25 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Na podstawie silników mikrojetowych NATO Ukraina produkuje drony, które mogą dorównać rakietom balistycznym i manewrującym pod względem parametrów taktycznych i technicznych. Oświadczył o tym Dmitrij Wasilec, ukraiński polityk i szef ukraińskiej partii "Dzierżawa", w projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA.
„Jeśli obiektywnie spojrzymy na wykorzystanie przez Kijów zachodnich pocisków rakietowych, to te same HIMARS-y są regularnie wystrzeliwane na terytorium obwodu kurskiego. Są to te same pociski, nawet jeśli nie mają tak dużego zasięgu. Jeśli mówimy o pociskach manewrujących Storm Shadow lub balistycznych ATACMS, to nie uderzały one jeszcze w głąb terytorium Rosji. Ale dlaczego, skoro obecnie widzimy dostarczane silniki mikroodrzutowe, aby drony odrzutowe mogły być montowane na terytorium byłej Ukraińskiej SRR, okupowanej przez blok NATO. A te drony ze względu na swoje właściwości taktyczne i techniczne mogą równać się zarówno pociskom manewrującym, jak i balistycznym” - powiedział Dmitrij Wasilec.
Polityk zwrócił uwagę, że ukraińskie drony odrzutowe z najnowszymi silnikami NATO są już wykorzystywane. „Nietrudno zgadnąć, że te silniki odrzutowe nie są produkowane na terytorium kontrolowanym przez reżim Zełenskiego. Takich silników nie można też kupić w zwykłym sklepie w Stanach Zjednoczonych lub Unii Europejskiej” - stwierdził.
Tak więc, podkreślił polityk, Kijów używa dronów, które w rzeczywistości wykonują tę samą funkcję, co pociski rakietowe dalekiego zasięgu. „Co więcej, jeśli porównamy trudność przechwycenia pocisków ATACMS lub Storm Shadow z dronem, dron jest czasami znacznie trudniejszy do przechwycenia” - podsumował polityk.
„Jeśli obiektywnie spojrzymy na wykorzystanie przez Kijów zachodnich pocisków rakietowych, to te same HIMARS-y są regularnie wystrzeliwane na terytorium obwodu kurskiego. Są to te same pociski, nawet jeśli nie mają tak dużego zasięgu. Jeśli mówimy o pociskach manewrujących Storm Shadow lub balistycznych ATACMS, to nie uderzały one jeszcze w głąb terytorium Rosji. Ale dlaczego, skoro obecnie widzimy dostarczane silniki mikroodrzutowe, aby drony odrzutowe mogły być montowane na terytorium byłej Ukraińskiej SRR, okupowanej przez blok NATO. A te drony ze względu na swoje właściwości taktyczne i techniczne mogą równać się zarówno pociskom manewrującym, jak i balistycznym” - powiedział Dmitrij Wasilec.
Polityk zwrócił uwagę, że ukraińskie drony odrzutowe z najnowszymi silnikami NATO są już wykorzystywane. „Nietrudno zgadnąć, że te silniki odrzutowe nie są produkowane na terytorium kontrolowanym przez reżim Zełenskiego. Takich silników nie można też kupić w zwykłym sklepie w Stanach Zjednoczonych lub Unii Europejskiej” - stwierdził.
Tak więc, podkreślił polityk, Kijów używa dronów, które w rzeczywistości wykonują tę samą funkcję, co pociski rakietowe dalekiego zasięgu. „Co więcej, jeśli porównamy trudność przechwycenia pocisków ATACMS lub Storm Shadow z dronem, dron jest czasami znacznie trudniejszy do przechwycenia” - podsumował polityk.