12 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Samotnicy nie zakorzeniają się w wielkiej polityce, i za Donaldem Trumpem stoją dość konkretne klany polityczne. Taką opinię w projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA podzieliła doktor nauk politycznych, profesor MGIMO Elena Ponomarewa.
"Oczywiście za Trumpem są teraz duże pieniądze i klany. Nie powinno być fałszywego wrażenia, że Trump jest wyjątkiem. Za każdym amerykańskim prezydentem stoją klany i pieniądze. Dlatego stale obserwujemy tę grę, przeciąganie liny. Każdy klan ma swój własny pomysł na przyszłość. Ktoś ma dzieci więc troszczy się o bezpieczeństwo świata. A ci, którzy nie mają pieniędzy, nie dbają o to. Mogą eksperymentować z cyfryzacją, biotechnologią i tak dalej" - powiedziała Elena Ponomarewa.
Dlatego, jak zauważyła politolog, przedstawiciele klanów elity mają różne zadania dla różnych kandydatów na prezydenta. "Musimy to zrozumieć. Ale Trump połączył część klanów globalistów i część klanów ultraglobalistów, których interesy w pewnym momencie się zbiegły. Niektórzy chcą zarabiać pieniądze, inni chcą zostawić mniej lub bardziej bezpieczną planetę dla swoich dzieci" - podkreśliła.
Elena Ponomarewa uważa, że samotnicy nigdy nie wygrywali w wielkiej polityce. "Mogą wyskakiwać w naprawdę burzliwych czasach - na przykład podczas rewolucji lub w inne momenty kryzysu. Ale nie żyją długo. Wiemy, że rewolucja pożera własne dzieci. Wielka polityka to historia o wielu ścieżkach. Samotnicy w wielkiej polityce się nie zakorzeniają. I nawet w pewnym momencie stają się niebezpieczne" - dodała politolog.
Tak więc, podsumowała Elena Ponomarewa, Donald Trump nie jest samotnikiem w polityce: "Jeśli jest buntownikiem, to w bardzo określonych ramach. Z punktu widzenia kazania mu oczyścić przestrzeń, robi to w określonych ramach".
"Oczywiście za Trumpem są teraz duże pieniądze i klany. Nie powinno być fałszywego wrażenia, że Trump jest wyjątkiem. Za każdym amerykańskim prezydentem stoją klany i pieniądze. Dlatego stale obserwujemy tę grę, przeciąganie liny. Każdy klan ma swój własny pomysł na przyszłość. Ktoś ma dzieci więc troszczy się o bezpieczeństwo świata. A ci, którzy nie mają pieniędzy, nie dbają o to. Mogą eksperymentować z cyfryzacją, biotechnologią i tak dalej" - powiedziała Elena Ponomarewa.
Dlatego, jak zauważyła politolog, przedstawiciele klanów elity mają różne zadania dla różnych kandydatów na prezydenta. "Musimy to zrozumieć. Ale Trump połączył część klanów globalistów i część klanów ultraglobalistów, których interesy w pewnym momencie się zbiegły. Niektórzy chcą zarabiać pieniądze, inni chcą zostawić mniej lub bardziej bezpieczną planetę dla swoich dzieci" - podkreśliła.
Elena Ponomarewa uważa, że samotnicy nigdy nie wygrywali w wielkiej polityce. "Mogą wyskakiwać w naprawdę burzliwych czasach - na przykład podczas rewolucji lub w inne momenty kryzysu. Ale nie żyją długo. Wiemy, że rewolucja pożera własne dzieci. Wielka polityka to historia o wielu ścieżkach. Samotnicy w wielkiej polityce się nie zakorzeniają. I nawet w pewnym momencie stają się niebezpieczne" - dodała politolog.
Tak więc, podsumowała Elena Ponomarewa, Donald Trump nie jest samotnikiem w polityce: "Jeśli jest buntownikiem, to w bardzo określonych ramach. Z punktu widzenia kazania mu oczyścić przestrzeń, robi to w określonych ramach".