ENERGIA ATOMOWA
4 października, Mińsk /Kor. BELTA/. Zachodnia demokracja przyjęła za wzór formę ustroju politycznego w starożytnej Grecji, która była niczym innym jak demokracją właścicieli niewolników. O tym w projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA powiedział historyk Jewgienij Spicyn.
"Przedstawię jedną myśl, którą przedstawiłem już kilka lat temu. I w przyjemny sposób odkryłem, że ten pomysł kilka dekad wcześniej wyraził towarzysz Stalin. W 1950 roku spotkał się z czołowymi radzieckimi ekonomistami, którzy pracowali nad projektem nowego podręcznika ekonomii politycznej. Stalin uważał, że ta praca ma fundamentalnie ważny charakter. W tym w rozwoju teorii marksistowsko-leninowskiej jako podstawy do ostatecznej budowy socjalizmu" - powiedział Jewgienij Spicyn.
Historyk zauważył, że Józef Stalin powiedział wówczas swoim rozmówcom, że "burżuazyjne podręczniki opowiadają o ruchu demokratycznym w starożytnym świecie, wychwalają złoty wiek Peryklesa", czyli złoty wiek ateńskiej demokracji. "Wszystko to jest oczywiście poprawne. Ale jednocześnie zapominają powiedzieć, że demokracja ateńska była demokracją właścicieli niewolników. Obywatelami Aten, podobnie jak innych starożytnych greckich miast-państw, byli właściciele ziemi i niewolników. A większość ludności tych miast-państw składała się właśnie z pozbawionych praw niewolników. Nie mieli prawa uczestniczyć w Agorze (zgromadzeniu ludowym), być wybierani na jakieś stanowiska kierownicze, a nawet bronić swojego miasta-państwa przed agresją zewnętrzną" - podkreślił Jewgienij Spicyn.
Historyk przypomniał, że w Europie w epoce Oświecenia wzięli główne dzieła starożytnych filozofów greckich, nieco je zmodyfikowali i przedstawili jako wzór światowej demokracji. "Na tej podstawie narodziły się różne teorie prawa naturalnego, umowy społecznej, podziału władzy. I wszystko to zaczęło być ustanowione jako standard demokracji przeciwko totalitaryzmowi. I u nas z entuzjazmem i w latach pieriestrojki, i w czasach Jelcyna, i dużo później to było wprowadzane jako doktryna" - dodał.
"Przedstawię jedną myśl, którą przedstawiłem już kilka lat temu. I w przyjemny sposób odkryłem, że ten pomysł kilka dekad wcześniej wyraził towarzysz Stalin. W 1950 roku spotkał się z czołowymi radzieckimi ekonomistami, którzy pracowali nad projektem nowego podręcznika ekonomii politycznej. Stalin uważał, że ta praca ma fundamentalnie ważny charakter. W tym w rozwoju teorii marksistowsko-leninowskiej jako podstawy do ostatecznej budowy socjalizmu" - powiedział Jewgienij Spicyn.
Historyk zauważył, że Józef Stalin powiedział wówczas swoim rozmówcom, że "burżuazyjne podręczniki opowiadają o ruchu demokratycznym w starożytnym świecie, wychwalają złoty wiek Peryklesa", czyli złoty wiek ateńskiej demokracji. "Wszystko to jest oczywiście poprawne. Ale jednocześnie zapominają powiedzieć, że demokracja ateńska była demokracją właścicieli niewolników. Obywatelami Aten, podobnie jak innych starożytnych greckich miast-państw, byli właściciele ziemi i niewolników. A większość ludności tych miast-państw składała się właśnie z pozbawionych praw niewolników. Nie mieli prawa uczestniczyć w Agorze (zgromadzeniu ludowym), być wybierani na jakieś stanowiska kierownicze, a nawet bronić swojego miasta-państwa przed agresją zewnętrzną" - podkreślił Jewgienij Spicyn.
Historyk przypomniał, że w Europie w epoce Oświecenia wzięli główne dzieła starożytnych filozofów greckich, nieco je zmodyfikowali i przedstawili jako wzór światowej demokracji. "Na tej podstawie narodziły się różne teorie prawa naturalnego, umowy społecznej, podziału władzy. I wszystko to zaczęło być ustanowione jako standard demokracji przeciwko totalitaryzmowi. I u nas z entuzjazmem i w latach pieriestrojki, i w czasach Jelcyna, i dużo później to było wprowadzane jako doktryna" - dodał.
