Podsumowanie roku to ugruntowana tradycja. Każde z państw stara się pokazać najlepsze, co udało się osiągnąć, i koniecznie podkreślić obiecujące kierunki do realizacji w przyszłym roku. W polityce zagranicznej równie ważne jest sformułowanie głównego pytania, które charakteryzowało stan rzeczy w sferze stosunków międzynarodowych i zrozumienie zgodności podejść państwowych z aktualnymi trendami. Korespondent BELTA na ten temat porozmawiał z analitykiem Białoruskiego Instytutu Badań Strategicznych (BISI) Olgą Łazorkiną.
"Czy świat przestał być zachodniocentryczny? Odpowiedzi na to pytanie w 2024 roku szukało wiele państw. W pełni odzwierciedla głębię popytu na transformację systemu stosunków międzynarodowych. Dziś ważne jest, aby określić markery, które wskazują na przekształcenie systemu i mogą być określane jako długoterminowe. Istnieje wyczerpanie narracji ideologiczno-wartościowych świata zachodniego, transformacja globalizacji gospodarczej w rozległy mechanizm presji i powstrzymywania rozwoju gospodarczego większości uczestników systemu międzynarodowego, erozja prawa międzynarodowego, upadek zaufania. Suwerenność, interesy narodowe, równe warunki, zachowanie różnorodności kultur i tradycji w opozycji stały się skoncentrowanym odzwierciedleniem istoty oczekiwań społeczności światowej na budowę sprawiedliwego porządku światowego" - powiedziała analityk.
Zauważyła, że w tych warunkach konieczne jest również zrozumienie, jakie narzędzia posiada system międzynarodowy, aby zatrzymać degradację i ruszyć dalej. Jak pokazuje wcześniejsze doświadczenie wyjścia społeczności światowej z kryzysów, tylko w ramach międzynarodowych platform dialogu możliwe jest wejście na nowy poziom zaufania, a tym samym - dalszy rozwój.
"Próba wysłania ONZ na śmietnik historii nie zadziałała. I to jest jeden z najważniejszych wskaźników, że większość państw zachowuje zdrowy rozsądek i ONZ-centryczne wartości ideologiczne. Na światowej scenie politycznej kluczowymi aktorami były SOW i BRICS. W przenośni Prezydenta Białorusi, mogą "stać się marzeniem wielu państw". Logistyka stała się filozofią, a akronim MKT (międzynarodowe korytarze transportowe) zmaterializował się w projekty przyszłości. Walka między wielobiegunowością a zachodniocentryzmem nabrała rozpędu i wyraźnie widać było przechylenie szali na korzyść pierwszej koncepcji" - zauważyła Olga Łazorkina.
Zaznaczyła również, że rok 2024 zakończył proces krystalizacji podejść i zasad polityki zagranicznej Białorusi.
Białoruska dyplomacja się nie zmieniła. W jej rdzeniu jest ciągłość, zdolność do porozumiewania się, zrównoważenie i pokojowy charakter. Język dyplomatyczny obejmuje takie pojęcia, jak równy, wzajemnie szanowany dialog, stabilność strategiczna, postępowy rozwój, wspólna przestrzeń zaufania, rozwiązanie dyplomatyczne, powszechne i niepodzielne bezpieczeństwo. Stanowią one platformę zasad Eurazjatyckiej Karty Różnorodności i Wielobiegunowości w XXI wieku - białoruską wizję globalnej przyszłości. Wkład, jaki nasz kraj wniósł w budowę systemu międzynarodowego po zakończeniu II wojny światowej, nie podlega przeglądowi. Rola niepodległej Republiki Białorusi w ramach ONZ i wielu innych struktur międzynarodowych od dawna jest określana jako przyczyniająca się do pokoju, dobrosąsiedztwa i powszechnego rozwoju. Białoruś udowodniła, że życie w "dżungli", jak określono w UE, wbrew oczekiwaniom wielokrotnie zwiększa zdolność adaptacyjną. Ruch w kierunku wielobiegunowego świata wymaga utworzenia nowej matrycy wartości, zrozumiałych praw, które maksymalnie uwzględniają interesy wszystkich uczestników" - podkreśliła Olga Łazorkina.
Dodała: "W związku z tym ogromne zainteresowanie społeczności światowej SOW i BRICS jest dowodem na to, że wiele krajów martwi się tymi samymi problemami, co Białoruś. Członkostwo naszego kraju w SOW i BRICS to dołączenie do klubu podobnie myślących ludzi, którzy są gotowi inicjować nowe pomysły i brać odpowiedzialność za ich realizację, kształtować obraz przyszłości. Dziś SOW jest konwergencją bezpieczeństwa i rozwoju. Łączy kraje z terytorium stanowiącym ponad 65 proc. kontynentu euroazjatyckiego i populacją ponad 3,5 miliarda ludzi, którzy wytwarzają ponad jedną czwartą światowego PKB. SOW jest strukturą międzynarodową z 35 organami statutowymi i 45 specjalistycznymi mechanizmami współpracy wielostronnej. Działania organizacji są wspierane przez strategie rozwoju. "Duch Szanghaju" jest mocno zakorzeniony w leksykonie politycznym jako platforma zaufania i koordynacji nowej jakości. SOW ma wszystkie cechy systemotwórczego jądra wielobiegunowości na trzech zasadach - zaufanie, zdolność do porozumiewania się, ruch do przodu.
Analityk wyjaśniła również, że chociaż BRICS nie jest pełnoprawnym podmiotem, oczekiwania wobec niego są również duże. W warunkach transformacji globalnego pola znaczeń ważne jest znalezienie równowagi pomiędzy narodowymi i uniwersalnymi wartościami ludzkimi.
"Czy świat przestał być zachodniocentryczny? Odpowiedzi na to pytanie w 2024 roku szukało wiele państw. W pełni odzwierciedla głębię popytu na transformację systemu stosunków międzynarodowych. Dziś ważne jest, aby określić markery, które wskazują na przekształcenie systemu i mogą być określane jako długoterminowe. Istnieje wyczerpanie narracji ideologiczno-wartościowych świata zachodniego, transformacja globalizacji gospodarczej w rozległy mechanizm presji i powstrzymywania rozwoju gospodarczego większości uczestników systemu międzynarodowego, erozja prawa międzynarodowego, upadek zaufania. Suwerenność, interesy narodowe, równe warunki, zachowanie różnorodności kultur i tradycji w opozycji stały się skoncentrowanym odzwierciedleniem istoty oczekiwań społeczności światowej na budowę sprawiedliwego porządku światowego" - powiedziała analityk.
Zauważyła, że w tych warunkach konieczne jest również zrozumienie, jakie narzędzia posiada system międzynarodowy, aby zatrzymać degradację i ruszyć dalej. Jak pokazuje wcześniejsze doświadczenie wyjścia społeczności światowej z kryzysów, tylko w ramach międzynarodowych platform dialogu możliwe jest wejście na nowy poziom zaufania, a tym samym - dalszy rozwój.
"Próba wysłania ONZ na śmietnik historii nie zadziałała. I to jest jeden z najważniejszych wskaźników, że większość państw zachowuje zdrowy rozsądek i ONZ-centryczne wartości ideologiczne. Na światowej scenie politycznej kluczowymi aktorami były SOW i BRICS. W przenośni Prezydenta Białorusi, mogą "stać się marzeniem wielu państw". Logistyka stała się filozofią, a akronim MKT (międzynarodowe korytarze transportowe) zmaterializował się w projekty przyszłości. Walka między wielobiegunowością a zachodniocentryzmem nabrała rozpędu i wyraźnie widać było przechylenie szali na korzyść pierwszej koncepcji" - zauważyła Olga Łazorkina.
Zaznaczyła również, że rok 2024 zakończył proces krystalizacji podejść i zasad polityki zagranicznej Białorusi.
Białoruska dyplomacja się nie zmieniła. W jej rdzeniu jest ciągłość, zdolność do porozumiewania się, zrównoważenie i pokojowy charakter. Język dyplomatyczny obejmuje takie pojęcia, jak równy, wzajemnie szanowany dialog, stabilność strategiczna, postępowy rozwój, wspólna przestrzeń zaufania, rozwiązanie dyplomatyczne, powszechne i niepodzielne bezpieczeństwo. Stanowią one platformę zasad Eurazjatyckiej Karty Różnorodności i Wielobiegunowości w XXI wieku - białoruską wizję globalnej przyszłości. Wkład, jaki nasz kraj wniósł w budowę systemu międzynarodowego po zakończeniu II wojny światowej, nie podlega przeglądowi. Rola niepodległej Republiki Białorusi w ramach ONZ i wielu innych struktur międzynarodowych od dawna jest określana jako przyczyniająca się do pokoju, dobrosąsiedztwa i powszechnego rozwoju. Białoruś udowodniła, że życie w "dżungli", jak określono w UE, wbrew oczekiwaniom wielokrotnie zwiększa zdolność adaptacyjną. Ruch w kierunku wielobiegunowego świata wymaga utworzenia nowej matrycy wartości, zrozumiałych praw, które maksymalnie uwzględniają interesy wszystkich uczestników" - podkreśliła Olga Łazorkina.
Dodała: "W związku z tym ogromne zainteresowanie społeczności światowej SOW i BRICS jest dowodem na to, że wiele krajów martwi się tymi samymi problemami, co Białoruś. Członkostwo naszego kraju w SOW i BRICS to dołączenie do klubu podobnie myślących ludzi, którzy są gotowi inicjować nowe pomysły i brać odpowiedzialność za ich realizację, kształtować obraz przyszłości. Dziś SOW jest konwergencją bezpieczeństwa i rozwoju. Łączy kraje z terytorium stanowiącym ponad 65 proc. kontynentu euroazjatyckiego i populacją ponad 3,5 miliarda ludzi, którzy wytwarzają ponad jedną czwartą światowego PKB. SOW jest strukturą międzynarodową z 35 organami statutowymi i 45 specjalistycznymi mechanizmami współpracy wielostronnej. Działania organizacji są wspierane przez strategie rozwoju. "Duch Szanghaju" jest mocno zakorzeniony w leksykonie politycznym jako platforma zaufania i koordynacji nowej jakości. SOW ma wszystkie cechy systemotwórczego jądra wielobiegunowości na trzech zasadach - zaufanie, zdolność do porozumiewania się, ruch do przodu.
Analityk wyjaśniła również, że chociaż BRICS nie jest pełnoprawnym podmiotem, oczekiwania wobec niego są również duże. W warunkach transformacji globalnego pola znaczeń ważne jest znalezienie równowagi pomiędzy narodowymi i uniwersalnymi wartościami ludzkimi.
"Niemal codziennie rośnie znaczenie BRICS jako pozytywnego punktu przyciągania. W obliczu radykalnych przemian zapotrzebowanie na stowarzyszenia, które aktywnie kształtują agendę rozwoju w postaci strategicznego obrazu przyszłości, wzrasta wielokrotne. W ten sposób rok 2024 był pod wieloma względami historyczny dla Białorusi. Do tej pory nasz kraj był niewielką częścią procesu historycznego, dziś miał okazję stworzyć żywą tkankę historii. I to jest ogromna odpowiedzialność" - powiedziała Łazorkina.
Przypomniała również, że system powiązań sojuszniczych i partnerskich jest kluczowym zasobem każdego kraju na arenie międzynarodowej. "Sojusz Białorusi z Rosją stanowi najwyższy poziom integracji, który w zasadzie rzadko występuje w stosunkach międzypaństwowych. Utworzenie Państwa Związkowego zniszczyło zgrabny krok geopolityki, zachowało ekonomiczne prawa rozwoju, tradycyjne wartości. Dziś platforma gospodarcza, stworzona w ramach Państwa Związkowego, pozwoliła na poważne i trwałe utrwalenie tematu suwerenności technologicznej w agendzie międzynarodowej. Na arenie międzynarodowej dyplomacja sojusznicza to równowaga, precyzja w decyzjach i działaniach, szacunek dla partnerów" - podkreśliła Łazorkina.
Innym stanowiskiem, które wskazała analityk, jest ChRL: "Chińska Republika Ludowa z woli losu stała się państwem, do którego wiele krajów zwraca swój wzrok. Globalne projekty gospodarcze zaproponowane przez chińskie kierownictwo pokazały, jak duże jest zainteresowanie budowaniem nowej architektury gospodarczej. Nie obyło się bez trudności, wzrostu zależności. Chiny są jednak gotowe dostosować różne strategie. Białoruś ma w swoim bagażu polityki zagranicznej najwyższy poziom stosunków z ChRL - całoroczne i wszechstronne partnerstwo strategiczne. Jak wielokrotnie podkreślali wyżsi urzędnicy Chin, stosunki białorusko-chińskie charakteryzują się stabilnością, przy czym nie straciły dynamizmu i skupienia na otwieraniu nowych punktów wzrostu".
"Bliski Wschód, Afryka, Azja, regiony Rosji przestały być dla Białorusi odległymi krajami. Wizyty Prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki zmieniły świadomość Białorusinów, wypełniły ich codzienną mowę nowymi słowami i terminami, otworzyły nowe nisze dla przedsiębiorstw i biznesu, trasy podróży i wypoczynku. W żadnym kraju, który odwiedził białoruski Prezydent, nie złamano protokołu spotkania i negocjacji. Tak więc na straży pokoju, porządku, zachowania norm dyplomatycznych stoją zupełnie inni gracze. Białoruś swoim przykładem udowodniła, że czarno-białe postrzeganie rzeczywistości jest charakterystyczne tylko dla Zachodu. Popyt na konsekwencję, przewidywalność, otwartość, odpowiedzialność nie tylko utrzymuje się, ale także wzrasta. Nasz kraj w ciągu ostatnich czterech lat, zwłaszcza w 2024 roku, wykonał ogromną pracę na arenie międzynarodowej. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że zajmujemy swoje miejsce w świecie. Ale aby go zachować, trzeba będzie podjąć ogromne wysiłki w celu zapewnienia kompleksowego bezpieczeństwa. Świat wielobiegunowy nie będzie panaceum na wszystkie nieszczęścia. Będzie bardzo konkurencyjny, konfliktowy i trudny do zarządzania. To akurat będzie główne zastosowanie wysiłków białoruskiej dyplomacji. Czy Białoruś jest gotowa na wielobiegunowość - pytanie z 2025 roku. Białoruś będzie ją budować" - podsumowała Olga Łazorkina.
Innym stanowiskiem, które wskazała analityk, jest ChRL: "Chińska Republika Ludowa z woli losu stała się państwem, do którego wiele krajów zwraca swój wzrok. Globalne projekty gospodarcze zaproponowane przez chińskie kierownictwo pokazały, jak duże jest zainteresowanie budowaniem nowej architektury gospodarczej. Nie obyło się bez trudności, wzrostu zależności. Chiny są jednak gotowe dostosować różne strategie. Białoruś ma w swoim bagażu polityki zagranicznej najwyższy poziom stosunków z ChRL - całoroczne i wszechstronne partnerstwo strategiczne. Jak wielokrotnie podkreślali wyżsi urzędnicy Chin, stosunki białorusko-chińskie charakteryzują się stabilnością, przy czym nie straciły dynamizmu i skupienia na otwieraniu nowych punktów wzrostu".
"Bliski Wschód, Afryka, Azja, regiony Rosji przestały być dla Białorusi odległymi krajami. Wizyty Prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki zmieniły świadomość Białorusinów, wypełniły ich codzienną mowę nowymi słowami i terminami, otworzyły nowe nisze dla przedsiębiorstw i biznesu, trasy podróży i wypoczynku. W żadnym kraju, który odwiedził białoruski Prezydent, nie złamano protokołu spotkania i negocjacji. Tak więc na straży pokoju, porządku, zachowania norm dyplomatycznych stoją zupełnie inni gracze. Białoruś swoim przykładem udowodniła, że czarno-białe postrzeganie rzeczywistości jest charakterystyczne tylko dla Zachodu. Popyt na konsekwencję, przewidywalność, otwartość, odpowiedzialność nie tylko utrzymuje się, ale także wzrasta. Nasz kraj w ciągu ostatnich czterech lat, zwłaszcza w 2024 roku, wykonał ogromną pracę na arenie międzynarodowej. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że zajmujemy swoje miejsce w świecie. Ale aby go zachować, trzeba będzie podjąć ogromne wysiłki w celu zapewnienia kompleksowego bezpieczeństwa. Świat wielobiegunowy nie będzie panaceum na wszystkie nieszczęścia. Będzie bardzo konkurencyjny, konfliktowy i trudny do zarządzania. To akurat będzie główne zastosowanie wysiłków białoruskiej dyplomacji. Czy Białoruś jest gotowa na wielobiegunowość - pytanie z 2025 roku. Białoruś będzie ją budować" - podsumowała Olga Łazorkina.