Projekty
Government Bodies
Flag Wtorek, 3 Grudnia 2024
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Społeczeństwo
20 Listopada 2024, 18:01

„Każdy prezydent USA jest zakładnikiem głębokiego państwa”. Spicyn o korporatokracji i mondializmie 

20 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. W projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA historyk Jewgienij Spicyn wyraził opinię, że każdy amerykański prezydent jest zakładnikiem głębokiego państwa, a także o korporatokracji i walce z mondializmem.

"Każdy amerykański prezydent jest zakładnikiem tak zwanego głębokiego państwa, ponieważ Stany Zjednoczone już dawno nie są państwem narodowym w pełnym tego słowa znaczeniu" - powiedział Jewgienij Spicyn.

Historyk dodał: „To, co stało się ze światem burżuazyjnym - Lenin pisał o tym nawet 100 lat temu w swojej pracy "Imperializm jako najwyższe stadium kapitalizmu", gdzie stwierdził, że podczas imperializmu dochodzi do fuzji kapitału bankowego i przemysłowego oraz do powstania kapitału finansowego i oligarchii finansowej, a także do pojawienia się ponadnarodowych imperialistycznych sojuszy”.

Według Jewgienija Spicyna, według najbardziej autorytatywnych ekspertów, ponadnarodowy kapitał jest u władzy w Ameryce od połowy lat 70. ubiegłego wieku. „Korporacje rządzą Ameryką. Istnieje tylko dekoracja, tylko fałszywy panel w postaci państwa narodowego. W Ameryce od dawna nie ma państwa narodowego. Dlatego dla tych korporacji same Stany Zjednoczone są takim samym obciążeniem, jak wszystkie inne kraje na świecie - powiedział historyk. - To samo dzieje się w Europie. Proces ten rozpoczął się nieco później niż w samej Ameryce. Ale dlaczego takie marionetki są tam u władzy? Właśnie dlatego, że nie ma takiej instytucji jak państwo narodowe. Z nazwy, na mapie politycznej, tak, jest Francja, są Niemcy, są Włochy i tak dalej. Ale już Europa, te Stany Zjednoczone Europy, są rządzone przez te same korporacje. Trzeba to zrozumieć”.

„Trump najwyraźniej chce odwrócić bieg wydarzeń, tj. powrócić do idei państwa narodowego. Czy mu się to uda? Mam co do tego duże wątpliwości, ponieważ ten projekt nie narodził się dzisiaj. Po raz pierwszy zaczęto o nim mówić w latach 20. ubiegłego wieku, czyli dokładnie 100 lat temu. Ale zaczął być aktywnie wdrażany zaraz po wojnie. Przypomnijmy sobie naszą słynną walkę z kosmopolitami. To nie była walka z Żydami. Walka z kosmopolitami była po prostu walką z ideami mondializmu, co teraz nazywamy ideami globalizmu (w ogólnie przyjętym znaczeniu pojęcia te nie są tożsame, ponieważ globalizacja odnosi się do ekonomicznej sfery działalności, a mondializacja - do sfery cywilno-politycznej. - not. BELTA) na sposób burżuazyjny, idee mondializmu o stworzeniu rządu światowego, parlamentu światowego" - powiedział historyk.

Według niego, walkę z mondializmem podkreślał Józef Stalin. „Stalin jeszcze w 1947 roku na projekcie nowego programu partii, który został przygotowany przez grupę roboczą Andrieja Aleksandrowicza Żdanowa, napisał i postawił trzy wykrzykniki - „Musimy dać odpór mondialistom!!!”. A jego ostatnie przemówienie, nawiasem mówiąc, na XIX Zjeździe Partii, 12-minutowe przemówienie, było poświęcone temu problemowi. W tamtym czasie wielu z nas nie rozumiało, co mówi Stalin. Jakiś starzejący się przywódca wyszedł, wezwał do wzniesienia sztandaru walki o suwerenność narodową - mówił bzdury. Nic porównywalnego z teorią marksistowską w jej dogmatycznej wersji. Jakie prawa narodowe państw i tak dalej? Całe życie mówiliśmy pod hasłami światowej rewolucji proletariackiej, eliminacji państwa jako maszyny do tłumienia jednej klasy przez drugą i tak dalej. A tutaj jest całkowita sprzeczność z takimi podstawowymi marksistowskimi postulatami - Stalin mówi bzdury” - powiedział historyk, zastanawiając się, dlaczego to przemówienie zawsze było przemilczane.

"On (Stalin - not. BELTA) wprost mówi, że wcześniej burżuazja była przywódcą narodu, wcześniej broniła praw narodów i państw, a teraz nie ma już śladu po tej narodowej burżuazji, teraz tak zwana narodowa burżuazja jest sprzedawana za dolary - powiedział Jewgienij Spicyn. - Mówi tam: „Wyrzucili za burtę wszystkie te prawa i wolności, które deklarowali wcześniej. Wy, lewicowe komunistyczne partie robotnicze, będziecie musieli podnieść sztandar walki o suwerenność narodową, o prawa narodów” i tak dalej. Ogólnie rzecz biorąc, hasło, które wcale nie jest nieodłącznym elementem komunistycznej lewicy. Walka o jakie prawa narodowe, o jaką narodową suwerenność państwową? W tamtym czasie wielu ludzi, którzy słuchali Stalina, nie rozumiało go. Bardzo niewielu ludzi rozumiało, o czym mówił Stalin. I dopiero 75 lat później zaczęli rozumieć znaczenie przemówienia Stalina”.
 
TOP wiadomości
Świeże wiadomości z Białorusi