16 listopada, Klimowicze /Kor. BELTA/. W Klimowiczach na regionalnym festiwalu-jarmarku pracowników wsi "Dożynki" nagrodzono zwycięzców corocznego regionalnego konkursu za osiągnięcie wysokich wskaźników w zbiorach zbóż i roślin strączkowych, przekazuje korespondent BELTA.
"Święto "Dożynki" odbyło się dzięki głowie państwa - podkreślił przewodniczący Mohylewskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego Anatolij Isaczenko. - Ostatnio trochę się zmieniło, ale istota pozostała taka sama: ulepszamy nasze miejscowości, w których powiaty organizują swoje "Dożynki", honorujemy przodowników. Chciałbym powiedzieć, że rok rolniczy nigdy nie jest prosty, ale rolnicy zawsze pokazują swoje mistrzostwo i umiejętność pracy w każdych warunkach. Dziś mamy dobre zbiory, ale Mohylewszczyzna zasługuje na więcej, ponieważ mieszkają na niej inteligentni, mili i pracowici ludzie i oni mogą zrobić wszystko. Nasze bogactwo to robotnicy rolnictwa, to sól ziemi mohylewskiej".
Pierwsze miejsce w zawodach regionalnych zdobył powiat szkłowski, drugie - kirówski, trzecie - białynicki. "Dla zboża pogoda sprzyjała - otrzymaliśmy 9 proc. więcej plonów niż w ubiegłym roku - powiedział przewodniczący Szkłowskiego Powiatowego Komitetu Wykonawczego Siergiej Bartosz. - Ale limit nie został jeszcze osiągnięty - powiat w poprzednich latach otrzymywał lepsze plony, więc jest do czego dążyć. Jeśli chodzi o przyszły rok, odsiewaliśmy większość w optymalnym czasie, kiełkowanie mamy na wszystkich polach, trwają intensywne przygotowania do wiosny - orka, wprowadzenie nawozów organicznych. Prace trwają".
Siergiej Bartosz pogratulował wszystkim przedstawicielom branży rolniczej uroczystości zawodowych i "Dożynek". "Kompleks rolno-przemysłowy - przemysł, który karmi całą populację, a także daje pracę przemysłowi, budownictwu , przetwórstwu - powiedział. - Wszystko zależy od rolnictwa i jego pracy, przede wszystkim od sukcesu naszego kraju, dlatego głowa państwa poświęca branży dużo uwagi. I dziś takie wsparcie jest bardzo potrzebne, ponieważ wiele naszych produktów jest eksportowane, a to także przepływ środków pieniężnych do budżetu państwa. Nasz kraj musi się w tym kierunku rozwijać coraz bardziej".
Na świątecznej scenie nagrodzono również zwycięzców zawodów wśród głównych agronomów, głównych inżynierów, starszych kombajnistów i kombajnistów, kierowców pojazdów przewożących zboże z kombajnów, zespołów operatorów suszarni. Wśród nagrodzonych jest starszy kombajnista przedsiębiorstwa "Serwoluks Agro" z powiatu mohylewskiego Siergiej Maj, który tego samego dnia przyjął z rąk głowy państwa Podziękowanie Prezydenta.
Dziedziczny kombajnista przyszedł do zawodu po ojcu i wujku - przedstawicielach jednej z najbardziej rozpoznawalnych dynastii rolniczych w regionie, która dała co najmniej trzy pokolenia przodowników. Siergiej pamięta, jak już jako dziecko siedział za sterami kombajnu ojca - uczył się wszystkich zawiłości tego zawodu i odpowiedzialnego podejścia do pracy. Praca rolnika nie jest łatwa, ale mu się podoba. Jego rekord osobisty w tym roku z uwzględnieniem kukurydzy wyniósł 12,4 tys. ton.
"Święto "Dożynki" odbyło się dzięki głowie państwa - podkreślił przewodniczący Mohylewskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego Anatolij Isaczenko. - Ostatnio trochę się zmieniło, ale istota pozostała taka sama: ulepszamy nasze miejscowości, w których powiaty organizują swoje "Dożynki", honorujemy przodowników. Chciałbym powiedzieć, że rok rolniczy nigdy nie jest prosty, ale rolnicy zawsze pokazują swoje mistrzostwo i umiejętność pracy w każdych warunkach. Dziś mamy dobre zbiory, ale Mohylewszczyzna zasługuje na więcej, ponieważ mieszkają na niej inteligentni, mili i pracowici ludzie i oni mogą zrobić wszystko. Nasze bogactwo to robotnicy rolnictwa, to sól ziemi mohylewskiej".
Pierwsze miejsce w zawodach regionalnych zdobył powiat szkłowski, drugie - kirówski, trzecie - białynicki. "Dla zboża pogoda sprzyjała - otrzymaliśmy 9 proc. więcej plonów niż w ubiegłym roku - powiedział przewodniczący Szkłowskiego Powiatowego Komitetu Wykonawczego Siergiej Bartosz. - Ale limit nie został jeszcze osiągnięty - powiat w poprzednich latach otrzymywał lepsze plony, więc jest do czego dążyć. Jeśli chodzi o przyszły rok, odsiewaliśmy większość w optymalnym czasie, kiełkowanie mamy na wszystkich polach, trwają intensywne przygotowania do wiosny - orka, wprowadzenie nawozów organicznych. Prace trwają".
Na świątecznej scenie nagrodzono również zwycięzców zawodów wśród głównych agronomów, głównych inżynierów, starszych kombajnistów i kombajnistów, kierowców pojazdów przewożących zboże z kombajnów, zespołów operatorów suszarni. Wśród nagrodzonych jest starszy kombajnista przedsiębiorstwa "Serwoluks Agro" z powiatu mohylewskiego Siergiej Maj, który tego samego dnia przyjął z rąk głowy państwa Podziękowanie Prezydenta.
Dziedziczny kombajnista przyszedł do zawodu po ojcu i wujku - przedstawicielach jednej z najbardziej rozpoznawalnych dynastii rolniczych w regionie, która dała co najmniej trzy pokolenia przodowników. Siergiej pamięta, jak już jako dziecko siedział za sterami kombajnu ojca - uczył się wszystkich zawiłości tego zawodu i odpowiedzialnego podejścia do pracy. Praca rolnika nie jest łatwa, ale mu się podoba. Jego rekord osobisty w tym roku z uwzględnieniem kukurydzy wyniósł 12,4 tys. ton.
"Mamy to rodzinne - ojciec pracował, teraz na emeryturze, wujek nadal pracuje - podkreślił Siergiej Maj. - W polu zawsze ciężko pracować, ale u nas sprzęt jest nowoczesny, ułatwia pracę. Praca nad rezultatem jest prosta, wymaga pracowitości, odpowiedzialności i miłości do swojej sprawy".