8 grudnia, Mińsk /Kor.BELTA/. Stała komisja ds. zdrowia, kultury fizycznej, polityki rodzinnej i młodzieżowej Izby Reprezentantów wspólnie z Białoruskim Czerwonym Krzyżem, komitetem ds. zdrowia Mińskiego Miejskiego Komitetu Wykonawczego, 33 przychodnią studencką oraz miejską stacją pogotowia ratunkowego zainicjowali projekt "DZIĘKUJEMY ZA ŻYCIE" na Białoruskim Państwowym Uniwersytecie Informatyki i Radioelektroniki, przekazuje korespondent BELTA.
Kadeta Akademii Lotnictwa oddziału średniego wykształcenia specjalnego Maksima Dmitruka można zapytać o algorytm udzielania pierwszej pomocy w różnych sytuacjach awaryjnych o każdej porze dnia i nocy. W przyszłości przyszły technik ds. naprawy statków powietrznych i silników jest od dwóch lat wolontariuszem w swojej akademii, a także reprezentuje uczelnię w Białoruskim Czerwonym Krzyżu. "Zawsze, odkąd pamiętam, chciałem pomagać ludziom. Kiedy w zeszłym roku dostałem się na akademię, zostałem członkiem klubu wolontariackiego na uczelni. Najważniejsze, co zdobywa każdy wolontariusz, to umiejętności udzielania pierwszej pomocy każdemu, kto jej potrzebuje, w tym osobom starszym i niepełnosprawnym. Udział w ruchu uczy, aby nie omijać ludzi będących w potrzebie oraz myślenia zespołowego. Wolontariat to drużyna, tutaj nie można działać samodzielnie, tylko drużyna i tylko wzajemna pomoc" - zauważył młody człowiek.
Zdobyta wiedza i umiejętności już przydały się kadetowi w prawdziwym życiu. "W zeszłym roku w lutym miałem sytuację, gdy wracałem wieczorem do domu i przechodziłem obok przystanku. Stała tam młoda dziewczyna, która owinęła sobie twarz szalikiem. Może zabrakło jej powietrza i straciła przytomność. Natychmiast przypomniałem sobie umiejętności udzielania pierwszej pomocy. Najpierw uwolniłem jej twarz od szalika, dając dostęp do tlenu, potem obróciłem ją na bok. Po minucie dziewczyna odzyskała przytomność, zapytałem, czy potrzebuje pomocy medycznej. Powiedziała, że nie, i pożegnaliśmy się. Takie projekty jak "DZIĘKUJEMY ZA ŻYCIE" są potrzebne, aby przyzwyczajać młodzież do pomagania innym, kształtować w nich umiejętności udzielania pierwszej pomocy, aby człowiek, znajdując się w nietypowej sytuacji, nie zagubił się i mógł pomóc otoczeniu" - opowiedział Maksim Dmitruk.
Oficjalnego rozpoczęcia projektu na Białoruskim Państwowym Uniwersytecie Informatyki i Radioelektroniki dokonał przewodniczący Stałej Komisji ds. Zdrowia, Kultury Fizycznej, Polityki Rodzinnej i Młodzieżowej Izby Reprezentantów, Walerij Małaszko. "Projekt nie ma ograniczeń czasowych, nie będziemy starać się go przyspieszać. Najważniejsze jest, aby wszyscy jego uczestnicy byli gotowi opanować swoje praktyczne umiejętności działania w sytuacjach awaryjnych do automatyzmu. Będziemy stopniowo przechodzić z instytucji do instytucji – najpierw w Mińsku, następnie w centrach obwodowych. Celem jest dotarcie do każdej uczelni, aby studenci mogli przećwiczyć swoje umiejętności w trybie symulacji sytuacji pod presją czasu. Jeśli chodzi o ruch wolontariacki, to rozwija się on dobrze na Białorusi. I nie jest to tylko młodzieżowy wolontariat, widzimy wolontariuszy w średnim wieku i starszych, wszystkich tych ludzi, którzy bezinteresownie, w wolnym czasie, niosą pomoc osobom potrzebującym. Zauważyliśmy, że istniejących przepisów w różnych dziedzinach, takich jak zdrowie, sport, kultura, polityka młodzieżowa, jest niewystarczająco. W parlamencie poważnie badamy możliwość wprowadzenia w przyszłym roku inicjatywy ustawodawczej dotyczącej stworzenia ustawy o wolontariacie. Wkrótce będziemy mogli zapoznać się z praktyką stosowania podobnych aktów prawnych w Rosji. Dlatego będzie to legislacyjne umocowanie idei wolontariatu, aby wolontariusz był nie tylko kierowany humanizmem, ale również chroniony" – poinformował Walerij Małaszko.
Przewodniczący Białoruskiego Czerwonego Krzyża, Dmitrij Szewcow, podkreślił, że projekt obejmie cały kraj. "Żyjemy w bardzo ciekawych czasach, XXI wiek to świat wysoko zaawansowanej technologii. Jesteśmy dumni, że na Białorusi wśród młodzieży rozwija się moda na zdrowie, odwagę i piękno. Jednak bez umiejętności udzielania wzajemnej pomocy czasem stajemy się bezbronni. Ten projekt postara się zaangażować maksymalną liczbę młodych ludzi, aby potrafili odpowiednio reagować w sytuacjach awaryjnych. W takich sytuacjach najważniejsze są dwa aspekty - nie panikować i wiedzieć, jak właściwie reagować. Ponieważ od tych drobnych działań zależy ludzkie życie. Wtedy młodzi ludzie stają się nie tylko odważnymi, energicznymi i pięknymi osobami, ale także bohaterami, którzy w codziennym życiu uratowali czyjeś życie" - podkreślił.
Podczas otwarcia projektu odbyły się warsztaty z nauki udzielania pierwszej pomocy przed przyjazdem pracowników służb medycznych, a także ceremonia wręczenia nagród miejskiego etapu konkursu "Wolontariusz Roku" w Mińsku.