19 listopada, Iwacewicze /Kor. BELTA/. Przewodniczący brzeskiego obwodowego komitetu wykonawczego Piotr Parchomczik rozmawiał ze studentami i młodzieżą pracującą obwodu brzeskiego w Iwacewiczach. Spotkanie zostało zorganizowane z okazji 85-lecia obwodu brzeskiego, donosi korespondent BELTA.
W otwartym dialogu wzięło udział około 130 osób. Rozmowa okazała się swobodna. "To bardzo ciekawy format spotkania, ponieważ nie każdego dnia mamy okazję zadać pytanie przewodniczącemu obwodowego komitetu wykonawczego. Jest to również pouczające. Piotr Aleksandrowicz w przystępnej formie opowiedział o perspektywach rozwoju gospodarczego, zwrócił uwagę na potrzebę pamiętania o naszej historii i bycia dumnym z bohaterskiej przeszłości. Ważne jest, aby młodzi ludzie byli słyszani. Udało nam się przekazać władzom regionu kwestie, które najbardziej nas interesują, takie jak nauka, praca, samorealizacja, możliwość uczenia się od starszego pokolenia - podkreśliła Anna Nieczaj, mieszkanka Pińska.
Podobnego zdania jest również Swietłana Gierasimuk z Kamieńca. "To była bardzo dobra komunikacja. W komfortowej atmosferze mogliśmy zadać dowolne pytanie i uzyskać wyczerpującą odpowiedź. Spotkania z takimi ludźmi motywują do podnoszenia się, starania się być lepszym, wspierania swojego kraju, bycia dumnym” - jest przekonana dziewczyna.
Młodzież była zainteresowana tym, jakie są ulubione miejsca Piotra Parchomczika w obwodzie brzeskim. Zaznaczył, że ma sporo wyjazdów służbowych, więc praktycznie nie ma czasu na wypoczynek. Obecnie zwraca szczególną uwagę na zapoznanie się z przedsiębiorstwami przemysłowymi południowo-zachodniego regionu. „Dla mnie nie ma różnicy, czy jest to przedsiębiorstwo państwowe, czy prywatne. Pomożemy każdemu, kto ma konkretny pomysł, zrealizować swoje plany. Będzie pełne wsparcie" - podkreślił przewodniczący brzeskiego obwodowego komitetu wykonawczego.
Są jednak miejsca, które zrobiły na nim szczególne wrażenie. "Najbardziej spodobał mi się stadion w Brześciu, atmosfera. Bez względu na to, jakie miejsce zajmuje brzeskie Dynamo, przychodzą tysiące widzów. Są to rodziny z dziećmi, dużo młodych ludzi. Nie ma takiej oczywistej nieuprzejmości, która czasami pojawia się na meczach piłkarskich. Wszyscy kibicują wynikowi, drużynie - podkreślił Piotr Parchomczik. - Obecnie trwają negocjacje w sprawie sztabu trenerskiego Dynamo Brześć. Są prawie zakończone. Czekamy na ostateczne porozumienie ludzi, którzy będą zarządzać klubem.
Twierdza Brzeska znajduje się na liście miejsc, które trzeba zobaczyć. „To rzeczywiście święte, wymodlone miejsce, które każdy powinien odwiedzić przynajmniej raz w roku. Trwa tam duża rekonstrukcja. Działają fundusze z budżetu Państwa Związkowego. Bardzo duże pole do pracy i dla naszej młodzieży” - zauważył. Piotr Parchomczik dodał, że jest pod wrażeniem powstającego w twierdzy Republikańskiego Centrum Edukacji Patriotycznej Młodzieży.
Piotr Parchomczik również mówił o czynie Ilji Kasiuka. Żołnierz 111. gwardyjskiej brygady artylerii uratował czteroletniego chłopca, który wisiał na wysokości trzeciego piętra, trzymając się jedną ręką sznurka do bielizny. „W ciągu kilku sekund podjął decyzję na granicy życia i śmierci dziecka. Przygotowałem zaproszenie dla Ilji na galowy wieczór 4 grudnia, kiedy będziemy świętować 85-lecie obwodu brzeskiego" - powiedział przewodniczący obwodowego komitetu wykonawczego. Młodzi ludzie poparli tę decyzję gromkimi brawami.
Oczywiście uczestnicy spotkania nie mogli nie skorzystać z okazji, aby poznać opinię Piotra Parchomczika na temat cech, które mogą pomóc w osiągnięciu sukcesu. „Być profesjonalistą w jakimś kierunku. Jeśli opanowałeś jakiś przedmiot na wystarczająco wysokim poziomie, zawsze znajdziesz miejsce w życiu. Nie każdy musi być prezesem, choć warto do tego dążyć. Można zapewnić sobie życie i rodzinie na różnych poziomach” - odpowiedział przewodniczący brzeskiego obwodowego komitetu wykonawczego. Podkreślił, że wojsko pomaga również opanować umiejętności zarządzania. Tam pokazuje się wzajemne wsparcie, odpowiedzialność i kształtowanie charakteru.
Uczestnicy spotkania zorganizowali flash mob, rozwijając przed sobą dużą liczbę białoruskich flag. „To jest nasza flaga. Na Białorusi nie może być innej” - podkreślali młodzi ludzie. Również wzięli udział w uroczystości uruchomienia nowej linii na „Iwacewiczdrew”, zorganizowano dla nich wycieczki.
W otwartym dialogu wzięło udział około 130 osób. Rozmowa okazała się swobodna. "To bardzo ciekawy format spotkania, ponieważ nie każdego dnia mamy okazję zadać pytanie przewodniczącemu obwodowego komitetu wykonawczego. Jest to również pouczające. Piotr Aleksandrowicz w przystępnej formie opowiedział o perspektywach rozwoju gospodarczego, zwrócił uwagę na potrzebę pamiętania o naszej historii i bycia dumnym z bohaterskiej przeszłości. Ważne jest, aby młodzi ludzie byli słyszani. Udało nam się przekazać władzom regionu kwestie, które najbardziej nas interesują, takie jak nauka, praca, samorealizacja, możliwość uczenia się od starszego pokolenia - podkreśliła Anna Nieczaj, mieszkanka Pińska.
Podobnego zdania jest również Swietłana Gierasimuk z Kamieńca. "To była bardzo dobra komunikacja. W komfortowej atmosferze mogliśmy zadać dowolne pytanie i uzyskać wyczerpującą odpowiedź. Spotkania z takimi ludźmi motywują do podnoszenia się, starania się być lepszym, wspierania swojego kraju, bycia dumnym” - jest przekonana dziewczyna.
Młodzież była zainteresowana tym, jakie są ulubione miejsca Piotra Parchomczika w obwodzie brzeskim. Zaznaczył, że ma sporo wyjazdów służbowych, więc praktycznie nie ma czasu na wypoczynek. Obecnie zwraca szczególną uwagę na zapoznanie się z przedsiębiorstwami przemysłowymi południowo-zachodniego regionu. „Dla mnie nie ma różnicy, czy jest to przedsiębiorstwo państwowe, czy prywatne. Pomożemy każdemu, kto ma konkretny pomysł, zrealizować swoje plany. Będzie pełne wsparcie" - podkreślił przewodniczący brzeskiego obwodowego komitetu wykonawczego.
Są jednak miejsca, które zrobiły na nim szczególne wrażenie. "Najbardziej spodobał mi się stadion w Brześciu, atmosfera. Bez względu na to, jakie miejsce zajmuje brzeskie Dynamo, przychodzą tysiące widzów. Są to rodziny z dziećmi, dużo młodych ludzi. Nie ma takiej oczywistej nieuprzejmości, która czasami pojawia się na meczach piłkarskich. Wszyscy kibicują wynikowi, drużynie - podkreślił Piotr Parchomczik. - Obecnie trwają negocjacje w sprawie sztabu trenerskiego Dynamo Brześć. Są prawie zakończone. Czekamy na ostateczne porozumienie ludzi, którzy będą zarządzać klubem.
Twierdza Brzeska znajduje się na liście miejsc, które trzeba zobaczyć. „To rzeczywiście święte, wymodlone miejsce, które każdy powinien odwiedzić przynajmniej raz w roku. Trwa tam duża rekonstrukcja. Działają fundusze z budżetu Państwa Związkowego. Bardzo duże pole do pracy i dla naszej młodzieży” - zauważył. Piotr Parchomczik dodał, że jest pod wrażeniem powstającego w twierdzy Republikańskiego Centrum Edukacji Patriotycznej Młodzieży.
Kolejne pytanie dotyczyło przyszłości Białorusi za dziesięć lat i roli młodzieży. Przewodniczący brzeskiego obwodowego komitetu wykonawczego wyraził przekonanie, że nasz kraj będzie kontynuował swój rozwój pod spokojnym niebem i poradził młodzieży, aby działała jak na olimpiadzie w celu samorealizacji. „Powinniśmy pędzić do przodu jak Nestierenko na stumetrówce i być nieosiągalni” – zalecił.
Oczywiście uczestnicy spotkania nie mogli nie skorzystać z okazji, aby poznać opinię Piotra Parchomczika na temat cech, które mogą pomóc w osiągnięciu sukcesu. „Być profesjonalistą w jakimś kierunku. Jeśli opanowałeś jakiś przedmiot na wystarczająco wysokim poziomie, zawsze znajdziesz miejsce w życiu. Nie każdy musi być prezesem, choć warto do tego dążyć. Można zapewnić sobie życie i rodzinie na różnych poziomach” - odpowiedział przewodniczący brzeskiego obwodowego komitetu wykonawczego. Podkreślił, że wojsko pomaga również opanować umiejętności zarządzania. Tam pokazuje się wzajemne wsparcie, odpowiedzialność i kształtowanie charakteru.
Uczestnicy spotkania zorganizowali flash mob, rozwijając przed sobą dużą liczbę białoruskich flag. „To jest nasza flaga. Na Białorusi nie może być innej” - podkreślali młodzi ludzie. Również wzięli udział w uroczystości uruchomienia nowej linii na „Iwacewiczdrew”, zorganizowano dla nich wycieczki.