Projekty
Government Bodies
Flag Piątek, 5 Grudnia 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Społeczeństwo
28 Września 2025, 12:38

"To kolejna wpadka". Ekspert o reakcji Macrona na "lodowisko amerykańskiej gościnności" 

28 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Redaktor naczelna almanachu "Słowa i sensy", Elena Kondratiewa-Salgero (Francja) w projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA skomentowała reakcję prezydenta Francji Emmanuela Macrona na przyjęcie w Nowym Jorku.

W tych dniach uwaga całego świata skupiła się na Nowym Jorku, gdzie odbył się tydzień wysokiego szczebla Zgromadzenia Ogólnego ONZ - jedno z kluczowych wydarzeń w kalendarzu dyplomatycznym w celu omówienia aktualnej agendy. 

Do incydentu z udziałem francuskiego przywódcy doszło 22 września po jego wystąpieniu na marginesie 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Po wyjściu z budynku musiał czekać na ulicy, aż przejedzie kolumna prezydenta USA Donalda Trumpa. Emmanuel Macron jako pierwszy znalazł się pod tak zwanym lodowiskiem amerykańskiej gościnności. Nagrania wideo, gdy Macron został zablokowany przez amerykańską policję, rozprzestrzeniły się w sieci. 

"To kolejne oplucie pana Macrona i jego kolejna wpadka, bo takich rzeczy w żadnym wypadku nie należy wywieszać na widok publiczny. Nie trzeba było organizować tego zupełnie nieistotnego i nieciekawego epizodycznego przejścia i telefonu, równego w istocie klasie i gustowi pana Zełenskiego, który, jak wszyscy zauważyli, lubi telefonować i bardzo łamanym angielskim nazywać kogoś Emmanuelem itp. Wygląda na to, że się odnaleźli. Rybak widzi rybaka (z daleka - not. BELTA), jak to się mówi. To nagranie zostało bardzo negatywnie przyjęte przez całą społeczność dziennikarską, która dosłownie ze wstydu nie ma gdzie się podziać" - wyjaśniła Elena Kondratiewa-Salgero. 

W jej ocenie samo nagranie w ogóle nie jest warte żadnej dyskusji. "To kolejny Francuski wstyd" - uważa.

Ekspert zauważyła, że ten incydent został już jak najbardziej odkomentowany. "Jest zbyt wiele o wiele ważniejszych informacji. Zbyt wiele uwagi poświęca się teraz temu, co dzieje się w samej Francji. Jednak nie zawsze jest to widoczne dla reszty świata, ponieważ ma dokładnie tyle samo problemów i nie we wszystkich punktach pokrywają się one z francuskimi" - podsumowała Elena Kondratiewa-Salgero.
 
Świeże wiadomości z Białorusi