4 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Szef działu gospodarki łowieckiej Ministerstwa Leśnictwa Aleksander Kozorez powiedział na konferencji prasowej, jak rozwija się turystyka łowiecka na Białorusi, przekazuje korespondent BELTA.
Na turystyce myśliwskiej w ogóle dzisiaj buduje się gospodarstwo łowieckie, zauważył Aleksander Kozorez. "Komercyjne znaczenie polowań już dziś stopniowo schodzi na dalszy plan, dominuje część sportowa i w związku z tym często jest postrzegane jako bezpośrednio turystyka. Turystykę myśliwską dzielimy na dwa elementy - krajową i wjazdową. I ten i drugi kierunek jest dziś dość aktywnie rozwijany" - powiedział.
W ubiegłym roku zarobiono więcej 21 mln Br na krajowej turystyce myśliwskiej, wzrost wyniósł około 8 proc. "W turystyce myśliwskiej wjazdowej zarobiliśmy ponad 8,5 miliona w całym kraju, wzrost rzędu 30 proc., nawet więcej niż w turystyce krajowej. W 2023 roku przeprowadziliśmy około 2,5 tys. wycieczek łowieckich z udziałem zagranicznych myśliwych, wzrost wyniósł prawie 30 proc. Obecnie mamy dywersyfikację zewnętrznego rynku turystycznego. W większym stopniu przyjeżdżają do nas teraz nasi wschodni sąsiedzi z Federacji Rosyjskiej - to prawie 90 proc. Ten kraj przyciąga nasz poziom rozwoju gospodarki łowieckiej, ponieważ w ciągu ostatnich 30 lat wiele zrobiono w rozwoju gospodarki łowieckiej - budowanie potencjału turystycznego, zachowanie cech kulturowych łowiectwa, a co najważniejsze - budowanie bazy zasobów gospodarki łowieckiej" - powiedział przedstawiciel Ministerstwa Leśnictwa.
Dodał, że potencjał zasobów na Białorusi jest bardzo wysoki. "Liczba łosia osiągnęła już optymalny poziom - ponad 45 tys. osobników. W wyniku aktywnie prowadzonej polityki państwa w zakresie przesiedlenia jelenia szlachetnego liczba tego gatunku wzrosła ponad 20-krotnie w ciągu ostatnich 30 lat i osiągnęła 47 tys. osobników. W kraju jest teraz ponad 130 tys. saren. Dlatego baza zasobów jest bardzo dobra, a to przyciąga turystów-myśliwych" - podkreślił Aleksander Kozorez.
Ludzie przyjeżdżają na Białoruś w celu polowania głównie na zwierzęta kopytne (sarny, łosie, jelenie) i nienormowane gatunki zwierzyny (ptactwo).
Na Białorusi jest 70 gospodarstw leśnych, które mają 80 wygodnych ośrodków łowieckich. "Mamy dwie organizacje, które bezpośrednio bardziej aktywnie zajmują się turystyką - to nasz branżowy touroperator "Belgosochota" i rezerwat "Nalibocki" - powiedział.
Na turystyce myśliwskiej w ogóle dzisiaj buduje się gospodarstwo łowieckie, zauważył Aleksander Kozorez. "Komercyjne znaczenie polowań już dziś stopniowo schodzi na dalszy plan, dominuje część sportowa i w związku z tym często jest postrzegane jako bezpośrednio turystyka. Turystykę myśliwską dzielimy na dwa elementy - krajową i wjazdową. I ten i drugi kierunek jest dziś dość aktywnie rozwijany" - powiedział.
W ubiegłym roku zarobiono więcej 21 mln Br na krajowej turystyce myśliwskiej, wzrost wyniósł około 8 proc. "W turystyce myśliwskiej wjazdowej zarobiliśmy ponad 8,5 miliona w całym kraju, wzrost rzędu 30 proc., nawet więcej niż w turystyce krajowej. W 2023 roku przeprowadziliśmy około 2,5 tys. wycieczek łowieckich z udziałem zagranicznych myśliwych, wzrost wyniósł prawie 30 proc. Obecnie mamy dywersyfikację zewnętrznego rynku turystycznego. W większym stopniu przyjeżdżają do nas teraz nasi wschodni sąsiedzi z Federacji Rosyjskiej - to prawie 90 proc. Ten kraj przyciąga nasz poziom rozwoju gospodarki łowieckiej, ponieważ w ciągu ostatnich 30 lat wiele zrobiono w rozwoju gospodarki łowieckiej - budowanie potencjału turystycznego, zachowanie cech kulturowych łowiectwa, a co najważniejsze - budowanie bazy zasobów gospodarki łowieckiej" - powiedział przedstawiciel Ministerstwa Leśnictwa.
Dodał, że potencjał zasobów na Białorusi jest bardzo wysoki. "Liczba łosia osiągnęła już optymalny poziom - ponad 45 tys. osobników. W wyniku aktywnie prowadzonej polityki państwa w zakresie przesiedlenia jelenia szlachetnego liczba tego gatunku wzrosła ponad 20-krotnie w ciągu ostatnich 30 lat i osiągnęła 47 tys. osobników. W kraju jest teraz ponad 130 tys. saren. Dlatego baza zasobów jest bardzo dobra, a to przyciąga turystów-myśliwych" - podkreślił Aleksander Kozorez.
Ludzie przyjeżdżają na Białoruś w celu polowania głównie na zwierzęta kopytne (sarny, łosie, jelenie) i nienormowane gatunki zwierzyny (ptactwo).
Na Białorusi jest 70 gospodarstw leśnych, które mają 80 wygodnych ośrodków łowieckich. "Mamy dwie organizacje, które bezpośrednio bardziej aktywnie zajmują się turystyką - to nasz branżowy touroperator "Belgosochota" i rezerwat "Nalibocki" - powiedział.