Projekty
Government Bodies
Flag środa, 15 Stycznia 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Prezydent
15 Stycznia 2025, 12:59

"Drobiazgi w całym kraju sumują się w miliardy". Dlaczego Łukaszenka przeprowadził szczegółowe "przesłuchanie" urzędników

15 stycznia, Mińsk /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka domaga się, aby w państwowym programie inwestycyjnym na 2025 rok nie było nic zbędnego, a wszystkie przewidywane koszty kształtowały się optymalnie. Powiedział o tym podczas wysłuchania rozszerzonego raportu na ten temat, przekazuje korespondent BELTA.

Wcześniej głowa państwa początkowo nie zatwierdził zaproponowanego mu dokumentu, organizując wydarzenie na ten temat w rozszerzonym składzie, aby z udziałem szefów regionów, organów kontrolnych i innych osób odpowiedzialnych kompleksowo omówić podstawowe kwestie.

Jak zauważył minister gospodarki Jurij Czebotar, państwowy program inwestycyjny jest głównym dokumentem finansowym kraju w zakresie realizacji najważniejszych budowli państwowych z udziałem środków budżetu republiki. Na realizację programu w bieżącym roku ma zostać przeznaczone 2,2 mld Br.

Aleksander Łukaszenka natychmiast postawił zasadnicze pytanie, co zmieniło się w dokumencie przedstawionym do rozpatrzenia przez głowę państwa po jego poleceniu dalszej analizy i usunięcia wszystkiego, co zbędne. Tym bardziej, że projekt programu przeszedł przez tzw. filtr - Administrację Prezydenta. "Przez Administrację Prezydenta nic szkodliwego na stole Prezydenta nie powinno leżeć" - podkreślił.

Prezydent na wielu konkretnych przykładach zwrócił uwagę, że nie powinno być złego zarządzania i niepotrzebnych wydatków. "Drobiazgi w całym kraju sumują się w miliardy" — zauważył. - A wy nogą do Seliwerstowa (minister finansów Jurij Seliwerstow - not. BELTA) drzwi otworzyliście - on wam oddał te miliardy. Na spłatę kredytów, jeszcze na coś. A jeśli podejść po gospodarsku?"

Według Jurija Czebotara, Państwowy program inwestycyjny można warunkowo podzielić na dwie części. Pierwsza to działania. Wśród nich - melioracja, budowa mieszkań na wynajem i inne. "Na to przewidziano ponad 900 mln Br. Tak, w 2025 roku planowane jest rekultywacja 110 tys. ha ziemi. Część środków przewidziana jest w Państwowym programie inwestycyjnym. Zostanie wzniesiono co najmniej 145 tys. mkw. mieszkań na wynajem we wszystkich regionach dla lekarzy, nauczycieli, pracowników specjalności deficytowych, zbudowano około 100 km dróg leśnych" - wymienił szereg pozycji wydatków przewidzianych w dokumencie.

Kolejnym punktem jest spłata kredytów udzielonych wcześniej na ważne budowle, które zostały już zakończone. Na przykład pieniądze przeznaczono na budowę akademików uczelni wyższych, korpusu chirurgicznego przy ulicy Semaszko w Mińsku, zakładu naprawy samolotów na Lotnisku Narodowym.

Jednak Aleksander Łukaszenka zwrócił uwagę na skuteczność wydanych środków. Na przykład w ubiegłym roku dużo zainwestowano w prace melioracyjne. "A teraz musicie mi powiedzieć, że sprawdziliście, czy te hektary zostały oddane do użytku i dzisiaj są użytkowane - zaznaczył szef państwa ważny aspekt pytania. - Oto kolejny problem. Zainwestowali pieniądze. Jeśli jest to nie produkcja autobusów (gdzie można wszystko policzyć na sztuki - not. BELTA), to kto tam będzie wiedział... A jest zwrot czy nie?"

Prezydent ma również pytania odnośnie wspomnianej spłaty kredytów. "Wasiliju Nikołajewiczu (przewodniczący Komitetu Kontroli Państwowej Wasilij Gerasimow - not. BELTA), musisz mocno zrozumieć i wiedzieć, jak się tutaj sprawy mają. I nie tylko teoretycznie, wcale. A na liczbach" - powiedział białoruski przywódca.

Jurij Czebotar kontynuował swój raport, zauważając, że drugi blok programu inwestycyjnego to już konkretne obiekty. Jest ich ponad 80 na kwotę 1,1 mld Br. Wśród nich są 22 republikańskie mosty i drogi na 606 mln Br.

"O drogach i mostach. Ponownie: Siwak (odpowiedzialny za sferę transportową Anatolij Siwak - not. BELTA) policzył; dobrze, jeśli jeszcze Siwak - resort policzył koszt mostów i dróg, i wy szybko włączyliście do programu. Nikogo to nie obchodzi. Ani was, ani Gerasimowa" - zauważył Aleksander Łukaszenka.

Wyjaśnił, co ma na myśli. Na przykład, nawet podczas swoich podróży Prezydent wielokrotnie zwracał uwagę i dawał instrukcje dotyczące zbyteczności przydrożnego sprzętu. A konkretnie - instalacji osłon przeciwhałasowych. Gdzieś takie konstrukcje są naprawdę potrzebne, ale w niektórych miejscach faktycznie ogrodzono las, marnując daremnie pieniądze. Ponadto Aleksander Łukaszenka przypomniał o swoim poleceniu sadzenia drzew i terenów zielonych wzdłuż dróg, które nie tylko pomagają pozbyć się nadmiernego hałasu, ale także są znacznie bardziej przyjaznym dla środowiska rozwiązaniem niż osłony.  

Ponadto Państwowy program inwestycyjny przewiduje budowę obiektów sfery społecznej. Na przykład planowane jest ukończenie szpitala powiatowego w Postawach, szpitala zakaźnego w Witebsku, szkoły i przychodni w Ostrowcu. Budowa RCNP Onkologii Dziecięcej w Borowlanach i RCNP "Matka i Dziecko" w Mińsku będzie kontynuowana. Zostaną zrealizowane projekty, które mają wpływ ekonomiczny i mogą zapewnić rozwój sfery produkcyjnej.

Prezydent i na przykładzie zakładów opieki zdrowotnej zaproponował przemyślenie tego, co i gdzie jest naprawdę potrzebne, i na co w pierwszej kolejności wydawać środki. Aleksander Łukaszenka podkreślił, że w służbie zdrowia są przede wszystkim wąskie gardła w regionach. Dotyczy to pracy punktów medyczno-położniczych, kolejek w przychodniach.

"Więc może tam wysłać te pieniądze? Począwszy od wynagrodzeń i innych rzeczy. Oto jest pytanie. Oto na czym polega problem - abyśmy liczyli każdy grosz. Nie mówię, że nie potrzebujemy szpitali. U nas ludzie mają problem z onkologią, chorobami układu krążenia. Zainwestujmy tam pieniądze, aby ratować ludzi. Może zamiast budować żelbetowe "pałace", przeznaczyć więcej pieniędzy - powiedział szef państwa. - Teraz mamy covid, grypę, wszelkiego rodzaju infekcje. Skąd bierzemy szczepionki? W Rosji. Dlaczego nie produkujemy własnych? Potrzebujemy pieniędzy - zainwestujmy tam i zapytajmy".

Świeże wiadomości z Białorusi