Projekty
Government Bodies
Flag Piątek, 5 Grudnia 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Społeczeństwo
26 Listopada 2025, 17:30

Lubicie ser? Opowiadamy o przepisie z "szczęściem", który zaskoczył Łukaszenkę  

Podpowiedzieć wam prosty przepis na szczęście? To ser z czarną truflą. Robią to w Grodnie i sprzedają na terenie całej Białorusi i nie tylko. Produkt został znany dzięki Aleksandrowi Łukaszence. W marcu 2021 roku, odwiedzając przedsiębiorstwo "Mołocznyj Mir", głowa państwa nie tylko zapoznał się z pracą stref produkcyjnych, ale także skosztował lokalnych produktów. Właśnie tam Prezydent został poczęstowany serową nowością z dodatkiem naturalnej trufli. Odpowiedni stosunek białka do tłuszczu, a także tryptofan czyli aminokwas, który wpływa na produkcję serotoniny, znanej jako hormon szczęścia. Aleksander Łukaszenka zapewnił, że na pewno będzie jadł ser. Przecież szczęście jest wszystkim potrzebne, oświadczył. W nowym wydaniu projektu YouTube BELTA "Po fakcie: raport specjalny" pokażemy, jak produkuje się tę bombę serotoninową, i powiemy, kto i dlaczego przychodzi do zakładu głodny.
Jak sprawdzić jakość mleka

Prawie 100% mleka, które trafia do zakładu, jest najwyższego gatunku i gatunku extra. Stało się to możliwe dzięki wzajemnie korzystnej współpracy przedsiębiorstw i gospodarstw strefy surowcowej. Specjaliści zakładu prowadzą seminaria i szkolenia, aby pracownicy gospodarstw wiedzieli i rozumieli, jakie nowoczesne metody badań laboratoryjnych są stosowane.
"Mamy trzyetapową kontrolę surowców. Gospodarstwa strefy surowcowej są bezpośrednio pierwszym etapem kontroli mleka. Są one wyposażone w bazę przyrządów, są ciekawi, z jakich urządzeń korzystamy, starają się nadążyć za nami, kupując nowy sprzęt" - powiedziała szefowa laboratorium produkcyjnego przedsiębiorstwa "Mołocznyj Mir" Elena Szalkiewicz.
Drugi etap kontroli surowców odbywa się w przedsiębiorstwie, w którym działa akredytowane laboratorium. Stosowane są tutaj metody ekspresowe. Szybkość jest ważna, ponieważ dostarcza się duża ilość mleka. "Na naszych urządzeniach przez 10-15 minut przyjmujemy mleko, określając nie tylko wskaźniki fizykochemiczne, ale także mikrobiologiczne. Gatunek jest wystawiany na podstawie zestawu wielu wskaźników" - wyjaśniła Elena Szalkiewicz.
Białko, tłuszcz, sucha pozostałość ... Specjaliści zwracają szczególną uwagę na kontrolę zawartości antybiotyków i leków weterynaryjnych, ponieważ jest to bezpieczeństwo.
 
Trzecim etapem kontroli jest nadzór weterynaryjny. Niezależni eksperci mogą przyjść w każdej chwili. "Oni i przedstawiciele Grodzieńskiej Stacji Weterynaryjnej, służb weterynaryjnych przychodzą do przedsiębiorstwa. Zgodnie ze schematem kontroli wybiera się zarówno mleko-surowiec, jak i gotowe produkty z magazynu. Według swojego schematu kontroli szyfrują te próbki i przekazują je niezależnym laboratoriom" - powiedziała szefowa laboratorium produkcyjnego.
 
Jak produkuje się ser

Po przejściu kontroli mleko trafia do zautomatyzowanego miejsca odbioru. Tutaj wszystkie procesy są zautomatyzowane, zarządza nimi jeden operator. Mleko poddawane jest przygotowaniu termicznemu, schładzane i pasteryzowane, po czym trafia do produkcji serów. Tutaj dodawane są niezbędne do tej produkcji składniki.
"Jednym z nich jest kultura starterowa, która kształtuje dalszy smak produktu. Używamy kultury startowej produkcji krajowej. Po wprowadzeniu wszystkich niezbędnych składników rozpoczyna się koagulacja, po czym powstaje ziarno serowarskie. W procesie produkcji do ziarna serowarskiego wprowadzamy naturalną truflę" - podzielił się szczegółami produkcji główny inżynier-technolog "Mołocznogo Mira" Jurij Bondarenko.
Mleko miesza się i wysyła do kolumny formującej. A potem - prasowanie i etykietowanie. Za pomocą lasera nanosi się datę i godzinę produkcji, numer głowicy serowej.
 
"Zapewniając identyfikowalność, możemy dowiedzieć się, z jakiego mleka jakiej krowy jest zrobiony ten ser" - powiedział Jurij Bondarenko.
Solenie sera odbywa się w ciągu 24 godzin. "Solanka to przecież nie tylko woda i sól. To złożony ekosystem technologiczny. Przy zachowaniu odpowiednich parametrów powstaje dobry smak i aromat sera" - wyjaśnił główny inżynier-technolog.
Ile czasu dojrzewa ser

Dojrzewanie to ostatni etap produkcji sera. Podczas tego procesu powstaje ostatecznie smak, zapach i konsystencja produktu. Wszystko to jest monitorowane podczas degustacji w zakładzie.

Na przykład ser "Krones" z czarną truflą dojrzewa przez sześć miesięcy w określonej temperaturze i wilgotności. Wszystkie parametry technologiczne muszą być ściśle przestrzegane, a w celu równomiernego dojrzewania ser jest odwracany. 
Nawiasem mówiąc, aby podbić wymagającego klienta, przez cały rok pracowali tylko nad jednym przepisem na" Kronesa". "Do produkcji używa się prawdziwej francuskiej trufli, nikt nie powinien w to wątpić. Tworzyliśmy recepturę, dopasowywaliśmy, robiliśmy degustacje i obserwowaliśmy, co lubi nasz klient. Ale na tym nie poprzestaliśmy. Zwróciliśmy uwagę również na białoruski wypełniacz. To nasza białoruska żurawina. Zrobiliśmy ser z żurawiną. Ponadto zaczęliśmy produkować ser z białą truflą i pestkami dyni" - powiedziała Olga Michnowiec, pierwsza zastępca dyrektora generalnego przedsiębiorstwa "Mołocznyj Mir".
W zakładzie zauważono, że linia tych produktów jest pożądana nie tylko na rynku krajowym, ale także w innych krajach. Wśród tradycyjnych partnerów jest oczywiście Rosja, a wśród nowych rynków - Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Jak sprawdzić jakość sera

Specjaliści zakładu kontrolują jakość i bezpieczeństwo produktu na wszystkich etapach produkcji. Laboratorium mikrobiologiczne zostało zaprojektowane zgodnie ze wszystkimi przepisami weterynaryjnymi. Tutaj sprawdzane są zarówno surowce, jak i gotowe produkty. Przeprowadzana jest pełna kontrola sanitarna całej produkcji, nie zapominają o ubraniach pracowników, a nawet o powietrzu w warsztatach.
"Mamy pozwolenie na pracę z warunkowo patogennymi czynnikami biologicznymi pierwszej grupy ryzyka. Kontrolujemy takie wskaźniki, jak bakterie z grupy E. coli, ilość mezofilnych mikroorganizmów tlenowych zgodnie z zawartością pleśni i drożdży, gronkowca. Również teraz wykonujemy wiele pracy, aby wprowadzić kontrolę takiego mikroorganizmu, jak Pseudomonas" - powiedziała o subtelnościach szefowa laboratorium produkcyjnego Elena Szalkiewicz.
Gotowe produkty są sprawdzane w laboratorium produkcyjnym w warsztacie produkcji serów. Ważne są wskaźniki fizykochemiczne: udział masowy tłuszczu, zawartość wilgoci, sól. Ale jedno z pomieszczeń "Mołocznogo Mira" można zobaczyć nie na każdym zakładzie - jest to laboratorium sensoryczne. W przedsiębiorstwie pojawiło się cztery lata temu, tutaj odbywa się kontrola degustacyjna. Eksperci zostali przeszkoleni na Białorusi i w Rosji. Pracują codziennie i zawsze na pusty żołądek, aby subtelniej dostrzec smak i aromat gotowego sera.
 
"W pierwszym pokoju odbywa się przygotowanie próbek. Każda próbka jest szyfrowana - umieszczane są numery. Następnie produkty trafiają do drugiego pomieszczenia, które składa się z trzech kabin wyposażonych w dopływ wody. W kabinach mamy ekspertów" - przeprowadziła ekspresową wycieczkę Elena Szalkiewicz.
 
Każdy z ekspertów otrzymuje zaszyfrowaną próbkę. I przez pewien czas musi skosztować produktu. 

"Nasze kabiny są izolowane. Aby eksperci nie mieli możliwości rozmawiać ze sobą. Aby pozostali sami ze swoimi receptorami czuciowymi. Po wypróbowaniu produktu rozumiemy przez czujniki, że próbka przeszła kontrolę. Ekspert naciska przycisk - i świeci" - opisała proces szefowa laboratorium produkcyjnego.
 
Jaki ser Łukaszenka chciał podarować Putinowi

Następnie eksperci wypełniają arkusz degustacyjny, przyznając punkty serowi. W ten sposób testują nowe składniki i wybierają, który ser najlepiej wysłać na konkurs. Jednak wysokie oceny od głowy państwa to także zwycięstwo. A "Mołocznyj Mir" niejednokrotnie otrzymywał ocenę doskonałą.
Pamiętacie historię o serze "Prezydencki"? Dosłownie tego lata, zapoznając się z produktami mleczarskimi przedsiębiorstw w obwodzie grodzieńskim, Aleksander Łukaszenka poprosił "Mołocznyj Mir" o produkcji specjalnego egzemplarza dla rosyjskiego kolegi Władimira Putina - nie z Pałacem Niepodległości, ale z Kremlem na etykiecie.
Ogólnie rzecz biorąc, przywódcy wielu krajów próbowali sera "Prezydencki". I na opakowaniu był nie tylko Pałac Niepodległości i Kreml. Ale to już zupełnie inna historia…
 
Świeże wiadomości z Białorusi