16 listopada, Grodno /Kor. BELTA/. W przyszłym sezonie w Grodnie planowane jest posadzenie miliona kwiatów. Miejskie przedsiębiorstwo budowlano-remontowe „Zelenstroj” opowiedziało korespondentowi BELTA, jak przygotowują się do tego już dziś.
Czerwone, białe, żółte tulipany i begonie, pelargonie, aksamitki, petunie i inne kwiaty pojawią się na kwietnikach i w kompozycjach w Grodnie w nadchodzącym sezonie. Do już ulubionych pionowych kompozycji na mostach i płotach, które przez całe lato były popularnymi strefami fotograficznymi dla mieszkańców i turystów, zostaną dodane nowe. A do 9 maja, na cześć 80. rocznicy Wielkiego Zwycięstwa, w centrum miasta, w pobliżu słynnego czołgu, zakwitnie jaskrawa kompozycja z czerwonych tulipanów.
"Aby podwoić liczbę kwiatów, pracujemy już dziś - powiedział Andriej Semanczik, dyrektor "Zelenstroja" - Przede wszystkim modernizujemy szklarnie, aby zwiększyć ilość uprawianych w nich roślin. Wprowadzamy nową technologię: instalujemy specjalne trzypoziomowe regały, wykonane zgodnie z opracowanymi przez nas specyfikacjami technicznymi. Jeśli wcześniej kwiaty były hodowane po prostu w ziemi, teraz zostaną umieszczone na trzech piętrach. Zaprojektowaliśmy również nowe oświetlenie, aby zapewnić wysoką jakość wzrostu. Jedna taka eksperymentalna szklarnia o powierzchni 10 hektarów, jak się spodziewamy, da nam możliwość wyhodowania około 130 tysięcy sadzonek na raz. Zajmie to około miesiąca, po czym wypełnimy ją nowymi doniczkami”.
W przypadku sadzenia w mieście, "Zelenstroj" rozpocznie wysiew nasion do doniczek w połowie grudnia, powiedział szef przedsiębiorstwa. Gdy tylko pogoda na to pozwoli, zostaną one przeniesione na otwarty teren.
A już teraz, zaledwie kilka dni temu, w szklarniach posadzono cebulki tulipanów. "Te kwiaty mają zadowolić nasze kobiety 8 marca - wyjaśnił Andriej Semanczik. - Do święta chcemy wyhodować 15-16 tysięcy tulipanów. Później posadzimy kolejne 12 tysięcy cebulek, które będą rosły i dekorowały miasto”.
Całe to piękno jest tworzone przez nieco ponad 230 pracowników „Zelenstroja”. W tym samym czasie w szklarniach pracują tylko 24 osoby. Na ulicach miasta przez cały rok pracuje 30 osób, a wraz z początkiem ciepłego sezonu dołączają do nich pracownicy sezonowi.