13 stycznia, Mińsk /Kor. BELTA/. Rosyjska politolog i orientalistka Karine Gevorgyan w projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA wyjaśniła, czy istnieje zestaw narzędzi do osiągnięcia zawieszenia broni i wypełnienia zobowiązań.
Według politologa, przedłużanie tematu negocjacji o zawieszeniu broni w sprawie sytuacji w Ukrainie zaczyna powodować pewne irytacje w społeczeństwie. "Niekończące się ostrzeżenia, rycerskie posunięcia - to wszystko nie działa. I ludzie zaczynają się denerwować. Nasz kraj jest oczywiście duży. Naprawdę bardzo trudno jest utrzymać porządek i bezpieczeństwo tutaj, ale fakt pozostaje faktem. I na tym tle ludzie są zirytowani całą tą rozmową o pokoju. Nie będzie żadnego pokoju - przynajmniej u samego Trumpa także nie będzie. Tam też szykują się, z mojego punktu widzenia, delikatnie mówiąc, jakieś prowokacje lub ataki terrorystyczne a la 11 września przed jego inauguracją. Dlatego nie ma z kim się dogadać i nie ma o czym" - podkreśliła.
Karine Gevorgyan wyjaśniła obecną sytuację. "Kiedy mówimy o pokoju, jest to o niczym. Ponieważ Ameryka walczy sama ze sobą, przynajmniej w Syrii Centralna Agencja Wywiadowcza walczy z Pentagonem. Więc z kim negocjować? Co negocjować? Jeśli taka sytuacja w samych Stanach - nie ma z kim i nie ma z czym. Wydawałoby się, że Rosji ze Stanami Zjednoczonymi. Ale narzędzia do wypełniania zobowiązań nie istnieją" - zaznaczyła politolog.
Według politologa, przedłużanie tematu negocjacji o zawieszeniu broni w sprawie sytuacji w Ukrainie zaczyna powodować pewne irytacje w społeczeństwie. "Niekończące się ostrzeżenia, rycerskie posunięcia - to wszystko nie działa. I ludzie zaczynają się denerwować. Nasz kraj jest oczywiście duży. Naprawdę bardzo trudno jest utrzymać porządek i bezpieczeństwo tutaj, ale fakt pozostaje faktem. I na tym tle ludzie są zirytowani całą tą rozmową o pokoju. Nie będzie żadnego pokoju - przynajmniej u samego Trumpa także nie będzie. Tam też szykują się, z mojego punktu widzenia, delikatnie mówiąc, jakieś prowokacje lub ataki terrorystyczne a la 11 września przed jego inauguracją. Dlatego nie ma z kim się dogadać i nie ma o czym" - podkreśliła.
Karine Gevorgyan wyjaśniła obecną sytuację. "Kiedy mówimy o pokoju, jest to o niczym. Ponieważ Ameryka walczy sama ze sobą, przynajmniej w Syrii Centralna Agencja Wywiadowcza walczy z Pentagonem. Więc z kim negocjować? Co negocjować? Jeśli taka sytuacja w samych Stanach - nie ma z kim i nie ma z czym. Wydawałoby się, że Rosji ze Stanami Zjednoczonymi. Ale narzędzia do wypełniania zobowiązań nie istnieją" - zaznaczyła politolog.