ENERGIA ATOMOWA
23 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Próby zewnętrznej ingerencji w wybory prezydenckie na Białorusi będą się nasilać w różnych kierunkach. Oświadczyła o tym przedstawicielka Republiki Białoruś przy Biurze ONZ i innych organizacjach międzynarodowych w Genewie Larisa Belskaja na 57. sesji Rady Praw Człowieka ONZ, informuje BiełTA, powołując się na służbę prasową Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Dyplomatka powiedziała, że sytuacje w poszczególnych krajach zainicjowane przez grupę zachodnich delegacji w Radzie Praw Człowieka ONZ nie są zgodne z rzeczywistością w dotkniętych krajach. Według niej sytuacja z Białorusią jest właśnie takim przypadkiem.
„Inicjatorzy rozpowszechniania „kwestii białoruskiej" w Radzie Praw Człowieka wykorzystują rezolucje i mandaty w punkcie 4 porządku obrad, z jednej strony, jako narzędzie swojej geopolityki, z drugiej strony, do swoich wewnętrznych celów - powiedziała Larisa Belskaja. - Bardzo wygodnie jest pokazywać swoim podatnikom międzynarodowe rezolucje i mandaty, aby wyjaśnić, dlaczego wspierają ekstremistów, którzy bezskutecznie próbują zniszczyć państwo białoruskie, aby uzasadnić sankcje, które szkodzą ich własnym interesom, a także krajom trzecim".
Larisa Belskaja podkreśliła, że Białoruś zawsze kierowała się swoimi interesami narodowymi - gospodarczymi, politycznymi i publicznymi, i nie wpisywała się w narzucony model polityki wewnętrznej i zagranicznej, zorientowany na geopolityczne ambicje Zachodu, który w celu zmiany tej sytuacji próbuje ingerować w wewnętrzne sprawy naszego kraju, wykorzystując szeroki wachlarz narzędzi, w tym politycznie motywowane rezolucje i mandaty Rady Praw Człowieka, nielegalne sankcje gospodarcze, technologie medialne manipulacji świadomością społeczną, dezinformację o sytuacji w kraju i polityce władz białoruskich.
Ponadto aktywnie finansowane i reklamowane są różne struktury ekstremistyczne, które są wspierane przez państwa zachodnie, i często na ich terytoriach, i mają na celu działania antypaństwowe, podważanie stabilnego rozwoju i zmianę kursu polityki zagranicznej Białorusi. „Te technologie nie są nowe, widzimy je i będziemy się im opierać” - powiedziała dyplomatka.
Przypomniała, że w 2025 roku na Białorusi odbędą się kolejne wybory prezydenckie. „To wewnętrzne wydarzenie polityczne, podczas którego wybrany zostanie kandydat cieszący się zaufaniem większości obywateli. Wybory są wewnętrzną sprawą każdego suwerennego państwa. Nie potrzebujemy akceptacji lub dezaprobaty dla wyników wyrażania woli naszego narodu. Kampania wyborcza będzie prowadzona w ścisłej zgodności z ustawodawstwem krajowym, które z kolei jest zgodne z ogólnie przyjętymi standardami międzynarodowymi - oświadczyła przedstawicielka Białorusi. - Jest oczywiste, że próby ingerencji w wybory będą się nasilać w różnych kierunkach". Raporty „rzekomo niezależnych” ekspertów, takie jak ten przedstawiony 23 września na 57. sesji Rady Praw Człowieka ONZ, służą uzasadnieniu takiej ingerencji i blokowaniu konstruktywnej interakcji między Białorusią a międzynarodowymi mechanizmami praw człowieka, uważa dyplomatka.
„Grupa niezależnych ekspertów zadeklarowała swoje funkcje śledcze w celu zebrania dowodów przeciwko państwu białoruskiemu w sądzie. Funkcje te zostały powierzone grupie nie przez Radę, nie przez większość krajów Rady, ale przez grupę krajów zachodnich - podkreśliła Larisa Belskaja. - Jakie są perspektywy dla grupy ekspertów, która przekazuje Radzie Praw Człowieka znane oceny, roszczenia Zachodu wobec Białorusi, rzekomo deklarując chęć współdziałania z rządem? Być może te perspektywy są takie same, jak w przypadku mandatu specjalnego sprawozdawcy ds. sytuacji praw człowieka na Białorusi, który obowiązuje od 2012 roku. Nie mają one ani sensu, ani rezultatów”.
Jak podkreśliła dyplomatka, Białoruś, podobnie jak przytłaczająca większość krajów rozwijających się, nie akceptuje ingerencji w sprawy wewnętrzne, nacisków i sankcji. Interakcja Rady Praw Człowieka ONZ z państwami może przyczynić się do rzeczywistej promocji praw człowieka tylko wtedy, gdy jest prowadzona na podstawie prawdziwego dialogu i współpracy z prawowitymi władzami, z uwzględnieniem priorytetów krajowych, z poszanowaniem różnorodności ścieżek rozwoju, jest przekonana.
