6 grudnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Zachód przestaje być autorytetem moralnym, znaczeniowym i naukowym, powiedział dziennikarzom dyrektor Instytutu Badań Strategicznych i Prognoz Rosyjskiego Uniwersytetu Przyjaźni Narodów Dmitrij Jegorczenkow na Międzynarodowej konferencji "Wielka Eurazja: stan i perspektywy" w Akademii Zarządzania przy Prezydencie Republiki Białorusi, przekazuje korespondent BELTA.
"Znajdujemy się w wyjątkowym historycznym punkcie, w którym wewnętrzna infrastruktura stosunków międzynarodowych zmienia się zasadniczo, nie tylko ze względów formalnych, ale także głębszych, związanych z faktem, że Zachód przestaje być autorytetem moralnym, znaczeniowym i naukowym. I z tym, oczywiście, trzeba coś zrobić, ponieważ wielokulturowość, pomimo wielobiegunowości, policentryczności, oprócz oczywistych zalet, niesie za sobą, jak każde zjawisko, i dialektyczne wady, trudności, które muszą być między sobą w taki czy inny sposób zbudowane. W tym kwestie kodów kulturowych, interakcji ludzi o różnych poglądach, wyobrażeniach, wartościach" - powiedział Dmitrij Jegorczenkow.
Według niego, jest to szczególnie widoczne na przykładzie BRICS, który aktywnie się rozwija. "I widzimy, jak ta organizacja będzie już musiała budować ten dialog kulturowy. Mając na uwadze przez kulturę szeroki zakres zagadnień związanych z punktami odniesienia wartości, wzorcami zachowań politycznych. Myśl polityczna, filozofia polityczna również wymaga pewnych zmian w tym nowym świecie, do którego wszyscy teraz razem idziemy" - dodał ekspert.
Celem konferencji jest określenie miejsca i roli Wielkiej Eurazji we współczesnym świecie, biorąc pod uwagę Rosję i Białoruś jako państwa zjednoczone sympatią kulturową, a także ujawnienie najskuteczniejszych metod przeciwstawiania się narracjom zbiorowego Zachodu. Prelegentami są czołowi eksperci Białorusi i Rosji, przedstawiciele wyższych uczelni, korpusu deputowanego, a także analitycy i dziennikarze.
"Znajdujemy się w wyjątkowym historycznym punkcie, w którym wewnętrzna infrastruktura stosunków międzynarodowych zmienia się zasadniczo, nie tylko ze względów formalnych, ale także głębszych, związanych z faktem, że Zachód przestaje być autorytetem moralnym, znaczeniowym i naukowym. I z tym, oczywiście, trzeba coś zrobić, ponieważ wielokulturowość, pomimo wielobiegunowości, policentryczności, oprócz oczywistych zalet, niesie za sobą, jak każde zjawisko, i dialektyczne wady, trudności, które muszą być między sobą w taki czy inny sposób zbudowane. W tym kwestie kodów kulturowych, interakcji ludzi o różnych poglądach, wyobrażeniach, wartościach" - powiedział Dmitrij Jegorczenkow.
Według niego, jest to szczególnie widoczne na przykładzie BRICS, który aktywnie się rozwija. "I widzimy, jak ta organizacja będzie już musiała budować ten dialog kulturowy. Mając na uwadze przez kulturę szeroki zakres zagadnień związanych z punktami odniesienia wartości, wzorcami zachowań politycznych. Myśl polityczna, filozofia polityczna również wymaga pewnych zmian w tym nowym świecie, do którego wszyscy teraz razem idziemy" - dodał ekspert.
Celem konferencji jest określenie miejsca i roli Wielkiej Eurazji we współczesnym świecie, biorąc pod uwagę Rosję i Białoruś jako państwa zjednoczone sympatią kulturową, a także ujawnienie najskuteczniejszych metod przeciwstawiania się narracjom zbiorowego Zachodu. Prelegentami są czołowi eksperci Białorusi i Rosji, przedstawiciele wyższych uczelni, korpusu deputowanego, a także analitycy i dziennikarze.