ENERGIA ATOMOWA
13 stycznia, Mińsk /Kor. BELTA/. Nie mamy prawa stracić tego, co powstało na Białorusi w ciągu ostatniego 30-lecia, oświadczył dziennikarzom przewodniczący Izby Reprezentantów Igor Siergiejenko po spotkaniu informacyjnym z ludnością w mieście Postawy w obwodzie witebskim, przekazuje korespondent BELTA.
Na spotkaniu omówiono osiągnięcia społeczno-gospodarcze suwerennej Białorusi w ciągu ostatnich 30 lat, obecną sytuację społeczno-polityczną oraz działalność białoruskiego parlamentu.
"Z tych spotkań wyciągasz to, co interesuje ludzi. To jest informacja zwrotna. Rozumiesz, że dziś nie możemy przeciążać publiczności zbędnymi informacjami cyfrowymi. Ludzie interesują się konkretnymi faktami, zwłaszcza tymi w porównaniu: co było, co się stało. Widzę to wśród słuchaczy. To, co powstało na Białorusi, musi zostać zachowane i w żadnym wypadku nie może zostać utracone. To jest najważniejsza rzecz, którą musimy przekazać naszym ludziom" - powiedział Igor Siergiejenko.
Według niego, odczuwalne jest zainteresowanie publiczności podczas spotkań w zespołach pracowniczych. Dyskusja jest żywa i interesująca. "Od dziś wszyscy deputowani do Izby Reprezentantów wyjechali do regionów. Będą prowadzić spotkania w różnych grupach i zespołach, w tym realizując projekt "Młodzież dla Białorusi!", aby wyjaśnić, przekazać informacje o kraju, o tym, jak się rozwija" - zaznaczył spiker.
Podczas spotkania z ludnością spiker podkreślił, że naciski sankcyjne i ataki informacyjne na Białoruś nie ustają. Nasi nieprzyjaciele używają różnych metod, aby zdestabilizować sytuację w kraju. "Wszystko można bardzo szybko złamać. Mamy przykłady. Zamach stanu w 2014 roku w Ukrainie przerodził się w wojnę. Najgorsze straty, zniszczenie gospodarki narodowej. Widzimy, co dzieje się w Gruzji. Dziś trudno jest czasem zrozumieć przestrzeń informacyjną. Wiele podróbek, kłamstw wylewa się z Internetu. Trudno to rozróżniać, ale trzeba to robić, oczywiście, opierając się przede wszystkim na państwowych mediach" - powiedział Igor Siergiejenko.
Na spotkaniu omówiono osiągnięcia społeczno-gospodarcze suwerennej Białorusi w ciągu ostatnich 30 lat, obecną sytuację społeczno-polityczną oraz działalność białoruskiego parlamentu.
"Z tych spotkań wyciągasz to, co interesuje ludzi. To jest informacja zwrotna. Rozumiesz, że dziś nie możemy przeciążać publiczności zbędnymi informacjami cyfrowymi. Ludzie interesują się konkretnymi faktami, zwłaszcza tymi w porównaniu: co było, co się stało. Widzę to wśród słuchaczy. To, co powstało na Białorusi, musi zostać zachowane i w żadnym wypadku nie może zostać utracone. To jest najważniejsza rzecz, którą musimy przekazać naszym ludziom" - powiedział Igor Siergiejenko.
Według niego, odczuwalne jest zainteresowanie publiczności podczas spotkań w zespołach pracowniczych. Dyskusja jest żywa i interesująca. "Od dziś wszyscy deputowani do Izby Reprezentantów wyjechali do regionów. Będą prowadzić spotkania w różnych grupach i zespołach, w tym realizując projekt "Młodzież dla Białorusi!", aby wyjaśnić, przekazać informacje o kraju, o tym, jak się rozwija" - zaznaczył spiker.
Podczas spotkania z ludnością spiker podkreślił, że naciski sankcyjne i ataki informacyjne na Białoruś nie ustają. Nasi nieprzyjaciele używają różnych metod, aby zdestabilizować sytuację w kraju. "Wszystko można bardzo szybko złamać. Mamy przykłady. Zamach stanu w 2014 roku w Ukrainie przerodził się w wojnę. Najgorsze straty, zniszczenie gospodarki narodowej. Widzimy, co dzieje się w Gruzji. Dziś trudno jest czasem zrozumieć przestrzeń informacyjną. Wiele podróbek, kłamstw wylewa się z Internetu. Trudno to rozróżniać, ale trzeba to robić, oczywiście, opierając się przede wszystkim na państwowych mediach" - powiedział Igor Siergiejenko.
