ENERGIA ATOMOWA
7 grudnia, Orsza /Kor. BELTA/. „Maraton Jedności” to okazja do spotkania się z subskrybentami twarzą w twarz. Taką opinią podzielił się znany białoruski bloger Igor Kuryłowicz podczas republikańskiej akcji społeczno-kulturalnej „Maraton Jedności” w Orszy, donosi korespondent BELTA.
„Nie mogłem trzymać się z daleka, ponieważ większość moich obserwatorów to Białorusini - powiedział bloger. - Mam około 400 tysięcy subskrybentów i są to osoby dorosłe, które napisały do mnie i poprosiły o osobiste spotkanie. To okazja nie tylko do komunikowania się za pośrednictwem ekranów sieci społecznościowych, ale także do osobistego spotkania, przytulenia, rozmowy”.
Igor aktywnie dzieli się wydarzeniami z „Maratonu Jedności” w mediach społecznościowych ze swoimi widzami, prowadząc transmisje na żywo. „Pokazuję, co dzieje się na koncertach, jak ludzie żywo reagują, jak rozwija się atmosfera. Ludzie widzą prawdziwe piękno tego, co się dzieje” - zauważył.
Szczególnie niezwykłym momentem dla Igora był występ Nikołaja Łukaszenki, który gra na fortepianie na żywo. „Kiedy po raz pierwszy usłyszałem, że będzie grał, nie uwierzyłem. Ale kiedy faktycznie usiadł do fortepianu i zagrał, byłem mile zaskoczony jakością wykonania” - podkreślił bloger.
Jeśli chodzi o podróżowanie po białoruskich miastach w ramach „Maratonu Jedności”, Igor zauważył trudności w wyborze miejsc do nagrywania. „Moi obserwatorzy informują mnie o tym wcześniej, że absolutnie konieczne jest odwiedzenie tego czy innego zakątka, ale harmonogram jest tak napięty, że nie zawsze mam czas na nakręcenie wszystkiego. Po wydarzeniach jest tylko czas na kolację lub nakręcenie czegoś w mieście, a potem już dzielę się nowymi wrażeniami z subskrybentami”.
Według Kuryłowicza „Maraton Jedności” to ważna i wyjątkowa okazja dla Białorusinów, aby nie tylko zobaczyć swoich ulubionych blogerów, ale także poczuć atmosferę ogólnokrajowej przyjaźni i wsparcia. „To już szóste lub siódme miasto, a każde nowe miejsce, każde nowe miasto pozostawia niezapomniane wrażenia” - dodał.
