Projekty
Government Bodies
Flag Piątek, 10 Stycznia 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Społeczeństwo
09 Stycznia 2025, 17:31

"Nie warto ulegać hurraoptymizmu". Szyszkin skomentował oczekiwania dotyczące zbliżającego się pokoju

9 stycznia, Mińsk /Kor. BELTA/. Nie warto ulegać hurraoptymizmu. Taką opinię w projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA wyraził ekspert Instytutu Krajów WNP Igor Szyszkin.

Komentując oczekiwania dotyczące zbliżającego się pokoju, z którym wielu wiąże nadzieje na 2025 rok, ekspert wyjaśnił sytuację w oparciu o istniejące realia i prezentację sytuacji w mediach. "Tylko idioci i szaleńcy nie chcą pokoju. Teraz zrozumieliśmy znaczenie słów "byle nie było wojny". Byłem jeszcze chłopcem, kiedy mężczyźni, którzy przeszli wojnę, wznosili toast za pokój i mówili: "Byle nie było wojny". Wiedzieli, czym jest wojna i jakie kłopoty niesie. Teraz i my jesteśmy przekonani na wiele sposobów. Oczywiście nie do tego stopnia, co ich pokolenie, i dzięki Bogu. Nie daj Boże, żeby tak się stało" - zaznaczył.

Kontynuując dyskusję na ten temat, Igor Szyszkin przedstawił kwestię możliwości pokoju. "I tutaj, sądząc po wypowiedziach przywódców, nie zobaczymy pokoju w najbliższym czasie. A jeśli oglądać telewizję, jeśli czytać wszelkiego rodzaju kanały Telegramowe i poszczególne media, wydaje się, że pokój będzie już jutro. Interpretacja faktów, która jest zgodna z życzeniami, w mediach nie jest dobrodziejstwem. To zrozumiałe, że ludzie mają takie aspiracje, ale kiedy to robią media, nie doprowadza to do dobra" - ostrzegł ekspert.

Igor Szyszkin zwięźle opisał analizę agendy gazetowej i telewizyjnej na przełomie grudnia - początku stycznia. "Wszystkie te prognozy i wyniki bardzo przypominają lawinę hurraoptymizmu, która była w mediach w lutym i na początku marca 2022 roku. Jeśli wierzyć w to, co teraz publikują, to zwycięstwo już zostało odniesione, a Zachód myśli wyłącznie o tym, jak zachować twarz i wyjść z tego konfliktu, ponieważ takie kłopoty spadły na niego, że jest przerażające nawet do wyobrażenia. O tym, że Zełenski zostanie wydany, tylko leniwy nie mówi. Że przyjdzie Trump budować różnego rodzaju audyty i tak dalej i tak dalej i porzuci tę niepotrzebną nikomu Ukrainę - też tylko leniwy nie mówi. Wszystko to przypomina walizkę bez uchwytu. Niestety, podobnie jak na początku specjalnej operacji wojskowej, zawsze mówiłem, że w żadnym wypadku nie warto ulegać hurraoptymizmu - nie doprowadzi to do dobra. Więc teraz chcę to powtórzyć" - podkreślił.
TOP wiadomości
Świeże wiadomości z Białorusi