5 stycznia, Mińsk /Kor. BELTA/. Film „Czas nas wybrał” na kanale telewizyjnym „Białoruś 1” opowiada o tym, jak cyklon „Ksawery” przyszedł na Białoruś w 2013 roku, donosi BELTA.
Wielu Białorusinów do dziś pamięta wiosnę 2013 roku. W kraj uderzył cyklon „Ksawery”. Miejscowości były dosłownie w śnieżnej niewoli. Prawie miesięczna norma opadów spadła w ciągu jednego dnia. Wysokość zasp śnieżnych w stolicy przekroczyła w niektórych miejscach pół metra.
Korki ciągnęły się przez dziesiątki kilometrów. Drogi do Mińska były zablokowane. Wiele osób utknęło w swoich samochodach na cały wieczór, niektórzy na całą noc. Poruszanie się było prawie niemożliwe. Podmuchy wiatru o prędkości do 28 metrów na sekundę przewracały ludzi. Prawie 2 tysiące miejscowości zostało pozbawionych elektryczności. Wiele osób mówiło: coś takiego nigdy wcześniej nie zdarzyło się w naszym kraju.
Podjęto bezprecedensową decyzję o zakazie wyjazdu transportu z Mińska. Ale w tym czasie było już niewielu chętnych do wyjazdu. Do walki z pogodą zaangażowano ogromną ilość specjalnego sprzętu, a służby przeszły w tryb awaryjny. Stolica „odżyła” dopiero nad ranem.
Słynny rosyjski aktor Iwan Ochłobystin, stojąc w korku między Mińskiem a Homlem, napisał na Twitterze: „Cokolwiek się tam stanie, Białoruś zostanie naprawdę dobrze zapamiętana. Zostanie zapamiętana dzięki ludziom. Reszta nie ma znaczenia”. I to była prawda: do walki z żywiołem wyszli nie tylko pracownicy służb komunalnych, ratownicy i inne służby, ale także zwykli ludzie. Częstowali kierowców i pasażerów stojących w korkach herbatą i zapraszali do ogrzania się.
Więcej o ważnych i ciekawych wydarzeniach z naszej historii można dowiedzieć się z YouTube projektu BELTA „Jak to było”.