7 grudnia, Orsza /Kor. BELTA/. Kto dla Białorusinów jest przykładem odwagi i dobroci, na koncercie "Czas wybrał nas", który odbywa się w ramach "Maratonu Jedności" w Orszy, powiedział dyrektor generalny Biblioteki Narodowej Białorusi Wadim Gigin, przekazuje korespondent BELTA.
"Naród białoruski ma wiele wspaniałych cech, ale teraz chciałbym powiedzieć o odwadze i dobroci. Z Witebskiem związane są dwa nazwiska, na których przykładzie wyraźnie ujawniają się te cechy naszego narodowego charakteru" - powiedział Wadim Gigin.
Ci ludzie to Zinaida Tusnołobowa-Marczenko i Aleksiej Tałaj.
Młoda pielęgniarka Zina Tusnołobowa w 1943 roku poszła na front. Została ciężko ranna i straciła ręce i nogi, ale się nie złamała. "Na cały front zabrzmiał jej apel do żołnierzy: "Nie poddaję się, wierzę w siebie, wierzę w swoje siły, wierzę w Was, moi drodzy. Wierzę, że Ojczyzna nigdy mnie nie opuści". I te słowa zszokowały naszych żołnierzy tak bardzo, że na swoich czołgach i samolotach robili napisy - "Za Zinę Tusnołobową" - powiedział dyrektor Biblioteki Narodowej.
Po wojnie Zinaida Tusnołobowa-Marczenko założyła rodzinę, urodziła i wychowała dwoje dzieci i do końca życia służyła ojczyźnie.
Aleksiej Tałaj, urodzony w Orszy, ucierpiał w młodości od konsekwencji straszliwej wojny, która przeszła przez białoruską ziemię. Wpadł na minę z czasów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, stracił także ręce i nogi, ale nie stracił siły, energii i wiary w najlepsze.
"Mimo wszystko stał się odnoszącym sukcesy sportowcem, szczęśliwym człowiekiem rodzinnym. Jest Białorusinem, jest zwycięzcą! Teraz Aleksiej pomaga dzieciom Donbasu, z których wiele w swoim życiu widziało tylko wojnę. Daje im możliwość odpoczynku na naszej pokojowej, spokojnej Białorusi, a za to wrogowie nakładają na niego sankcje, organizują prześladowania. Ale nadal idzie w zaparte, nie poddaje się i nigdy się nie podda" - powiedział Wadim Gigin.
"Naród białoruski ma wiele wspaniałych cech, ale teraz chciałbym powiedzieć o odwadze i dobroci. Z Witebskiem związane są dwa nazwiska, na których przykładzie wyraźnie ujawniają się te cechy naszego narodowego charakteru" - powiedział Wadim Gigin.
Ci ludzie to Zinaida Tusnołobowa-Marczenko i Aleksiej Tałaj.
Po wojnie Zinaida Tusnołobowa-Marczenko założyła rodzinę, urodziła i wychowała dwoje dzieci i do końca życia służyła ojczyźnie.
"Mimo wszystko stał się odnoszącym sukcesy sportowcem, szczęśliwym człowiekiem rodzinnym. Jest Białorusinem, jest zwycięzcą! Teraz Aleksiej pomaga dzieciom Donbasu, z których wiele w swoim życiu widziało tylko wojnę. Daje im możliwość odpoczynku na naszej pokojowej, spokojnej Białorusi, a za to wrogowie nakładają na niego sankcje, organizują prześladowania. Ale nadal idzie w zaparte, nie poddaje się i nigdy się nie podda" - powiedział Wadim Gigin.