Projekty
Government Bodies
Flag Piątek, 5 Grudnia 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Społeczeństwo
23 Września 2025, 11:34

"Środek odstraszający". Klincewicz wyjaśnił chęć Wielkiej Brytanii do wciągnięcia USA w wojnę 

23 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Brytyjczycy postrzegają wciąganie amerykańskich żołnierzy do konfliktu ukraińskiego jako środek odstraszający przed rosyjskimi atakami. Taką opinię w projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA wyraził szef rosyjskiego Centrum Badań nad Konfliktami Wojskowymi i Politycznymi Andriej Klincewicz.

Ekspert zauważył, że Wielka Brytania jest gotowa wprowadzić kontyngent wojskowy na Ukrainę, ale w tym celu muszą "osłonić się z powietrza". "Potrzebują, żeby tam barażowały amerykańskie samoloty - najlepiej F-35. Faktem jest, że nowoczesne drony mają bardzo niski efektywny obszar rozpraszania. Oznacza to, że na radarze jest widoczny na bardzo krótkim dystansie. Dlatego potrzebne są potężne kompleksy pokładowe. Na F-16 są dość słabe" - powiedział.

W ten sposób, stwierdził Andriej Klincewicz, Brytyjczycy chcieliby zaangażować siły amerykańskie, aby mogły one oznaczać przynajmniej strefy przebywania wojsk europejskich. "Ogólnie rzecz biorąc, obecność Amerykanów jest pewnym czynnikiem odstraszającym, ponieważ Rosjanie nie będą chcieli prowokować ataków na amerykańskie jednostki. Rzeczywiście tak jest. Kiedy Kellogg (specjalny wysłannik prezydenta USA Keith Kellogg - not. BELTA) przyjeżdża do Kijowa, naprawdę ograniczamy uderzenia" - zauważył ekspert.

Dodał, że nie chodzi o to, że Rosja obawia się starcia z USA: "To tylko racjonalne podejście, ponieważ cała planeta może przestać istnieć, jeśli zaczną się wzajemne ataki strategiczną bronią jądrową".

Niemniej jednak Andriej Klincewicz jest przekonany, że Wielka Brytania nie porzuci prób wciągnięcia USA w konflikt ukraiński. Tutaj wiele zależy od decyzji samego Donalda Trumpa, który często działa pragmatycznie, podsumował ekspert.
 
Świeże wiadomości z Białorusi