3 stycznia, Mińsk /Kor. BELTA/. W projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA doktor nauk historycznych Nikołaj Platoszkin wyraził opinię na temat roli Arktyki, a także dlaczego Chiny ogłosiły się krajem bliskim Arktyce.
Mówiąc o znaczeniu regionu Arktyki i Północnego szlaku morskiego, Nikołaj Platoszkin zauważył: "Istnieją państwa arktyczne, to te, które przylegają do Oceanu Arktycznego. Nawiasem mówiąc, również Dania (ponieważ Grenlandia chociaż jest autonomiczna, ale nadal jest częścią Danii), Kanada i tak dalej. Ale Chiny niedawno, które wyraźnie nie są krajem arktycznym, ogłosiły się krajem bliskim Arktyce i na tej podstawie pragną znaleźć się we wszystkich strukturach (jest Rada Arktyczna, Północna i tak dalej)".
"Dlaczego w rzeczywistości Białoruś też tego nie zrobi. Jeśli Chiny są bliskie Arktyce, to ogólnie rzecz biorąc, Białoruś jest również oddzielona od Arktyki tylko jednym krajem - przyjazną Federacją Rosyjską, jest to ogólnie Państwo Związkowe. Myślę, że po prostu we dwoje w tych wszystkich strukturach może byłoby nam łatwiej" - powiedział historyk.
"Ponieważ nadal trwa, jak wiecie, proces dzielenia, jak to się nazywa, Oceanu Arktycznego. Rosja już 12 lat temu złożyła do ONZ wniosek, że ogromny kawałek lodu (do bieguna od naszego terytorium) to nasz szelf. A jeśli to jest nasz szelf, to jest to wyłącznie strefa ekonomiczna, gdzie można zrobić wszystko tylko nam i tym, którym udzielimy pozwolenia" - dodał.
"Stany Zjednoczone i Kanada są zdecydowanie przeciwne. Ale Stany Zjednoczone, jeśli weźmiemy Alaskę, był to kraj niezbyt arktyczny, mały dostęp do wybrzeża. A najbliżej Bieguna Północnego, co nam w ogóle przeszkadza, to Grenlandia, to najbliższa ziemia, położona do Bieguna Północnego (moim zdaniem, w okolicy 1,2 tys. km przed nim)" - powiedział Nikołaj Platoszkin.
Mówiąc o znaczeniu regionu Arktyki i Północnego szlaku morskiego, Nikołaj Platoszkin zauważył: "Istnieją państwa arktyczne, to te, które przylegają do Oceanu Arktycznego. Nawiasem mówiąc, również Dania (ponieważ Grenlandia chociaż jest autonomiczna, ale nadal jest częścią Danii), Kanada i tak dalej. Ale Chiny niedawno, które wyraźnie nie są krajem arktycznym, ogłosiły się krajem bliskim Arktyce i na tej podstawie pragną znaleźć się we wszystkich strukturach (jest Rada Arktyczna, Północna i tak dalej)".
"Dlaczego w rzeczywistości Białoruś też tego nie zrobi. Jeśli Chiny są bliskie Arktyce, to ogólnie rzecz biorąc, Białoruś jest również oddzielona od Arktyki tylko jednym krajem - przyjazną Federacją Rosyjską, jest to ogólnie Państwo Związkowe. Myślę, że po prostu we dwoje w tych wszystkich strukturach może byłoby nam łatwiej" - powiedział historyk.
"Ponieważ nadal trwa, jak wiecie, proces dzielenia, jak to się nazywa, Oceanu Arktycznego. Rosja już 12 lat temu złożyła do ONZ wniosek, że ogromny kawałek lodu (do bieguna od naszego terytorium) to nasz szelf. A jeśli to jest nasz szelf, to jest to wyłącznie strefa ekonomiczna, gdzie można zrobić wszystko tylko nam i tym, którym udzielimy pozwolenia" - dodał.
"Stany Zjednoczone i Kanada są zdecydowanie przeciwne. Ale Stany Zjednoczone, jeśli weźmiemy Alaskę, był to kraj niezbyt arktyczny, mały dostęp do wybrzeża. A najbliżej Bieguna Północnego, co nam w ogóle przeszkadza, to Grenlandia, to najbliższa ziemia, położona do Bieguna Północnego (moim zdaniem, w okolicy 1,2 tys. km przed nim)" - powiedział Nikołaj Platoszkin.