18 października, Homel /Kor. BELTA/. Ludzie bardzo lubią, gdy się z nimi rozmawia i coś im wyjaśnia. Taką opinię wyraził w rozmowie z korespondentem BELTA Igor Tur, obserwator polityczny kanału telewizyjnego ONT, który stał się jednym z uczestników "NIEnudnej NIElekcji" w Homelskiej państwowej Wyższej Szkole projektowania i grafiki komputerowej podczas republikańskiej akcji społeczno-kulturalnej "Maraton Jedności", podaje korespondent BELTA.
Jak powiedział Igor Tur, dla niego komunikacja w formacie „NIEnudnej NIElekcji” jest cenna między innymi dlatego, że zawsze daje informację zwrotną. „Kiedy pracuję w telewizji, robię reportaże lub prowadzę programy autorskie, jest to monolog. Mogę czytać komentarze w Internecie, ale nie dają one pełnego obrazu. Tutaj mam okazję zobaczyć, jak widzowie, młodzi ludzie, reagują na to, co mówię, co myślę. To pozwala mi zrozumieć, które aspekty mojej pracy wymagają wzmocnienia. I trochę lepiej zrozumieć, jacy jesteśmy tu i teraz. To bardzo ważne dla mojej pracy” - wyjaśnił komentator polityczny.
„W rzeczywistości nasi ludzie, wszyscy bardzo lubimy, gdy się z nami rozmawia, gdy coś nam się wyjaśnia. Szczerze mówiąc, było na to duże zapotrzebowanie już wiele lat temu. Myślę, że próbowaliśmy to zrobić, ale nie wszystko się udało” - podkreślił Igor Tur.
Dodał, że ludzie czasami mają wiele pytań dotyczących niuansów polityki publicznej. „Ogólnie rzecz biorąc, wszyscy wszystko rozumieją. Ale jeśli chodzi o szczegóły, są momenty, które wymagają wyjaśnienia. Dlaczego Prezydent podejmuje taką czy inną decyzję? Dlaczego ta decyzja jest skomplikowana? Dlaczego czasami wydaje się, że coś innego byłoby łatwiejsze i bardziej poprawne? Dlaczego Aleksander Grigoriewicz ostatnio częściej mówi „musimy to zrobić”? Jeśli trochę to wszystko wyjaśnić, ludzie będą mieli mniej pytań i więcej czasu na zrobienie czegoś pożytecznego" - jest pewien Igor Tur.
Mówiąc o publiczności „NIEnudnej NIElekcji”, obserwator polityczny zauważył: dzisiejsi młodzi ludzie są z pewnością inni. „Ale także kiedy byłem w wieku studentów, mówili o naszej młodzieży: nie jesteśmy tym, czym byli młodzi ludzie. To zupełnie normalny proces. Oczywiście dzisiejsza młodzież jest inna. I musimy zrozumieć, jacy oni są. Dać im to, czego chcą, a jednocześnie dać im to, czego będą potrzebować w życiu” - powiedział.
„Mam dzieci. I pierwszym zadaniem ojca jest dowiedzieć się, jakie są moje dzieci, jaki mają charakter, co lubią, a czego nie. W ten sam sposób musimy pracować z naszymi dziećmi, z naszą młodzieżą. Zrozumieć, jacy są, aby pomóc im stać się lepszymi, ale w wektorze, w którym widzą siebie. Dlatego platformy dialogowe są bardzo ważne w pracy z młodymi ludźmi, dają im możliwość wyrażenia siebie, a dorosłym - lepszego zrozumienia młodych ludzi” - podsumował Igor Tur.