Projekty
Government Bodies
Flag Wtorek, 14 Stycznia 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Społeczeństwo
13 Stycznia 2025, 19:23

"Teatr surrealistyczny, którego nie da się wytłumaczyć". Banar o sytuacji w Mołdawii

13 stycznia, Mińsk /Kor. BELTA/. W projekcie "W temacie" na kanale YouTube BelTA ekonomista, analityk Siergiej Banar wyraził opinię, że obecna sytuacja w Mołdawii jest porównywalna z teatrem surrealistycznym, który rozsądnemu człowiekowi nie daje się zrozumieć, a także wyjaśnił, dlaczego tak się dzieje.

Komentując sytuację w Mołdawii, Siergiej Banar zauważył: "Jestem w Mołdawii i mam wrażenie, że zdrowy przez pomyłkę trafił do szpitala psychiatrycznego. Będąc tutaj, czuję się, jakby to był jakiś teatr surrealistyczny, którego rozsądnemu człowiekowi nie da się wytłumaczyć. Kiedy ludzie robią wszystko, aby zniszczyć siebie i swój kraj. Co więcej, rozumiemy, że ci, którzy zajmują się tym zniszczeniem, będąc obywatelami innych państw, nie postrzegają tego kraju jako swojego. Dlatego w zasadzie ich logika jest zrozumiała".

"Niezrozumiała jest logika tych mas, które nadal podtrzymują to w takim czy innym stopniu, nie rozumiejąc prostego ruchu, powiedziałbym nawet, bardzo prostych znaczeń. Kiedy Ursula von der Leyen domagała się nowego mandatu, nie u nas, ale u nich, ale mimo to jesteśmy zmuszeni ją kontemplować, mówiła o wojnie, mówiła o utworzeniu europejskiego bloku wojskowego, o militaryzacji. Nie mówiła ani słowa o wzroście standardu życia, o jakichś naukowych odkryciach i przełomach, nie mówiła wcale o pokoju absolutnie" - powiedział analityk.

Zwrócił uwagę, że wciąż są dość poważne masy ludności w niektórych krajach, które z nieznanych powodów mówią o jakichś europejskich wartościach. "Już wiele razy mówiłem, że normalna Europa zbłądziła po zawieszeniu Charlesa de Gaulle'a. To on nadał Unii Europejskiej właściwe, powiedziałbym uniwersalne znaczenia. A potem Unia Europejska przedłużyła swoje istnienie, ponieważ jako szakal Anglosasi pozwalali uczestniczyć w grabieży przestrzeni postradzieckiej, a także Francji - terytoriów zamorskich, niektórzy mają takę kolonię, inni - inną. Ten neokolonializm trwał nadal i nawet do dziś w niektórych częściach świata jesteśmy zmuszeni go obserwować. To niezrozumiałe i niewytłumaczalne" - powiedział Siergiej Banar.

Analityk dodał: "Ale pojawiły się nowe kolonie, pojawiła się Ukraina, Mołdawia, Armenia, która dla mnie jest ogólnie niewytłumaczalnym paradoksem, jak ludzie (w zasadzie obserwuję to w Mołdawii i Ukrainie) depczą dziedzictwo własnych przodków. Nic więc dziwnego, że Armenia wpadła w tę samą sytuację. Armenia jest jednym z najstarszych państw, jeśli weźmiemy republiki przestrzeni postradzieckiej, to jednak ich historia jest tak stara, że zastanawiam się, jak udało im się ponownie zmienić historyczne DNA. To jest dla mnie absolutnie niezrozumiałe. Ale system kontroli i równowagi działa".

"Obserwujemy Białoruś, naszą ukochaną. Widzimy Gruzję, która naprawdę stała się teraz takim okrętem flagowym walki o budowanie własnej suwerenności i niezależności. Oznacza to, że świat jest nie tylko czarny, jest bardzo wielu białych i tak jasnych białych, oczywistych miejsc, które budzą nadzieję, że przed nami czeka całkiem normalna perspektywiczna przyszłość" - podsumował Siergiej Banar.
TOP wiadomości
Świeże wiadomości z Białorusi