21 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Rosyjscy dziennikarze zostali życzliwie przyjęci we wszystkich miejscach na Białorusi, które odwiedzili podczas tygodniowej wizyty prasowej. Powiedział o tym dziennikarzom Dmitrij Gorn, korespondent kanału telewizyjnego „Rosja 24”, donosi korespondent BELTA.
Podsumowując wyniki pierwszych trzech dni wizyty prasowej, Dmitrij Gorn podkreślił, że „wszędzie spotykają się z życzliwością”. „Byłem na Białorusi już kilkanaście razy i myślę, że ten wyjazd nie będzie ostatnim. Przyjeżdżam tu cały czas, a kiedy wyjeżdżam, nie czuję, że na długo - powiedział dziennikarz. - Tym razem przynajmniej rozszerzyliśmy geografię naszej obecności. Ostatnim razem byliśmy w obwodzie homelskim, a teraz również tam rozpoczęliśmy naszą trasę, ale tematy są nieco inne. Jeśli ostatnim razem kręciliśmy na temat zapewnienia bezpieczeństwa związkowego, tym razem mamy bardziej cywilny temat".
Wycieczka prasowa „25 lat Państwa Związkowego Białorusi i Rosji” zgromadziła ponad 30 przedstawicieli około 15 rosyjskich mediów. Dziennikarze wiodących mediów mają bogaty program na cały bieżący tydzień. Zapoznali się już z potencjałem Gomselmash, Białoruskiego Zakładu Metalurgicznego, spółki Krasnyj piszczewik. Rosjanie odwiedzili również Centrum Medycyny Radiacyjnej i Ekologii Człowieka, które jest wiodącą organizacją świadczącą specjalistyczną pomoc medyczną dla ludności dotkniętej katastrofą elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Dziś w programie wizyty gości z tego kraju znalazł się również gigant przemysłowy Mińska Fabryka Samochodów.
Dmitry miał tylko pozytywne wrażenia z wizyty w Mińskiej Fabryce Samochodów. „Byłem już w BELAZ, a teraz odwiedziłem Mińską Fabrykę Samochodów. Interesujące jest to, że cały łańcuch procesu, od ramy do pierwszego uruchomienia silnika w MAZ, zajmuje tylko 2,5-3 godziny. Pracują tu między innymi młodzi ludzie. To również rzadkość w dzisiejszych czasach, ponieważ wszyscy mówimy o tym, że nasze fabryki nie przyciągają młodego pokolenia. Tutaj tak nie jest. Wręcz przeciwnie. Praktycznie nie ma konkurentów dla białoruskich przedsiębiorstw pod względem czystości, lokalizacji i produkowanego sprzętu” - powiedział.