23 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Porozumienie z Unią Europejską jest najprawdopodobniej niemożliwe, ponieważ nie można jej niczym zastraszyć. Taką opinię wyraził Igor Szyszkin, ekspert Instytutu Krajów WNP, w projekcie „W temacie” na kanale YouTube BELTA. „Zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Unii Europejskiej jest wystarczająco dużo bolączek. Byłaby wola polityczna, aby je wykorzystać. I nie mam wątpliwości, że nasze służby specjalne wiedzą, jak to zrobić. Wszystko, czego potrzebują, to rozkaz” - powiedział Igor Szyszkin.
Według eksperta, dopóki Zachód nie otrzyma bolesnej odpowiedzi i nie zda sobie sprawy, że kontynuowanie wojny hybrydowej z Rosją jest bardziej kosztowne, osiągnięcie porozumienia będzie niemożliwe. „Nawiasem mówiąc, osiągnięcie porozumienia z Unią Europejską jest najprawdopodobniej niemożliwe, ponieważ UE nie da się niczym zastraszyć. Tak więc, jeśli Rosja nie upadnie, to jest to dla Unii koniec. Stany Zjednoczone poniosą jednak straty, jeśli nie będą w stanie złamać Rosji teraz, ale nie zginą” - podkreślił.
Igor Szyszkin uważa, że konieczne jest stworzenie tak wielu trudnych sytuacji i tak wielu zagrożeń, aby Stany Zjednoczone zdały sobie sprawę, że kontynuacja konfliktu będzie dla nich niekorzystna. „Ale pójdą na kompromis, gdy zdadzą sobie sprawę, że ilość kłopotów dla nich osobiście przewyższa korzyści, jakie mogą uzyskać w wyniku kontynuowania konfliktu. I nie chodzi tu o zastraszanie bombą atomową” - podsumował ekspert.
Według eksperta, dopóki Zachód nie otrzyma bolesnej odpowiedzi i nie zda sobie sprawy, że kontynuowanie wojny hybrydowej z Rosją jest bardziej kosztowne, osiągnięcie porozumienia będzie niemożliwe. „Nawiasem mówiąc, osiągnięcie porozumienia z Unią Europejską jest najprawdopodobniej niemożliwe, ponieważ UE nie da się niczym zastraszyć. Tak więc, jeśli Rosja nie upadnie, to jest to dla Unii koniec. Stany Zjednoczone poniosą jednak straty, jeśli nie będą w stanie złamać Rosji teraz, ale nie zginą” - podkreślił.
Igor Szyszkin uważa, że konieczne jest stworzenie tak wielu trudnych sytuacji i tak wielu zagrożeń, aby Stany Zjednoczone zdały sobie sprawę, że kontynuacja konfliktu będzie dla nich niekorzystna. „Ale pójdą na kompromis, gdy zdadzą sobie sprawę, że ilość kłopotów dla nich osobiście przewyższa korzyści, jakie mogą uzyskać w wyniku kontynuowania konfliktu. I nie chodzi tu o zastraszanie bombą atomową” - podsumował ekspert.