19 stycznia, Mińsk /Kor.BELTA/. W projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA, kierownik centrum analitycznego "Rybarz" Michaił Zwinczuk opowiedział o planach rosyjskiej armii dotyczących wyzwolenia kilku terytoriów Ukrainy zimą 2025 roku, a także wyjaśnił, jakie niespodzianki może przygotować strona ukraińska.
"Ogólnie w ramach zimowej kampanii 2025 roku zakończymy wyzwolenie aglomeracji Toreckiej. Rozwiążemy kwestię terytoriów w pobliżu Wielkiej Nowosielki i Kurachowa i dotrzemy do granic obwodu dniepropietrowskiego. A także, być może, przybliżymy całkowite wyzwolenie obwodu kurskiego. Na coś więcej nie ma sensu się porywać i stawiać niedoścignione cele, ponieważ walki są ciężkie, a ponadto, być może, będziemy musieli odeprzeć kolejny atak PR ukraińskich jednostek w niespodziewanym miejscu", - powiedział Michaił Zwinczuk.
Wyjaśniając, o jakie niespodziewane miejsca chodzi, kierownik centrum analitycznego "Rybarz" zaznaczył: "Na chwilę obecną moja ekipa, powiedzmy, rozważa nie tylko wydający się oczywisty atak w obwodzie kurskim, briańskim czy biełgorodzkim".
Dodał, że ponieważ wstrzymano przepływ rosyjskich węglowodorów przez terytorium Ukrainy, rury na tym terytorium są puste. "Ukraińcy mogą całkiem zdecydować się na tak samobójczy krok, jak wykorzystanie istniejącej infrastruktury do przerzutu nawet swoich grup dywersyjnych na nasze terytorium. To będzie głośne, to będzie samobójcze, ale to będzie medialne - zauważył Michaił Zwinczuk. - I jeśli wcześniej ten sam wschód obwodu biełgorodzkiego w rejonie Wałujków był miejscem pewnych kulisowych porozumień, ponieważ tam była infrastruktura przesyłowa, to teraz umowy nie obowiązują. I Ukraińcy zrobią wszystko, aby nie wznowić jej pracy. Oznacza to, że działania bojowe na tym odcinku, na wschód od obwodu biełgorodzkiego, można rozpocząć".
"Kolejny problematyczny odcinek, który może wystąpić, to próby natarcia ze strony Siewierska w kierunku Lisiczańska i Siewierodoniecka oraz zdobycia tych terytoriów. Nie wykluczamy również możliwości natarcia w kierunku Zaporoża, uderzenia w Energodar. Znowu, samobójczego, ale kto tam będzie liczył. I próby kolejnych desantów na wybrzeżu Chersonia lub Krymu" - podsumował kierownik centrum analitycznego "Rybarz".