14 stycznia, Mińsk /Kor. BELTA/. Handel z Kazachstanem powinien być rozwijany przede wszystkim kosztem regionów. Oświadczył o tym Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka 14 stycznia podczas podejmowania decyzji personalnych, donosi korespondent BELTA.
Mianując Aleksieja Bogdanowa na stanowisko Ambasadora Białorusi w Kazachstanie, głowa państwa zapytał, jak widzi stosunki z tym krajem.
„Postawiłem sobie za zadanie przekroczenie 1 miliarda dolarów w eksporcie białoruskich produktów. Nasze obroty handlowe przekroczyły 1 miliard dolarów w 2021 roku i obecnie wynoszą 1,1-1,2 miliarda dolarów, ale nasz eksport nadal waha się na poziomie 800-900 milionów dolarów. Musimy do tego dodać” - odpowiedział były minister regulacji antymonopolowych i handlu.
„A kosztem czego?” - wyjaśnił Aleksander Łukaszenka.
Aleksiej Bogdanow zauważył potrzebę rozwoju wspólnej produkcji ciągników i kombajnów. Ponadto, według niego, MAZ, Mogilewliftmasz i Bobrujskagromasz powinny aktywniej działać na rynku kazachskim.
„Zrobimy te rzeczy. Ponadto musimy zwiększyć dostawy białoruskiej żywności. Będziemy pracować nad zwiększeniem podaży produktów halal - powiedział dyplomata. - I, oczywiście, polityka, kultura, sport - nikt nie odwołał tej pracy. Konieczna będzie praca we wszystkich obszarach".
Szef Administracji Prezydenta Dmitrij Krutoj dodał, że kolejną rezerwą w stosunkach z Kazachstanem jest współpraca na poziomie międzyregionalnym.
„Kazachstan kupi od nas wszystko, jeśli będzie to korzystne cenowo i jakościowo. Zwłaszcza jakość - podkreślił Aleksander Łukaszenka. - O ten rynek walczą nie tylko Rosja czy Białoruś, ale także Zachód i Chińska Republika Ludowa. Dlatego nasza droga wiedzie tylko przez regiony. Musimy nawiązać relacje z konkretnymi ludźmi i lokalnymi liderami".
Prezydent zwrócił uwagę na potrzebę prowadzenia podobnej polityki w Uzbekistanie. „Mamy więcej niż dobre stosunki z Prezydentem Mirziyoyevem. Ale musimy z nimi współpracować. Jestem pewien, że jest tam duże pole do działania” - powiedział białoruski przywódca.