13 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Wystawa BELTA "Równoległe światy" jest prezentowana na Białoruskim Narodowym Uniwersytecie Technicznym. Ekspozycję, a także wydaną na jej podstawie książkę "Superpozycja. Światy równoległe" oraz wideo "Jak to było. Specjalne wydanie" zaprezentowała studentom dyrektor generalna Białoruskiej Agencji Telegraficznej Irina Akułowicz, relacjonuje korespondent BELTA.
Wystawa wzbudziła prawdziwe zainteresowanie studentów. Jedno z zadawanych pytań dotyczyło zdjęcia, które jest najbliższe dyrektorowi generalnemu BELTA.
Irena Akułowicz podkreśliła, że ceni sobie każde z prezentowanych zdjęć. Jednak szczególnie silne uczucia wywołuje zdjęcie, które uchwyciło wydarzenia z 9 sierpnia 2020 roku. Wyjaśniając swój wybór, dyrektor generalna BELTA zauważyła, że wielu pracowników agencji spędziło tę noc w pracy.
"To zdjęcie zostało zrobione przez korespondentów BELTA, którzy pracowali w Mińsku i sfilmowali miasto w nocy. O 8 rano, przeglądając zdjęcia i składając je razem, zdałam sobie sprawę, jak przerażające jest to, co się dzieje. Było zrozumienie, do czego to może doprowadzić. Ale za oknem jechały samochody, otwierały się sklepy, ludzie szli do pracy. I zrozumiałam, że grupa protestujących nie będzie w stanie w mgnieniu oka przekreślić spokojnego życia Białorusi" - powiedziała dyrektor generalna BELTA.
Trudno jest wyróżnić jakieś zdjęcie, ponieważ każde z nich opiera się na własnej historii, uważa Karina Żoludź, studentka 3. roku Wydziału technologii zarządzania i humanistyki BNUT. Mimo to wskazała na te zdjęcia, które poruszyły ją bardziej niż inne. Chodzi o wybór zdjęć, na których odbijają się przemysłowi giganci Białorusi. Podpisem do nich był cytat Aleksandra Łukaszenki: "Będzie działać gospodarka - nigdy nie będzie wojny".
Studentka przyznała, że to zdanie jest jej szczególnie bliskie. "Dla mnie jako przyszłego menedżera-ekonomisty jest to naprawdę ważne. Bardzo dobre przesłanie. Rzeczywiście, gospodarka musi być rozwijana, aby w kraju nie było żadnych konfliktów" - uważa.
Tymczasem to nie pierwszy raz, kiedy Karina Żoludź odwiedza wystawę. Wcześniej wraz z koleżanką zainteresowała się propozycją i wzięła udział w prezentacji ekspozycji BELTA oraz książki "Superpozycja. Światy równoległe" w Białoruskiej Państwowej Akademii Sztuki. "Naprawdę spodobała mi się książka. Autor głęboko ujawnił temat, pokazując Białorusinom, jak było i jak jest teraz. Tę książkę naprawdę chce się przeczytać" - powiedziała.
Studentka jest przekonana, że wystawa "Równoległe światy" pozwala widzom myśleć i porównywać. W końcu nie wszyscy pamiętają wydarzenia sprzed kilkudziesięciu lat, a ktoś jeszcze się wtedy nie urodził.
Student 1. roku Wydziału budownictwa energetycznego BNUT Iwan Ewtuszok zauważył, że prezentacja sprawiła, że pomyślał o tym, co wcześniej nawet nie przyszło mu do głowy. "Ci, którzy nie mają własnego punktu widzenia na tę czy inną sytuację, nie zadają pytań. A takie wystawy zmuszają ludzi do kształtowania swojego nastawienia i punktu widzenia w ogóle na każdą sytuację na świecie, w kraju" - powiedział.
Jeśli chodzi o to, o czym myślał osobiście, Iwan Jewtuszok zwrócił uwagę na przesłanie o działaniach państwa i bezczynności opozycji. Według niego, ważne jest, aby działać, a nie biernie wskazywać problemy w nadziei, że ktoś je rozwiąże. Stanie z łopatą nie oznacza rozwiązywania problemów, zauważył, odnosząc się do zdjęć zawartych w ekspozycji, których znaczenie polega na tym, że narzędzia mogą być używane na różne sposoby.
Pierwszoroczniak tego samego wydziału Aleksander Sidorowicz dodał, że będąc na wystawie, zdał sobie sprawę: angażowanie się w popisywanie się opozycyjne jest nieefektywnym zajęciem.
Wystawa BELTA "Równoległe światy" na konkretnych faktach prezentuje dwa światy: świat państwa - tworzenia i rozwoju oraz świat opozycji - zniszczenia i degradacji. Mówiąc o "Równoległych światach", autorzy projektu sugerują działania państwa i bezczynność opozycji lub jej działania mające na celu zniszczenie.
Wystawa wzbudziła prawdziwe zainteresowanie studentów. Jedno z zadawanych pytań dotyczyło zdjęcia, które jest najbliższe dyrektorowi generalnemu BELTA.
Irena Akułowicz podkreśliła, że ceni sobie każde z prezentowanych zdjęć. Jednak szczególnie silne uczucia wywołuje zdjęcie, które uchwyciło wydarzenia z 9 sierpnia 2020 roku. Wyjaśniając swój wybór, dyrektor generalna BELTA zauważyła, że wielu pracowników agencji spędziło tę noc w pracy.
"To zdjęcie zostało zrobione przez korespondentów BELTA, którzy pracowali w Mińsku i sfilmowali miasto w nocy. O 8 rano, przeglądając zdjęcia i składając je razem, zdałam sobie sprawę, jak przerażające jest to, co się dzieje. Było zrozumienie, do czego to może doprowadzić. Ale za oknem jechały samochody, otwierały się sklepy, ludzie szli do pracy. I zrozumiałam, że grupa protestujących nie będzie w stanie w mgnieniu oka przekreślić spokojnego życia Białorusi" - powiedziała dyrektor generalna BELTA.
Trudno jest wyróżnić jakieś zdjęcie, ponieważ każde z nich opiera się na własnej historii, uważa Karina Żoludź, studentka 3. roku Wydziału technologii zarządzania i humanistyki BNUT. Mimo to wskazała na te zdjęcia, które poruszyły ją bardziej niż inne. Chodzi o wybór zdjęć, na których odbijają się przemysłowi giganci Białorusi. Podpisem do nich był cytat Aleksandra Łukaszenki: "Będzie działać gospodarka - nigdy nie będzie wojny".
Studentka przyznała, że to zdanie jest jej szczególnie bliskie. "Dla mnie jako przyszłego menedżera-ekonomisty jest to naprawdę ważne. Bardzo dobre przesłanie. Rzeczywiście, gospodarka musi być rozwijana, aby w kraju nie było żadnych konfliktów" - uważa.
Tymczasem to nie pierwszy raz, kiedy Karina Żoludź odwiedza wystawę. Wcześniej wraz z koleżanką zainteresowała się propozycją i wzięła udział w prezentacji ekspozycji BELTA oraz książki "Superpozycja. Światy równoległe" w Białoruskiej Państwowej Akademii Sztuki. "Naprawdę spodobała mi się książka. Autor głęboko ujawnił temat, pokazując Białorusinom, jak było i jak jest teraz. Tę książkę naprawdę chce się przeczytać" - powiedziała.
Studentka jest przekonana, że wystawa "Równoległe światy" pozwala widzom myśleć i porównywać. W końcu nie wszyscy pamiętają wydarzenia sprzed kilkudziesięciu lat, a ktoś jeszcze się wtedy nie urodził.
Student 1. roku Wydziału budownictwa energetycznego BNUT Iwan Ewtuszok zauważył, że prezentacja sprawiła, że pomyślał o tym, co wcześniej nawet nie przyszło mu do głowy. "Ci, którzy nie mają własnego punktu widzenia na tę czy inną sytuację, nie zadają pytań. A takie wystawy zmuszają ludzi do kształtowania swojego nastawienia i punktu widzenia w ogóle na każdą sytuację na świecie, w kraju" - powiedział.
Jeśli chodzi o to, o czym myślał osobiście, Iwan Jewtuszok zwrócił uwagę na przesłanie o działaniach państwa i bezczynności opozycji. Według niego, ważne jest, aby działać, a nie biernie wskazywać problemy w nadziei, że ktoś je rozwiąże. Stanie z łopatą nie oznacza rozwiązywania problemów, zauważył, odnosząc się do zdjęć zawartych w ekspozycji, których znaczenie polega na tym, że narzędzia mogą być używane na różne sposoby.
Pierwszoroczniak tego samego wydziału Aleksander Sidorowicz dodał, że będąc na wystawie, zdał sobie sprawę: angażowanie się w popisywanie się opozycyjne jest nieefektywnym zajęciem.
Wystawa BELTA "Równoległe światy" na konkretnych faktach prezentuje dwa światy: świat państwa - tworzenia i rozwoju oraz świat opozycji - zniszczenia i degradacji. Mówiąc o "Równoległych światach", autorzy projektu sugerują działania państwa i bezczynność opozycji lub jej działania mające na celu zniszczenie.
Autor tekstów książki "Superpozycja. Światy równoległe" - kierownik centrum analitycznego EcooM Siergiej Musijenko.