Projekty
Government Bodies
Flag środa, 4 Grudnia 2024
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Społeczeństwo
02 Grudnia 2024, 11:16

Postawić przed wyborem: broń czy ropa. Płotnikow o tym, co powstrzyma konflikt na Bliskim Wschodzie 

2 grudnia, Mińsk /Kor. BELTA/. W projekcie „W temacie” na kanale YouTube BELTA, Nikołaj Płotnikow, szef Centrum Informacji Naukowej i Analitycznej Instytutu Orientalistyki Rosyjskiej Akademii Nauk, generał-major rezerwy, wyraził swoją opinię na temat tego, co może powstrzymać konflikt na Bliskim Wschodzie i zaproponował swój algorytm działań.  

Mówiąc o konflikcie palestyńsko-izraelskim, Nikołaj Płotnikow zauważył: „Teraz (izraelski minister bezpieczeństwa narodowego Itamar Ben-Gvir - not. BELTA) prowokuje nie tylko Palestyńczyków, ale ogólnie świat muzułmański do reakcji na ich zachowanie w odniesieniu do meczetu Al-Aksa w Jerozolimie, który jest trzecią najświętszą świątynią muzułmanów. Zaczynają zagłębiać się w historię, twierdząc, że w tym miejscu stała kiedyś żydowska świątynia, że ta powinna zostać zniszczona. Ale muzułmanie nigdy się z tym nie zgodzą. I to jest dalszy ciąg oporu. A z czego to wszystko wynika? Bezkarność".

Jako przykład szef Centrum Informacji Naukowej i Analitycznej IO RAN podał sytuację z nałożeniem sankcji. „Światowy hegemon chciał, coś mu się nie podobało w zachowaniu Białorusi lub Rosji - nałożył sankcje - powiedział Nikołaj Płotnikow. - Państwo Związkowe jest prawdopodobnie rekordzistą na świecie pod względem liczby sankcji, nikt nie ma tylu sankcji. Nawet nasi przyjaciele w Iranie mówią: jesteśmy objęci sankcjami od tylu lat, jest ich wiele przeciwko nam, ale gdyby nałożyli tyle sankcji, co na was, nie moglibyśmy tego znieść. Wszystko to wynika z bezkarności".

Wracając do tematu konfliktu palestyńsko-izraelskiego, Nikołaj Płotnikow zauważył, że Izrael robi, co chce: „Otrzymuje pomoc finansową i wojskową od Stanów Zjednoczonych. W razie potrzeby otrzymuje pomoc polityczną i dyplomatyczną, ponieważ Stany Zjednoczone, jako członek Rady Bezpieczeństwa, nigdy nie przyjmą żadnej rezolucji, która potępiłaby Izrael za jego agresywną, ekspansjonistyczną politykę”.

Dodał, że gdyby Organizacja Narodów Zjednoczonych była organizacją, jaką powinna być, przyjęłaby rezolucję karzącą Izrael za jego politykę, np. gospodarczą. „Izrael żyje głównie z importu. Jeśli, na przykład, społeczność międzynarodowa zdecyduje się nałożyć embargo na ropę, to w ciągu tygodnia lub dwóch wojna tam się skończy, samoloty przestaną latać, elektrownie nie będą działać. Ale tak się nie stanie” - powiedział Nikołaj Płotnikow.

Szef Centrum Informacji Naukowej i Analitycznej IO RAN zasugerował opcje działania w tych warunkach. „Powinni iść wszyscy razem i w kierunku Libanu. Ponieważ to, co się tam teraz dzieje, to horror. Obecnie zniszczenia w Libanie są większe niż podczas ostatniej wojny w 2006 roku, a liczba ofiar, zabitych i rannych, jest również znacznie większa. Jeśli chodzi o Liban, jest to wdrożenie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1701: wycofanie wszystkich formacji zbrojnych z granicy Libanu za rzeką Litani, z oddziałami ONZ i armią libańską pozostającymi na tym terytorium. Na Zachodnim Brzegu - zaprzestanie polityki osadniczej, rozpoczęcie rozbrojenia osadników i Palestyńczyków (oni również mają wystarczającą ilość broni), rozpoczęcie negocjacji w sprawie utworzenia państwa Palestyna” - powiedział Nikołaj Płotnikow.

„Jeśli chodzi o Strefę Gazy, chodzi o zaprzestanie działań wojennych, wycofanie stamtąd wojsk izraelskich, przekazanie kontroli nad Strefą Gazy tymczasowej administracji ONZ, zapewnienie kompleksowej pomocy humanitarnej. Wszystko musi wydarzyć się w tym samym czasie. Oznacza to, że przechodzimy od dyplomacji rozmów do dyplomacji przymusu. Ci, którzy się nie podporządkują, będą podlegać następującym karom. Na przykład wstrzymanie dostaw ropy rurociągiem Baku-Tbilisi-Ceyhan, a stamtąd tankowcami do Izraela; wstrzymanie dostaw ropy produkowanej przez zachodnie firmy w Kazachstanie, a następnie sprzedawanej do Izraela, a stamtąd wstrzymanie dostaw paliwa lotniczego. Amerykańskie samoloty bojowe przestaną latać ze Stanów Zjednoczonych. Ropa nie będzie dostarczana - armia nie będzie mogła walczyć, elektrownie nie będą mogły pracować, i wtedy będziemy musieli wybrać, co robić: broń czy ropa. Prawdopodobnie powiedzą: wybierzmy ropę” - powiedział Nikołaj Płotnikow.
 
TOP wiadomości
Świeże wiadomości z Białorusi