ENERGIA ATOMOWA
10 stycznia, Mińsk /Kor. BELTA/. Na małej arenie "Olympic Areny" w Mińsku odbyła się akcja charytatywna "Tradycja Bożonarodzeniowa", zorganizowana przez Prezydencki Klub Sportowy i hokeistów drużyny Prezydenta. Tym razem w centrum uwagi znaleźli się wychowankowie Horodziejskiej specjalnej szkoły-internatu, w której mieszka i uczy się 81 dzieci z zaburzeniami rozwojowymi, donosi korespondent BELTA.
Według rzeczniczki prasowej Prezydenckiego Klubu Sportowego Anastazji Kulik akcja została zaprojektowana tak, aby zapewnić dzieciom wyjątkowe wrażenia. "Postanowiliśmy zaskoczyć dzieciaków niezwykłym formatem. Tym razem to nie my przyjechaliśmy do dzieci, ale one przyjechały do nas - na miejsce, gdzie odbywają się treningi i mecze drużyny Prezydenta. To była dla nich niespodzianka, ponieważ wielu wychowanków po raz pierwszy odwiedziło prawdziwą lodową arenę" - powiedziała.
Program rozpoczął się od jazdy na łyżwach - dla większości dzieci było to pierwsze doświadczenie pełne rozkoszy i radości. Następnie wychowankowie obejrzeli przedstawienie teatralne. Ale głównym wydarzeniem ich dnia była żywa komunikacja z hokeistami, nowe znajomości i uwaga, które dały dzieciom niezapomniane emocje. "Nie wszyscy dzieci mogły przyjść dzisiaj, ale wszyscy otrzymają spersonalizowane prezenty, których życzyli sobie w Nowy Rok. Są to zabawki, zestawy edukacyjne, sprzęt sportowy, słuchawki i wiele innych. A instytucja Prezydencki Klub Sportowy przekazała pomoc finansową na poprawę bazy materialnej i organizację wyjazdów dla dzieci" - podkreśliła Anastazja Kulik.
Dzieci również przygotowały się na spotkanie: wychowankowie podarowali hokeistom bałwanów zrobionych własnoręcznie (symbole świąt zimowych), drewniane choinki, ciasteczka imbirowe, które upiekli dzień wcześniej, a także stół szachowy, który sami wykonali w warsztacie stolarskim. "Akcja "Tradycja Bożonarodzeniowa" to chyba najmilsze i najbardziej pełne podziwu wydarzenie. Zobaczcie, ile dzieci mają teraz emocji, jakie to emocje. W rzeczywistości są bardzo uczciwe, takie miłe. Myślę więc, że ta tradycja musi być kontynuowana, co roku będzie przebiegać inaczej, ale nadal będzie tak samo miła. Miło, że przygotowali nam prezenty, dzieci się starały, czekały na ten moment, to bardzo miłe" - podzielił się wrażeniami obrońca drużyny hokejowej Prezydenta Białorusi Aleksiej Baranow.
Dla wychowanków Horodziejskiej specjalnej szkoły-internatu ten dzień był prawdziwym odkryciem. "Na lodowisku było tak wspaniale! Nawet nie zauważyłem, jak mija czas - opowiada jeden z wychowanków. - Było też wielu nowych przyjaciół, wszyscy się śmiali i bawili. Nigdy wcześniej tak się nie cieszyłem! To było bardzo ekscytujące rozmawiać z hokeistami i otrzymywać prezenty".
Akcja charytatywna "Tradycja Bożonarodzeniowa" rozpoczęła się w 2013 roku. Od tego czasu stała się dobrą tradycją, skupiającą tych, którzy są gotowi dawać ciepło, troskę i wsparcie tym, którzy tego szczególnie potrzebują.
W ciągu 13 lat w ramach akcji Prezydencki Klub Sportowy odwiedził siedem ośrodków społeczno-pedagogicznych w Mińsku; Dom Dziecka typu rodzinnego w powiecie mińskim, miasteczko dzięcięce w dzielnicy Leninskiej w Mińsku, wioskę dziecięcą "Istoki", szkołę-internat dla sierot i dzieci pozostawionych bez opieki rodziców w Radoszkowiczach, specjalną szkołę-internat nr 2 dla dzieci z wadami wzroku, Dom Dziecka nr 5 w Mińsku, Dom Dziecka nr 7 "Siedem Ja" w Mińsku, Wilejską ogólnoedukacyjną szkołę-internat, a także domy dziecka w Bobrujsku i Witebsku.
Według rzeczniczki prasowej Prezydenckiego Klubu Sportowego Anastazji Kulik akcja została zaprojektowana tak, aby zapewnić dzieciom wyjątkowe wrażenia. "Postanowiliśmy zaskoczyć dzieciaków niezwykłym formatem. Tym razem to nie my przyjechaliśmy do dzieci, ale one przyjechały do nas - na miejsce, gdzie odbywają się treningi i mecze drużyny Prezydenta. To była dla nich niespodzianka, ponieważ wielu wychowanków po raz pierwszy odwiedziło prawdziwą lodową arenę" - powiedziała.
Program rozpoczął się od jazdy na łyżwach - dla większości dzieci było to pierwsze doświadczenie pełne rozkoszy i radości. Następnie wychowankowie obejrzeli przedstawienie teatralne. Ale głównym wydarzeniem ich dnia była żywa komunikacja z hokeistami, nowe znajomości i uwaga, które dały dzieciom niezapomniane emocje. "Nie wszyscy dzieci mogły przyjść dzisiaj, ale wszyscy otrzymają spersonalizowane prezenty, których życzyli sobie w Nowy Rok. Są to zabawki, zestawy edukacyjne, sprzęt sportowy, słuchawki i wiele innych. A instytucja Prezydencki Klub Sportowy przekazała pomoc finansową na poprawę bazy materialnej i organizację wyjazdów dla dzieci" - podkreśliła Anastazja Kulik.
Dzieci również przygotowały się na spotkanie: wychowankowie podarowali hokeistom bałwanów zrobionych własnoręcznie (symbole świąt zimowych), drewniane choinki, ciasteczka imbirowe, które upiekli dzień wcześniej, a także stół szachowy, który sami wykonali w warsztacie stolarskim. "Akcja "Tradycja Bożonarodzeniowa" to chyba najmilsze i najbardziej pełne podziwu wydarzenie. Zobaczcie, ile dzieci mają teraz emocji, jakie to emocje. W rzeczywistości są bardzo uczciwe, takie miłe. Myślę więc, że ta tradycja musi być kontynuowana, co roku będzie przebiegać inaczej, ale nadal będzie tak samo miła. Miło, że przygotowali nam prezenty, dzieci się starały, czekały na ten moment, to bardzo miłe" - podzielił się wrażeniami obrońca drużyny hokejowej Prezydenta Białorusi Aleksiej Baranow.
Dla wychowanków Horodziejskiej specjalnej szkoły-internatu ten dzień był prawdziwym odkryciem. "Na lodowisku było tak wspaniale! Nawet nie zauważyłem, jak mija czas - opowiada jeden z wychowanków. - Było też wielu nowych przyjaciół, wszyscy się śmiali i bawili. Nigdy wcześniej tak się nie cieszyłem! To było bardzo ekscytujące rozmawiać z hokeistami i otrzymywać prezenty".
Akcja charytatywna "Tradycja Bożonarodzeniowa" rozpoczęła się w 2013 roku. Od tego czasu stała się dobrą tradycją, skupiającą tych, którzy są gotowi dawać ciepło, troskę i wsparcie tym, którzy tego szczególnie potrzebują.
W ciągu 13 lat w ramach akcji Prezydencki Klub Sportowy odwiedził siedem ośrodków społeczno-pedagogicznych w Mińsku; Dom Dziecka typu rodzinnego w powiecie mińskim, miasteczko dzięcięce w dzielnicy Leninskiej w Mińsku, wioskę dziecięcą "Istoki", szkołę-internat dla sierot i dzieci pozostawionych bez opieki rodziców w Radoszkowiczach, specjalną szkołę-internat nr 2 dla dzieci z wadami wzroku, Dom Dziecka nr 5 w Mińsku, Dom Dziecka nr 7 "Siedem Ja" w Mińsku, Wilejską ogólnoedukacyjną szkołę-internat, a także domy dziecka w Bobrujsku i Witebsku.
