Na Białorusi zwraca się największą uwagę na nasycenie rynku wewnętrznego produktami krajowymi. Ważne jest, aby oferować alternatywę dla produktów importowanych - wysokiej jakości, atrakcyjną i korzystną cenowo. Niezbędne jest także promowanie białoruskich marek, aby były rozpoznawalne i preferowane przez konsumentów. Konkurencja stymuluje białoruskich producentów do rozwoju. O tym, jaką rolę odgrywa handel w promowaniu krajowych produktów, jak dynamicznie rozwija się obrót detaliczny oraz rośnie popyt konsumentów, opowiedziała zastępca ministra ds. regulacji antymonopolowych i handlu, Nina Jemieljanowa, podczas międzynarodowego forum "Trade Dialog" w Mińsku.
Jakie działania podejmowane są w celu stymulowania sprzedaży
W 2023 roku udział sprzedaży towarów wyprodukowanych na Białorusi wyniósł 59,5%. Na koniec tego roku planuje się osiągnąć 62% - taki jest celowy wskaźnik. Nina Jemieljanowa zaznaczyła, że do tego potrzebna jest duża praca. "Wspólne wysiłki już przyniosły pozytywny rezultat - dla niektórych rodzajów towarów zapewniono wzrost udziału sprzedaży białoruskich produktów. Dotyczy to między innymi produktów owocowo-warzywnych, telewizorów, pralek. Jednak w przypadku szeregu innych kategorii towarów monitorowanych przez Belstat w pierwszej połowie roku odnotowano spadek udziału sprzedaży krajowych produktów. Musimy wzmocnić nasze wspólne działania i zapewnić pozytywną dynamikę sprzedaży wszystkich krajowych produktów", – podkreśliła.
W ubiegłym roku podpisano porozumienie z właścicielami centrów handlowych w sprawie udostępnienia od 1 listopada 2023 roku powierzchni handlowych dla krajowych producentów na preferencyjnych warunkach. "Jednak białoruscy producenci nie w pełni skorzystali z tych preferencji: mamy tylko 42 obiekty otwarte na preferencyjnych warunkach. W listopadzie tego roku przedłużymy porozumienie. Mam nadzieję, że producenci poświęcą więcej uwagi tej kwestii. W systemie preferencyjnego wynajmu znajduje się 223 centra handlowe. To prawie jedna trzecia wszystkich centrów handlowych w kraju", – zaznaczyła wiceminister.
Ponadto 30 lipca tego roku między Ministerstwem Regulacji Antymonopolowej i Handlu (MRAH) a spółką "IMVBRB" podpisano porozumienie o współpracy w zakresie handlu internetowego i promocji na rynku wewnętrznym oraz rynkach zagranicznych towarów wyprodukowanych na Białorusi. Opracowano również plan działania dotyczący jego realizacji. Zgodnie z porozumieniem, produkty wyprodukowane na Białorusi zostały niedawno umieszczone w osobnym katalogu na platformie Wildberries. Według stanu na 26 lipca, ponad 5,6 tys. towarów przeszło weryfikację, a informacje o nich zostały zamieszczone w katalogu "Wyprodukowano na Białorusi". Jak podkreśliła Nina Jemieljanowa, trwają również prace z innymi platformami e-commerce i sklepami internetowymi nad oznaczeniem krajowych produktów specjalnymi oznaczeniami.
Ponadto, rząd przyjął rozporządzenie nr 992 dotyczące kredytów konsumenckich. Kredyty są udzielane przez Belarusbank na trzy lata z oprocentowaniem stałym w wysokości 4% rocznie, przeznaczone na zakup towarów białoruskich producentów. Na dzień 1 sierpnia zawarto prawie 54 tys. umów kredytowych na kwotę 270 mln rubli białoruskich.
"Wspólnie z producentami i sieciami handlowymi pracujemy nad tym, aby białoruskie wyroby cukiernicze były dostępne w strefach przykasowych. Naszym celem jest osiągnięcie 50%. Ponadto, obecnie przygotowujemy zmiany w rozporządzeniu MRAH nr 74 dotyczącym list towarów. Planujemy zwiększyć dostępność i różnorodność w sklepach takich produktów, jak syntetyczne środki czystości oraz wyroby przemysłu lekkiego z elementami symboli państwowych", – opowiedziała Nina Jemieljanowa.
Zastępowanie importu
Na podstawie analizy danych statystycznych dotyczących importu i zaopatrzenia rynku wewnętrznego co roku opracowywana jest lista towarów konsumpcyjnych, które są proponowane białoruskim producentom do produkcji i rozwoju. Na 2024 rok lista ta obejmuje 367 pozycji towarowych: 24 towarów spożywczych i 343 niespożywczych. „To znaczy, że w segmencie żywnościowym praktycznie wszystkie niezbędne produkty zostały już dawno opracowane, natomiast branża przemysłowa w zakresie towarów niespożywczych znacznie pozostaje w tyle. Nad tym musimy pracować", – podkreśliła wiceminister.
Wspólnie z ministerstwami, koncernami i lokalnymi organami władzy podejmowane są dodatkowe środki w celu zwiększenia udziału sprzedaży produktów krajowej produkcji. „Osiągnięcie celu 62% na koniec roku jest możliwe tylko dzięki wspólnym wysiłkom wszystkich uczestników rynku konsumenckiego. Każdy musi rozwiązać swoje zadania. Handel detaliczny – stworzyć godne warunki sprzedaży krajowych produktów i podnieść poziom obsługi handlowej, branża restauracyjna – zintensyfikować współpracę z krajowymi producentami. Producenci – obniżać koszty produkcji, poprawiać jakość towarów, wzmacniać politykę marketingową i pracować nad zastępowaniem importu”, – podkreśliła zastępca szefa MRAH.
Wzrost liczby sklepów i sprzedaży online: jakie trendy w handlu
"Handel to jeden z kluczowych motorów gospodarki i podstawowe ogniwo w kształtowaniu budżetu kraju. W sektorze handlu pracuje 593 tysiące osób. Dzięki ich pracy tworzy się 10% PKB kraju. Dla porównania: w przemyśle przetwórczym, który zajmuje pierwsze miejsce, zatrudnionych jest 875 tysięcy osób i generuje on 21% PKB kraju" – zauważyła Nina Jemieljanowa.
Głównym wskaźnikiem aktywności gospodarczej ludności jest dynamika obrotu detalicznego. W pierwszej połowie roku wzrósł on o 11,5%. „Kiedy w kraju rośnie obrót detaliczny, świadczy to o aktywności ludności, która zależy przede wszystkim od wynagrodzeń, wielkości kredytów konsumenckich, swobodnego przepływu pieniądza oraz nasycenia rynku szerokim asortymentem towarów”, – podkreśliła wiceminister.
Oprócz wzrostu wolumenu sprzedaży, stale rośnie liczba obiektów handlowych. W pierwszej połowie roku otwarto ponad 1 tys. obiektów handlowych, co daje łącznie 129,5 tys. obiektów. Łączna powierzchnia handlowa przekracza 13 mln m². W rezultacie nasycenie powierzchni handlowych na 1 tys. mieszkańców wynosi 874 m², co jest 1,4 razy większe od ustalonej normy. Rośnie również liczba sklepów na obszarach wiejskich, co jest wynikiem dekretu Prezydenta z 2 lutego 2024 roku nr 42, który przywrócił preferencje dla handlu i usług bytowych na wsi. Ponadto zatwierdzono ogólnokrajową koncepcję obsługi ludności wiejskiej w sektorach handlu, gastronomii i usług bytowych na lata 2024-2027, która przewiduje szereg działań na rzecz doskonalenia bazy prawnej, stymulacji ekonomicznej i wsparcia finansowego.
"Najbardziej rozpowszechnione formaty obiektów handlowych w naszym kraju to sklepy. Pod względem powierzchni największą grupę stanowią sklepy w formacie "osiedlowym", których powierzchnia handlowa nie przekracza 100 m². Obecnie w kraju działa 5 tys. sieci handlowych, do których należy 35 tys. sklepów. To około 64% ogólnej liczby sklepów w kraju. Na początku 2024 roku 13 największych sieci handlowych w republice koncentrowało 44% sklepów spożywczych i 70,6% ich powierzchni handlowej", – poinformowała wiceminister.
W ciągu ostatnich sześciu lat nastąpił rekordowy wzrost handlu internetowego. W tym okresie udział wzrósł z 3,7% do 8,1%. W pierwszej połowie 2024 roku wzrosła również liczba sklepów internetowych – o 386 jednostek, i obecnie jest ich ponad 30 tys.
Aktywnie rozwija się również sektor gastronomiczny. "Jeśli w latach 2020-2022 liczba obiektów gastronomicznych malała, a obrót zmniejszał się, to obecnie rozwija się on dość dynamicznie. Nasycenie miejsc w gastronomii również osiągnęło normę standardu społecznego i wynosi 43 miejsca na 1 tys. osób, co świadczy o odbudowie tej branży. Najbardziej rozpowszechnione typy obiektów gastronomicznych to stołówki i kawiarnie. Coraz bardziej popularne stają się lokale oferujące szybkie przygotowanie i serwowanie potraw oraz ich niskie ceny. Powstała i nadal rozwija się sieć wyspecjalizowanych obiektów gastronomicznych o profilu narodowym. W pierwszej połowie roku ich liczba wzrosła o 21, i obecnie w kraju działa 238 obiektów gastronomicznych o charakterze narodowym, oferujących łącznie 20 tys. miejsc", – poinformowała wiceminister MRAH.
Tak więc popyt konsumencki rośnie, a producentom, handlowcom oraz sektorowi gastronomicznemu ważne jest, aby go zaspokajać. Jakościowo, efektywnie, na czas i w odpowiednich ilościach.
Waleria GAWRIŁOWA,
zdjęcia Nikołaja Pietrowa,
BELTA