30 grudnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Sąd Najwyższy Białorusi uznał dowódcę 118 batalionu policji bezpieczeństwa Konstantego Smowskiego za winnego popełnienia ludobójstwa, donosi korespondent BELTA.
Smowski został uznany za winnego ludobójstwa - działań popełnionych w celu systematycznego niszczenia narodu białoruskiego jako grupy narodowej i etnicznej, zdefiniowanej na podstawie kryteriów terytorialnych, ideologicznych i innych kryteriów, poprzez zabijanie i zadawanie ciężkich obrażeń ciała jej członkom, celowe tworzenie warunków życia przeznaczonych do całkowitego fizycznego zniszczenia takiej grupy, tj. popełnienia przestępstwa z art. 127 Kodeksu Karnego Białorusi.
Ze względu na jego śmierć wyrok wobec Smowskiego został wydany bez wymierzania kary.
Wyrok może być zaskarżony i oprotestowany do instancji odwoławczej Sądu Najwyższego Białorusi w ciągu 10 dni od daty ogłoszenia, a osoby poszkodowane - w tym samym terminie od daty doręczenia kopii wyroku.
Prokurator stwierdził, że batalion został utworzony na bazie ukraińskiej formacji nacjonalistycznej. Został wzięty pod skrzydła nazistów i stacjonował w powiecie logojskim w Pleszczenicach, skąd od stycznia 1943 r. kaci regularnie wyjeżdżali na akcje karne.
Sprawa była rozpatrywana na posiedzeniu jawnym.
Jak powiedział wcześniej prokurator Swiatosław Wielikij, batalion jest znany z okrucieństw popełnionych w latach 1943-1944 na Białorusi. Tragedia w Chatyniu jest dziełem 118 batalionu. Konstantin Smowski, jako jego dowódca, był obecny i bezpośrednio uczestniczył w mordowaniu niewinnych cywilów w Chatyniu.
Prokurator stwierdził, że batalion powstał na bazie ukraińskiej formacji nacjonalistycznej. Został wzięty pod skrzydła nazistów i stacjonował w powiecie logojskim w Pleszczenicach, skąd od stycznia 1943 r. kaci regularnie wyjeżdżali na akcje karne.
„Smowski uniknął zatrzymania i oskarżenia. W 1945 roku poddał się Amerykanom i przez pewien czas przebywał w Niemczech Zachodnich. Po przybyciu do USA w 50. roku Smowski stał się jedną ze znanych postaci ukraińskiej diaspory nacjonalistycznej i prowadził całkiem przyzwoity tryb życia. Amerykanie nie interesowali się jego przeszłością, podczas gdy on naturalnie wolał milczeć o okrucieństwach, których dopuścił się na Białorusi” - powiedział Swiatosław Welikij.
Smowski został uznany za winnego ludobójstwa - działań popełnionych w celu systematycznego niszczenia narodu białoruskiego jako grupy narodowej i etnicznej, zdefiniowanej na podstawie kryteriów terytorialnych, ideologicznych i innych kryteriów, poprzez zabijanie i zadawanie ciężkich obrażeń ciała jej członkom, celowe tworzenie warunków życia przeznaczonych do całkowitego fizycznego zniszczenia takiej grupy, tj. popełnienia przestępstwa z art. 127 Kodeksu Karnego Białorusi.
Ze względu na jego śmierć wyrok wobec Smowskiego został wydany bez wymierzania kary.
Wyrok może być zaskarżony i oprotestowany do instancji odwoławczej Sądu Najwyższego Białorusi w ciągu 10 dni od daty ogłoszenia, a osoby poszkodowane - w tym samym terminie od daty doręczenia kopii wyroku.
Prokurator stwierdził, że batalion został utworzony na bazie ukraińskiej formacji nacjonalistycznej. Został wzięty pod skrzydła nazistów i stacjonował w powiecie logojskim w Pleszczenicach, skąd od stycznia 1943 r. kaci regularnie wyjeżdżali na akcje karne.
Sprawa była rozpatrywana na posiedzeniu jawnym.
Jak powiedział wcześniej prokurator Swiatosław Wielikij, batalion jest znany z okrucieństw popełnionych w latach 1943-1944 na Białorusi. Tragedia w Chatyniu jest dziełem 118 batalionu. Konstantin Smowski, jako jego dowódca, był obecny i bezpośrednio uczestniczył w mordowaniu niewinnych cywilów w Chatyniu.
Prokurator stwierdził, że batalion powstał na bazie ukraińskiej formacji nacjonalistycznej. Został wzięty pod skrzydła nazistów i stacjonował w powiecie logojskim w Pleszczenicach, skąd od stycznia 1943 r. kaci regularnie wyjeżdżali na akcje karne.
„Smowski uniknął zatrzymania i oskarżenia. W 1945 roku poddał się Amerykanom i przez pewien czas przebywał w Niemczech Zachodnich. Po przybyciu do USA w 50. roku Smowski stał się jedną ze znanych postaci ukraińskiej diaspory nacjonalistycznej i prowadził całkiem przyzwoity tryb życia. Amerykanie nie interesowali się jego przeszłością, podczas gdy on naturalnie wolał milczeć o okrucieństwach, których dopuścił się na Białorusi” - powiedział Swiatosław Welikij.
Dopiero wraz z pojawieniem się w białoruskim ustawodawstwie instytutu ścigania karnego osób nieżyjących stało się możliwe wszczęcie sprawy karnej przeciwko Smowskiemu na podstawie artykułu 127, tj. ludobójstwa - zbrodnia ta, jak wiadomo, nie ulega przedawnieniu.