2 grudnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka nazwał powołanie nowego ministra kultury bardzo przełomowym wydarzeniem. O tym szef państwa oświadczył 2 grudnia, podejmując decyzje personalne, przekazuje korespondent BELTA.
Nowym ministrem kultury został artysta Rusłan Czernecki. Obecnie jest również członkiem Stałej komisji Izby Reprezentantów ds. edukacji, kultury i nauki.
"Jeśli nie najważniejszy, to bardzo znaczący cel. W elementach naszą kulturę wyzuł Pan dobrze, przeszedł Pan przez nią: działalność koncertową, filmową i tak dalej. Jedyne pytanie brzmi: czy potrafi Pan tym wszystkim zarządzać. Oczywiście zrobimy wszystko, abyś miał Pan osobę, na którą można liczyć i która już to robiła w życiu" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
Nowym ministrem kultury został artysta Rusłan Czernecki. Obecnie jest również członkiem Stałej komisji Izby Reprezentantów ds. edukacji, kultury i nauki.
"Jeśli nie najważniejszy, to bardzo znaczący cel. W elementach naszą kulturę wyzuł Pan dobrze, przeszedł Pan przez nią: działalność koncertową, filmową i tak dalej. Jedyne pytanie brzmi: czy potrafi Pan tym wszystkim zarządzać. Oczywiście zrobimy wszystko, abyś miał Pan osobę, na którą można liczyć i która już to robiła w życiu" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
Prezydent zaznaczył, że niejednokrotnie miał do czynienia z pracownikami kultury. Według głowy państwa, są to bardzo różni ludzie, ale utalentowani, zdolni i bardzo ambitni. "Prawdopodobnie też jest to dla Pan blisko i poradzi Pan sobie z tym. Zawsze współczuję ministrowi kultury pod tym względem, że musi taki nacisk wytrzymywać" - oświadczył.
Prezydent zaznaczył, że niejednokrotnie miał do czynienia z pracownikami kultury. Według głowy państwa, są to bardzo różni ludzie, ale utalentowani, zdolni i bardzo ambitni. "Prawdopodobnie też jest to dla Pan blisko i poradzi Pan sobie z tym. Zawsze współczuję ministrowi kultury pod tym względem, że musi taki nacisk wytrzymywać" - oświadczył.
"Wydaje się, że oni (pracownicy kultury – not. BELTA) są patriotami, dążą do tego samego celu, ale robią to na różne sposoby... Na początku swojej prezydenckiej działalności zagłębiałem się we wszystkie problemy każdego pracownika kultury. We wszystkie problemy. Próbowałem zrozumieć. Wtedy zdałem sobie sprawę, że jeśli będę zajmować się tylko problemami tych ludzi, nie będę miał czasu na wszystko inne. Poza tym widzę, że zrobisz dobrze - wszyscy są zadowoleni, a na jutro jakaś grupa gorliwie sprzeciwia się temu, co zrobiłeś, i mówi, że to wszystko jest złe i nie trzeba było im pomagać albo jeszcze coś innego. Ogólnie rzecz biorąc, bałagan był przyzwoity" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
Szef państwa zaznaczył, że w sferze kultury jest bardzo ostra konkurencja, ale od tego nigdzie nie uciekniesz. "Ale trzeba konkurować. Kto jest bardziej utalentowany, jest na szczycie. Kto nie może wytrzymać tej konkurencji, cóż, sam wybrał tę drogę. Chociaż nie powiem, że nie popieram chęci ludzi do bycia na szczycie. Wszyscy chcą być na szczycie, na widoku - taka jest ich praca" - dodał Prezydent.
"Wydaje się, że oni (pracownicy kultury – not. BELTA) są patriotami, dążą do tego samego celu, ale robią to na różne sposoby... Na początku swojej prezydenckiej działalności zagłębiałem się we wszystkie problemy każdego pracownika kultury. We wszystkie problemy. Próbowałem zrozumieć. Wtedy zdałem sobie sprawę, że jeśli będę zajmować się tylko problemami tych ludzi, nie będę miał czasu na wszystko inne. Poza tym widzę, że zrobisz dobrze - wszyscy są zadowoleni, a na jutro jakaś grupa gorliwie sprzeciwia się temu, co zrobiłeś, i mówi, że to wszystko jest złe i nie trzeba było im pomagać albo jeszcze coś innego. Ogólnie rzecz biorąc, bałagan był przyzwoity" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
Szef państwa zaznaczył, że w sferze kultury jest bardzo ostra konkurencja, ale od tego nigdzie nie uciekniesz. "Ale trzeba konkurować. Kto jest bardziej utalentowany, jest na szczycie. Kto nie może wytrzymać tej konkurencji, cóż, sam wybrał tę drogę. Chociaż nie powiem, że nie popieram chęci ludzi do bycia na szczycie. Wszyscy chcą być na szczycie, na widoku - taka jest ich praca" - dodał Prezydent.