ENERGIA ATOMOWA
3 stycznia, Mińsk /Kor. BELTA/. Akcja "Z całego serca" obejmie około pół miliona Białorusinów. O tym powiedział dziennikarzom wicepremier Białorusi Igor Petriszenko podczas wizyty w Nikołajewszczyńkim pensjonacie socjalnym "Nemański" w powiecie stołpeckim, informuje korespondent BELTA.
Podczas akcji szczególną uwagę zwraca się na weteranów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, weteranów pracy, samotnych seniorów, seniorów i niepełnosprawnych, którzy przebywają w placówkach opieki społecznej, szpitalach pielęgniarskich, hospicjach. Dziś wicepremier odwiedził Nikołajewszczyńki pensjonat socjalny "Nemański", zapoznał się z warunkami życia, pogratulował mieszkającym tam ludziom świąt.
"Akcja "Z całego serca" odbywa się w naszym kraju już trzeci rok z inicjatywy Prezydenta. Jeśli w ubiegłym roku dotarliśmy do 330 tys. osób, myślę, że w tym roku za pół miliona wyjdziemy. Zwracamy uwagę nie tylko na osoby mieszkające w pensjonatach, ale także na cały kraj: osoby samotne, a także mieszkające na wsi i potrzebujące pomocy z powodu różnych okoliczności. Pomoc ta jest udzielana przez nasze organizacje młodzieżowe - BRZM, BRPO, aktywnie włączyły się w to Białoruski Związek Kobiet, nasze związki zawodowe, organizacja weteranów. Każdy troskliwy człowiek powinien dbać o ludzi, którzy stworzyli i bardzo wiele dla nas zachowali. Naszym obowiązkiem jest udzielanie im wszelkiej pomocy i wsparcia" - powiedział Igor Petriszenko.
Zaznaczył, że w pensjonacie "Nemański" jest 310 osób, z czego 250 to osoby samotne. "Każdy człowiek potrzebuje uwagi, zwłaszcza nasi zasłużoni ludzie, którzy swoją pracą, swoją pracowitością budowali, wykuwali każdy na swoim miejscu nasze wspólne zwycięstwo w pracy, pracowali dla rozwoju kraju. Państwo gwarantuje uwagę i opiekę każdej sumiennie pracującej osobie, która z powodu różnych okoliczności życiowych znalazła się w pensjonacie. Samotni seniorzy naprawdę potrzebują uwagi, życzliwości, i to nie tylko ze strony personelu, który zapewnia niezbędną pomoc i wsparcie, ale także od młodzieży. Nawiązano współpracę pokoleń, przyjeżdżają tu wolontariusze. Chłopcy i dziewczęta czytają wiersze, tańczą, śpiewają piosenki, komunikują się, zapisują historie życia naszych szanowanych ludzi, którzy mieszkają tutaj jako jedna przyjazna rodzina. To dowód na to, że zmierzamy we właściwym kierunku" - podkreślił wicepremier.
Powiedział, że w kraju jest około 100 szpitali pielęgniarskich, w których pacjenci przechodzą rehabilitację. "Mamy też około 80 pensjonatów, a mieszkający tam ludzie, głównie samotni, nie są pozbawieni uwagi, są zaangażowani w aktywne życie społeczne, kulturalne, a to pozwala im fizycznie i psychicznie odzyskać siły, pokazać młodemu pokoleniu pragnienie lepszego. Mamy również 67 ośrodków pomocy społecznej dla ludności z całodobowym pobytem ludzi. Cały ten system, zbudowany w skali kraju, daje potężny efekt i bodziec do pozytywnego rozwoju. Ta polityka prowadzona przez głowę państwa jest naprawdę zorientowana społecznie, budujemy i rozwijamy państwo dla narodu. Musimy pomagać naszym zasłużonym ludziom, tworzyć niezbędne warunki, dawać ciepło" - podsumował Igor Petriszenko.
Podczas akcji szczególną uwagę zwraca się na weteranów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, weteranów pracy, samotnych seniorów, seniorów i niepełnosprawnych, którzy przebywają w placówkach opieki społecznej, szpitalach pielęgniarskich, hospicjach. Dziś wicepremier odwiedził Nikołajewszczyńki pensjonat socjalny "Nemański", zapoznał się z warunkami życia, pogratulował mieszkającym tam ludziom świąt.
"Akcja "Z całego serca" odbywa się w naszym kraju już trzeci rok z inicjatywy Prezydenta. Jeśli w ubiegłym roku dotarliśmy do 330 tys. osób, myślę, że w tym roku za pół miliona wyjdziemy. Zwracamy uwagę nie tylko na osoby mieszkające w pensjonatach, ale także na cały kraj: osoby samotne, a także mieszkające na wsi i potrzebujące pomocy z powodu różnych okoliczności. Pomoc ta jest udzielana przez nasze organizacje młodzieżowe - BRZM, BRPO, aktywnie włączyły się w to Białoruski Związek Kobiet, nasze związki zawodowe, organizacja weteranów. Każdy troskliwy człowiek powinien dbać o ludzi, którzy stworzyli i bardzo wiele dla nas zachowali. Naszym obowiązkiem jest udzielanie im wszelkiej pomocy i wsparcia" - powiedział Igor Petriszenko.
Zaznaczył, że w pensjonacie "Nemański" jest 310 osób, z czego 250 to osoby samotne. "Każdy człowiek potrzebuje uwagi, zwłaszcza nasi zasłużoni ludzie, którzy swoją pracą, swoją pracowitością budowali, wykuwali każdy na swoim miejscu nasze wspólne zwycięstwo w pracy, pracowali dla rozwoju kraju. Państwo gwarantuje uwagę i opiekę każdej sumiennie pracującej osobie, która z powodu różnych okoliczności życiowych znalazła się w pensjonacie. Samotni seniorzy naprawdę potrzebują uwagi, życzliwości, i to nie tylko ze strony personelu, który zapewnia niezbędną pomoc i wsparcie, ale także od młodzieży. Nawiązano współpracę pokoleń, przyjeżdżają tu wolontariusze. Chłopcy i dziewczęta czytają wiersze, tańczą, śpiewają piosenki, komunikują się, zapisują historie życia naszych szanowanych ludzi, którzy mieszkają tutaj jako jedna przyjazna rodzina. To dowód na to, że zmierzamy we właściwym kierunku" - podkreślił wicepremier.
Powiedział, że w kraju jest około 100 szpitali pielęgniarskich, w których pacjenci przechodzą rehabilitację. "Mamy też około 80 pensjonatów, a mieszkający tam ludzie, głównie samotni, nie są pozbawieni uwagi, są zaangażowani w aktywne życie społeczne, kulturalne, a to pozwala im fizycznie i psychicznie odzyskać siły, pokazać młodemu pokoleniu pragnienie lepszego. Mamy również 67 ośrodków pomocy społecznej dla ludności z całodobowym pobytem ludzi. Cały ten system, zbudowany w skali kraju, daje potężny efekt i bodziec do pozytywnego rozwoju. Ta polityka prowadzona przez głowę państwa jest naprawdę zorientowana społecznie, budujemy i rozwijamy państwo dla narodu. Musimy pomagać naszym zasłużonym ludziom, tworzyć niezbędne warunki, dawać ciepło" - podsumował Igor Petriszenko.
