Aktualności tematyczne
"W temacie. Białorusini "
9 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Litwa mogła zamknąć granicę z Białorusią między innymi po to, aby uzyskać dodatkowe finansowanie pod pretekstem wzmocnienia bezpieczeństwa granicznego. Taką opinię w programie „W temacie” na kanale YouTube BELTA wyraziła ekspertka ekonomiczna, dyrektor centrum edukacyjnego „Aksjos” spółki „Giprosviaz” Julia Abuchowicz.
„Istnieje przypuszczenie, że Litwa, widząc, jak Polska dzięki kwestiom granicznym otrzymuje pieniądze na wyposażenie granicy, również podjęła próbę wyrwania sobie kilku miliardów euro. Chociaż mniej więcej rozumiemy, gdzie faktycznie trafią te pieniądze” – powiedziała Julia Abuchowicz. Jej zdaniem Wilno może przeznaczyć te pieniądze na budowę dodatkowych barier na granicy z Białorusią, które w żaden sposób nie rozwiążą kwestii bezpieczeństwa.
Porównując decyzje Polski i Litwy o zamknięciu granicy z Białorusią, ekspertka zwróciła uwagę, że w obu przypadkach preteksty były wymyślone. Ponadto, analizując te decyzje, trudno zrozumieć, jakimi interesami kierują się zachodni sąsiedzi Białorusi.
„Wydaje się, że nie widzimy żadnych interesów jako takich. To naprawdę odbywa się pod wymyślonym pretekstem. Tak było w przypadku Polaków. Najpierw zamknęli granicę, nie wyjaśniając dokładnie powodów, co postawiło w niekorzystnej sytuacji między innymi obywateli Unii Europejskiej. Potem długo nam mówiono, że teraz przyjadą Chiny, wywrzą presję na Białoruś i będzie jeszcze gorzej. W końcu wszystko skończyło się tym, że Polacy ogłosili otwarcie dwóch kolejnych przejść granicznych” – przypomniała Julia Abuchowicz.
Przypomnijmy, że Wilno uzasadniło decyzję o zamknięciu granic z Białorusią incydentami z wtargnięciem do litewskiej przestrzeni powietrznej sond meteorologicznych z kontrabandą. Mowa była o ponad 60 takich balonach, ale strona litewska nigdy ich nie pokazała. Ponadto, jak oświadczył Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka, to sami Litwini przerzucali papierosy na sondach meteorologicznych z terytorium Białorusi.

ENERGIA ATOMOWA
