7 października, Mińsk /Kor. BELTA/. Pojawienie się jakiejś alternatywy dla zachodnich postulatów politycznych w dużej mierze zależy od obojętności narodu. Taki punkt widzenia w projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA wyraził historyk Jewgienij Spicyn.
"Kiedyś starałem się stworzyć jakąś alternatywę dla zachodnich postulatów. To bardzo skomplikowana sprawa. W dużej mierze zależy to od obojętności narodu. Teraz stwierdziliśmy fakt: odbyły się wybory, i nawet w warunkach ZGE (zdalne głosowanie elektroniczne - not. BELTA) w Moskwie zagłosowało mniej ludzi. Dobra, nie chcesz iść do lokalu wyborczego. Ale co jest trudnego w podejściu do komputera lub odebraniu telefonu? To dosłownie minuta - weź to i zagłosuj. Ale nawet tego ludzie nie robią" - powiedział Jewgienij Spicyn.
Historyk zauważył, że obecnie niektórzy ludzie oskarżają osoby publiczne lub polityczne o niezdolność do zaangażowania innych lub porządnej pracy. "Ale fajnie byłoby spojrzeć w lustro. Zjawisko to staje się coraz bardziej powszechne. Dotyczy to nie tylko naszego kraju" - podkreślił.
Jewgienij Spicyn przypomniał, że Związek Radziecki i radziecki system polityczny zostały zniszczone właśnie w ten sposób. "Związek Radziecki został zniszczony pod postacią demokracji. Powiedziano nam, że komuniści uzurpowali sobie władzę, zamienili wybory w farsę, nie ma realnej alternatywy. A potem wprowadzono tzw. wolność wyboru. I okazało się, że w radzieckim parlamencie siedzieli nawet mianowani przez komisje partyjne, ale autorytatywni i solidni ludzie. Byli to nie tylko marszałkowie, bohaterowie wojenni, kosmonauci Jurij Gagarin i Herman Titow, ale także wielu szanowanych kołchoźników, budowniczych, górników i tak dalej. A kto przyszedł później? Nie to, że hołota polityczna, ale w czystej postaci element karny" - stwierdził.
Historyk dodał, że znaczna część mandatów deputowanych zaczęła być kupowana i sprzedawana. "To stało się powszechne. Spójrzcie na ten sam ukraiński parlament. Tam, moim zdaniem, wszystkie miejsca dawno temu zostały sprzedane absolutnej hołocie" - podsumował Jewgienij Spicyn.
"Kiedyś starałem się stworzyć jakąś alternatywę dla zachodnich postulatów. To bardzo skomplikowana sprawa. W dużej mierze zależy to od obojętności narodu. Teraz stwierdziliśmy fakt: odbyły się wybory, i nawet w warunkach ZGE (zdalne głosowanie elektroniczne - not. BELTA) w Moskwie zagłosowało mniej ludzi. Dobra, nie chcesz iść do lokalu wyborczego. Ale co jest trudnego w podejściu do komputera lub odebraniu telefonu? To dosłownie minuta - weź to i zagłosuj. Ale nawet tego ludzie nie robią" - powiedział Jewgienij Spicyn.
Historyk zauważył, że obecnie niektórzy ludzie oskarżają osoby publiczne lub polityczne o niezdolność do zaangażowania innych lub porządnej pracy. "Ale fajnie byłoby spojrzeć w lustro. Zjawisko to staje się coraz bardziej powszechne. Dotyczy to nie tylko naszego kraju" - podkreślił.
Jewgienij Spicyn przypomniał, że Związek Radziecki i radziecki system polityczny zostały zniszczone właśnie w ten sposób. "Związek Radziecki został zniszczony pod postacią demokracji. Powiedziano nam, że komuniści uzurpowali sobie władzę, zamienili wybory w farsę, nie ma realnej alternatywy. A potem wprowadzono tzw. wolność wyboru. I okazało się, że w radzieckim parlamencie siedzieli nawet mianowani przez komisje partyjne, ale autorytatywni i solidni ludzie. Byli to nie tylko marszałkowie, bohaterowie wojenni, kosmonauci Jurij Gagarin i Herman Titow, ale także wielu szanowanych kołchoźników, budowniczych, górników i tak dalej. A kto przyszedł później? Nie to, że hołota polityczna, ale w czystej postaci element karny" - stwierdził.
Historyk dodał, że znaczna część mandatów deputowanych zaczęła być kupowana i sprzedawana. "To stało się powszechne. Spójrzcie na ten sam ukraiński parlament. Tam, moim zdaniem, wszystkie miejsca dawno temu zostały sprzedane absolutnej hołocie" - podsumował Jewgienij Spicyn.