Ryżenkow, który przebywa w Nowym Jorku, aby wziąć udział w wydarzeniach ONZ, powiedział w wywiadzie dla białoruskich mediów, jaka jest główna odpowiedź Białorusi na sankcje, podaje korespondent BELTA.
Minister spraw zagranicznych zauważył, że temat nielegalnych jednostronnych sankcji był poruszany we wszystkich negocjacjach z jego kolegami z różnych krajów. Strony osiągnęły porozumienie w tej kwestii. Zostało to również wyraźnie wspomniane w wystąpieniach Maksima Ryżenkowa na różnych platformach w ONZ.
„Sankcje to środki, które mają na celu ograniczenie rozwoju państw, uniemożliwienie dostępu do zasobów materialnych, technologii, wpływanie na przemieszczanie się obywateli. Rozmawialiśmy o tym, że sankcje USA i UE dotykają dziś około 40 krajów o populacji około 2,5 miliarda ludzi. Oczywiście utworzyła się już bardzo poważna grupa państw, które bronią tematu przeciwdziałania tego rodzaju zjawiskom na wszystkich platformach międzynarodowych i na ścieżce dwustronnej” - powiedział Maksim Ryżenkow.
Odpowiadając na pytanie BELTA o możliwości prawnej obrony interesów Białorusi w różnych sądach międzynarodowych, minister spraw zagranicznych powiedział: „Tworzymy pewne pakiety dla prawnej obrony naszych praw. Ale to długa i odległa droga. Główną odpowiedzią na te wszystkie sankcje jest zwiększenie naszej otwartości, co zrobiliśmy wprowadzając ruch bezwizowy dla obywateli Unii Europejskiej: przyjedźcie i zobaczcie, jak się rozwijamy, co się dzieje, odpocznijcie u nas".
Według ministra, drugim sposobem odpowiedzi na nielegalne sankcje jest wzmocnienie jedności poprzez różne organizacje międzynarodowe, w których głos Białorusi jest słyszalny. Należą do nich SOW, BRICS, EUG, WNP.
„Tak więc wzmocnienie Globalnej Większości jest naszą wspólną odpowiedzią. Nawet tych, którzy nie są jeszcze dotknięci dzisiejszymi sankcjami. Dlaczego jeszcze nie? Ponieważ bez sankcji Zachód nie przetrwa. Muszą zdusić i powstrzymać rozwój wszystkich państw. Ponieważ jest to jedyny sposób na przetrwanie dla nich, którzy zawsze są przyzwyczajeni do karmienia się kosztem kogoś innego. Dlatego naszą odpowiedzią jest jedność, realizacja wspólnych projektów i wzmocnienie instytucjonalnych podstaw organizacji, do których dziś należymy” - podsumował minister.