ENERGIA ATOMOWA
20 stycznia, Mińsk /Kor. BELTA/. Dla Władimira Zełenskiego relacje z Prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką są bolesną kwestią. Ten punkt widzenia wyraziła ukraińska dziennikarka Diana Panczenko w projekcie „W temacie” na kanale YouTube BELTA.
„Dla Zełenskiego relacje z Aleksandrem Grigoriewiczem nadal są bolesne. Mówię o tym całkiem odpowiedzialnie. Dla niego jest to bolesna kwestia. Nie wiem, czy kiedykolwiek mieliście w życiu sytuacje, w których troszczyliście się o kogoś, byliście sympatyczni, mili, ale z jakiegoś powodu zniszczyliście swoje relacje z tą osobą. Zniszczyliście to sami. Ale to nie przestaje boleć. Wiem na pewno, że Zełenski nadal boli” - powiedziała Diana Panczenko.
Ukraińska dziennikarka przypomniała wizytę Prezydenta Białorusi w Żytomierzu w październiku 2019 roku. Wtedy Aleksander Łukaszenka spotkał się między innymi z Władimirem Zełenskim. „Było ono niezwykle ciepłe i przypominało, być może, relacje syna i ojca. I były takie ojcowskie instrukcje od Aleksandra Grigoriewicza. Dobrze o nim mówił (Władimir Zełenski - not. BELTA). I wiem, że to triggeruje Zełenskiego, jak to się teraz modnie mówi” - uważa.
Według Diany Panczenko, oświadczenie Władimira Zełenskiego o rzekomych przeprosinach Aleksandra Łukaszenki na początku działań wojennych zostało złożone w celu „złośliwości” wobec Białorusi i jej przywódcy. „Rzeczywiście odbyła się rozmowa między Łukaszenką a Zełenskim. Ta rozmowa odbyła się z inicjatywy najmłodszego syna Prezydenta Białorusi, który był zaniepokojony tym, co dzieje się w Ukrainie - podkreśliła.
W wywiadzie z białoruskim przywódcą Diana Panczenko zapytała m.in. o to, czy Aleksander Łukaszenka ma jeszcze jakieś słowa dla Władimira Zełenskiego. „Mam teraz tylko jedne słowa. Powiedziałbym mu: „Wołodia, wojna toczy się w twoim kraju, na twojej ziemi. Trzeba zrobić wszystko, by nie dopuścić do jej zaostrzenia” - odpowiedział Prezydent Białorusi. „Fakt, że Zełenski tak przekręcił i wypaczył ten moment, pokazuje, że niestety jest on dziś w niezwykle trudnym stanie. Psychologicznym, psychicznym, fizycznym” - podsumowała ukraińska dziennikarka.
