Cudzoziemcy często wybierają Białoruś na pobyt stały. Na początek sporządzają tutaj zezwolenie na pobyt. Z czasem część migrantów zakochuje się w naszym kraju tak bardzo, że otrzymuje obywatelstwo białoruskie. Opowiadamy, czy łatwo jest zostać posiadaczem białoruskiego zezwolenia na pobyt, co daje i za jakie wykroczenia można go stracić.
Specjalista spieszy z pomocą
W wydziale obywatelstwa i migracji (OGiM) Sowieckiego dzielnicowego zarządu spraw wewnętrznych w Mińsku, nawet w dzień powszedni rano jest dość tłoczno. Na ławkach cudzoziemcy czekają na swoją kolej, aby wejść do gabinetu specjalisty. Mechanizm ten w OGiM od lat działa jak w zegarku: numery kolejki, które są powielane przez głos elektroniczny, co jakiś czas zapalają się na elektronicznej tablicy. Wśród czekających widzimy Jewgienię z córką Ulianą. Przybyli z rosyjskiego miasta Kamieńsk-Uralski, które znajduje się w obwodzie swierdłowskim. Do wydziału obywatelstwa i migracji kobieta przyszła po pozwolenie na pobyt stały na Białorusi - na dwa lata. Jeśli w tym czasie Jewgienia nie będzie miała naruszeń, to w grudniu 2026 roku otrzyma to samo zezwolenie już na 10 lat.
- Mój mąż jest Białorusinem, mieszkaliśmy w Rosji przez kilka lat, ale potem zaproponował przeprowadzkę na Białoruś. Jestem bardzo zadowolona z tej decyzji. Jest tu wysoki standard życia, edukacji i medycyny, dobra ekologia, wiele parków i miejsc, do których można iść z całą rodziną. Zauważalna jest troska o ludzi: moja siostra poszła na studia i od razu dostała miejsce w akademiku - mówi Jewgienia. I ogólnie lubię Białorusinów - sympatycznych ludzi, którzy zawsze pomogą i wesprą.
Zauważa, że zezwolenie na pobyt daje szereg korzyści, takich jak obsługa w klinikach i szpitalach na równi z Białorusinami, równe szanse w zatrudnieniu i szkoleniu.
Wiktor, który w 2014 roku przyjechał z Ługańska do Mińska, zapewnia, że uzyskanie zezwolenia na pobyt na Białorusi nie jest trudne.
- Najważniejsze jest życie i praca, a zbieranie dokumentów jest dość proste. Tym bardziej że specjaliści w tym pomagają. Na przykład w OGiM Sowieckiego dzielnicowego zarządu spraw wewnętrznych często zadawałem pracownikom pozornie elementarne pytania dotyczące prawidłowego wypełniania rubryk we wniosku i nigdy nie czułem negatywności pod moim adresem. Chociaż rozumiem, że odpowiadają na te pytania 50 razy dziennie. I kiedyś widziałem, jak pracownicy znaleźli dla klienta tłumacza mówiącego po angielsku, aby pomógł im lepiej się zrozumieć - mówi Wiktor i wyjaśnia: - Być może najwięcej czasu na przygotowanie dokumentów do uzyskania pozwolenia na pobyt poświęca się na sporządzenie zaświadczenia lekarskiego.
Dzieli się planami uzyskania obywatelstwa białoruskiego. Ma nadzieję, że nie będzie to takie trudne, ponieważ Wiktor już się tu osiedlił: ożenił się z Białorusinką, dostał pracę.
Avez Gildy z Turkmenistanu zauważa również gotowość specjalistów OGiM do pomocy. Złożył wniosek o zezwolenie na pobyt na Białorusi dwa miesiące temu, dziś przyszedł otrzymać dokument.
- Pracownicy Sowieckiego dzielnicowego zarządu spraw wewnętrznych podpowiedzieli, jak wypełnić wniosek, napisać autobiografię, jakie dokumenty przynieść. Bez nich byłoby o wiele trudniej to rozgryźć - przyznaje Avez.
Rdzienny mieszkaniec Moskwy Iwan zapewnia, że w wydziale obywatelstwa i migracji wszystkie problemy można rozwiązać w pół godziny, a nawet szybciej.
- Żadnych kolejek kilometrowych - zaznacza.
Iwan przyjechał na studia na Białoruś za namową ojca, który wcześniej mieszkał w Mińsku:
- Zawsze bardzo dobrze mówił o tym kraju. Było jasne, że tata jest pod wrażeniem kultury białoruskiej, lubi ludzi. Więc przyjechałem tutaj, aby studiować na BNUT na energetyka. Teraz na czwartym roku, pracuję w przedsiębiorstwie Mingorsvet, tam też przydzielę się po uzyskaniu dyplomu. Poznałem dziewczynę. Nie żałuję, że posłuchałem taty.
Najważniejsze jest przestrzeganie przepisów
Od września tego roku dokument poświadczający zezwolenie na pobyt zmienił się zewnętrznie - stał się podobny do paszportu biometrycznego obywatela Białorusi, powiedział zastępca szefa OGiM Sowieckiego dzielnicowego zarządu spraw wewnętrznych w Mińsku Aleksander Woronowicz. Do karty wydawana jest koperta z trzema kodami: w celu potwierdzenia identyfikacji, podpisu elektronicznego i PUK-kod do przywrócenia pierwszych dwóch, jeśli dana osoba o nich zapomniała.
- Rozwiązujemy wszystkie problemy z wydaniem zezwolenia na pobyt i uzyskaniem obywatelstwa Białorusi. Dziś taki dokument przekazujemy codziennie 10-12 obcokrajowcom - mówi Aleksander Woronowicz. - Ponadto pomagamy w zbieraniu dokumentów, wypełnianiu wniosków, doradzamy 50-60 osobom dziennie.
Wśród odwiedzających jest najwięcej Rosjan. Są też obywatele Iranu, Syrii i Turcji pracujący na Białorusi. Są to głównie lekarze lub absolwenci uczelni wyższych. Często zwracają się również osoby, które mają krewnych w naszym kraju.
- Najpierw cudzoziemcy otrzymują zezwolenie na pobyt czasowy, a następnie - na pobyt czasowy. Wielu studentów, którzy kończą studia, szuka pracy i na tym etapie przygotowują dokumenty do zezwolenia na pobyt. Głównym warunkiem jest życie na Białorusi przez co najmniej 5 lat bez naruszeń - wyjaśnia Aleksander Woronowicz.
Zezwolenia na pobyt można pozbawić za wykroczenie, najczęściej za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. O konieczności przestrzegania białoruskich przepisów przy wydawaniu zezwolenia na pobyt ostrzegają na piśmie.
Specjalista spieszy z pomocą
W wydziale obywatelstwa i migracji (OGiM) Sowieckiego dzielnicowego zarządu spraw wewnętrznych w Mińsku, nawet w dzień powszedni rano jest dość tłoczno. Na ławkach cudzoziemcy czekają na swoją kolej, aby wejść do gabinetu specjalisty. Mechanizm ten w OGiM od lat działa jak w zegarku: numery kolejki, które są powielane przez głos elektroniczny, co jakiś czas zapalają się na elektronicznej tablicy. Wśród czekających widzimy Jewgienię z córką Ulianą. Przybyli z rosyjskiego miasta Kamieńsk-Uralski, które znajduje się w obwodzie swierdłowskim. Do wydziału obywatelstwa i migracji kobieta przyszła po pozwolenie na pobyt stały na Białorusi - na dwa lata. Jeśli w tym czasie Jewgienia nie będzie miała naruszeń, to w grudniu 2026 roku otrzyma to samo zezwolenie już na 10 lat.
- Mój mąż jest Białorusinem, mieszkaliśmy w Rosji przez kilka lat, ale potem zaproponował przeprowadzkę na Białoruś. Jestem bardzo zadowolona z tej decyzji. Jest tu wysoki standard życia, edukacji i medycyny, dobra ekologia, wiele parków i miejsc, do których można iść z całą rodziną. Zauważalna jest troska o ludzi: moja siostra poszła na studia i od razu dostała miejsce w akademiku - mówi Jewgienia. I ogólnie lubię Białorusinów - sympatycznych ludzi, którzy zawsze pomogą i wesprą.
Zauważa, że zezwolenie na pobyt daje szereg korzyści, takich jak obsługa w klinikach i szpitalach na równi z Białorusinami, równe szanse w zatrudnieniu i szkoleniu.
Wiktor, który w 2014 roku przyjechał z Ługańska do Mińska, zapewnia, że uzyskanie zezwolenia na pobyt na Białorusi nie jest trudne.
- Najważniejsze jest życie i praca, a zbieranie dokumentów jest dość proste. Tym bardziej że specjaliści w tym pomagają. Na przykład w OGiM Sowieckiego dzielnicowego zarządu spraw wewnętrznych często zadawałem pracownikom pozornie elementarne pytania dotyczące prawidłowego wypełniania rubryk we wniosku i nigdy nie czułem negatywności pod moim adresem. Chociaż rozumiem, że odpowiadają na te pytania 50 razy dziennie. I kiedyś widziałem, jak pracownicy znaleźli dla klienta tłumacza mówiącego po angielsku, aby pomógł im lepiej się zrozumieć - mówi Wiktor i wyjaśnia: - Być może najwięcej czasu na przygotowanie dokumentów do uzyskania pozwolenia na pobyt poświęca się na sporządzenie zaświadczenia lekarskiego.
Dzieli się planami uzyskania obywatelstwa białoruskiego. Ma nadzieję, że nie będzie to takie trudne, ponieważ Wiktor już się tu osiedlił: ożenił się z Białorusinką, dostał pracę.
Avez Gildy z Turkmenistanu zauważa również gotowość specjalistów OGiM do pomocy. Złożył wniosek o zezwolenie na pobyt na Białorusi dwa miesiące temu, dziś przyszedł otrzymać dokument.
- Pracownicy Sowieckiego dzielnicowego zarządu spraw wewnętrznych podpowiedzieli, jak wypełnić wniosek, napisać autobiografię, jakie dokumenty przynieść. Bez nich byłoby o wiele trudniej to rozgryźć - przyznaje Avez.
Rdzienny mieszkaniec Moskwy Iwan zapewnia, że w wydziale obywatelstwa i migracji wszystkie problemy można rozwiązać w pół godziny, a nawet szybciej.
- Żadnych kolejek kilometrowych - zaznacza.
Iwan przyjechał na studia na Białoruś za namową ojca, który wcześniej mieszkał w Mińsku:
- Zawsze bardzo dobrze mówił o tym kraju. Było jasne, że tata jest pod wrażeniem kultury białoruskiej, lubi ludzi. Więc przyjechałem tutaj, aby studiować na BNUT na energetyka. Teraz na czwartym roku, pracuję w przedsiębiorstwie Mingorsvet, tam też przydzielę się po uzyskaniu dyplomu. Poznałem dziewczynę. Nie żałuję, że posłuchałem taty.
Najważniejsze jest przestrzeganie przepisów
Od września tego roku dokument poświadczający zezwolenie na pobyt zmienił się zewnętrznie - stał się podobny do paszportu biometrycznego obywatela Białorusi, powiedział zastępca szefa OGiM Sowieckiego dzielnicowego zarządu spraw wewnętrznych w Mińsku Aleksander Woronowicz. Do karty wydawana jest koperta z trzema kodami: w celu potwierdzenia identyfikacji, podpisu elektronicznego i PUK-kod do przywrócenia pierwszych dwóch, jeśli dana osoba o nich zapomniała.
- Rozwiązujemy wszystkie problemy z wydaniem zezwolenia na pobyt i uzyskaniem obywatelstwa Białorusi. Dziś taki dokument przekazujemy codziennie 10-12 obcokrajowcom - mówi Aleksander Woronowicz. - Ponadto pomagamy w zbieraniu dokumentów, wypełnianiu wniosków, doradzamy 50-60 osobom dziennie.
Wśród odwiedzających jest najwięcej Rosjan. Są też obywatele Iranu, Syrii i Turcji pracujący na Białorusi. Są to głównie lekarze lub absolwenci uczelni wyższych. Często zwracają się również osoby, które mają krewnych w naszym kraju.
- Najpierw cudzoziemcy otrzymują zezwolenie na pobyt czasowy, a następnie - na pobyt czasowy. Wielu studentów, którzy kończą studia, szuka pracy i na tym etapie przygotowują dokumenty do zezwolenia na pobyt. Głównym warunkiem jest życie na Białorusi przez co najmniej 5 lat bez naruszeń - wyjaśnia Aleksander Woronowicz.
Zezwolenia na pobyt można pozbawić za wykroczenie, najczęściej za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. O konieczności przestrzegania białoruskich przepisów przy wydawaniu zezwolenia na pobyt ostrzegają na piśmie.