8 stycznia, Mińsk /Kor. BELTA/. Niemiec Andreas Bekenheide opowiedział o swoim stosunku do Białorusi i jej przywódcy w projekcie BELTA „Szczera opowieść”.
„Nie mogę powiedzieć nic złego o Białorusi. Jeśli ktoś w Niemczech mówi: mieszkasz tam, gdzie jest dyktator. Nie mogę powiedzieć nic przeciwko niemu (Prezydentowi Białorusi Aleksandrowi Łukaszence - not. BELTA). Nawet tak nie myślę. Wręcz przeciwnie, szanuję go za to, co powiedział i zrobił. Nie ma pustych słów” - podkreśla Andreas Bekenheide.
Niemiec zwraca również uwagę na tendencję charakterystyczną dla jego Ojczyzny. „W Niemczech jest trochę inaczej. Zdarza się, że powiedziałeś coś kilka razy, ale nadal tego nie zrobiłeś” - mówi.
Bohater „Szczerej opowieści” wielokrotnie podkreśla dobre nastawienie do kraju i jego mieszkańców. „Nie mogę powiedzieć nic złego o Białorusi i życiu tutaj. Kraj ciszy i spokoju. Warto tu przyjechać. Można tu zobaczyć wiele ciekawych rzeczy, poznać ludzi. To piękny i wspaniały kraj. Nie bójcie się niczego, przyjedźcie i przekonajcie się sami” - zachęca do odwiedzenia kraju Andreas Bekenheide.